Dorota

Informacje trochę mnie uspokoiły, dzięki. Po uszczelnieniu czego się dało , jest poprawa. Zapach jest jescze wyczuwany gdy lodówka jest ustawiona na max. Przy ustawieniu pokrętła na min. problem znika. Dziękuję za uzyskane na forum informacje. Cieszę się, że są osoby, które reagują na tego typu prośby, jak moja.

Dziękuję za rady, mąż już się zabrał za uszczelnianie, tzn już kończy. Jutro sprawdzimy czy dało to jakiś efekt.

Dzisiaj wieje mniej, musimy sprawdzić jeszcze raz. Może ktoś wypowie się na temat szkodliwości spalin z lodówki na gaz. Pzyczepa jest dość dobrze wentylowana, na pewno nie jest szczelna, więc może te spaliny nie będą nam szkodzić...

Dzięki, podpowiem mężowi, żeby sprawdził.

Dodam jeszcze, że nasza przyczepa to BEURSTNER 4004. Kratka wentylacyjna jest obok kominka a nad nimi okienko z kuchenki.

Mój mąż przeczyścił ten kominek, nie wyglądał na zapchany. W czasie sprawdzania działania lodówki wiał dość silny wiatr, może to miało wpływ na wpadanie spalin do środka. Spaliny zbierają się w szafce obok lodówki - tam wyczuwa się zapach jeszcze silniejszy niż w przyczepie. Naprawdę martwię się tym mocno. W poprzedniej przyczepie nie mieliśmy takiego problemu.

Mam prośbę do osób, które wypowiadały się na temat eksploatacji lodówek na gaz. W zakupionej przez nas ostatnio przyczepie (rocznik 1979) wyczuwany jest zapach spalin w czasie pracy lodówki. Czy ktoś ma podobny problem? Domyślam się, że przyczyn może być wiele. Generalnie martwi mnie kwestia szkodliwości tych spalin - wdychanych np. przez całą noc.