Sadziłem, ze wlasnie koszt jest wysoki. Tlumaczenie umowy, rejestracja, OC, przeglad, jakis tam dokument dotyczacy podatku VAT, wg informacji znalezionych w necie to min. 700 zł. Dodajac do tego fakt, ze gosc ma na nia papiery gdzie numer na przyczepi jest inny niz w dokumentach i trzeba by odtwarzac cala dokumentacje koszt jest zbyt wysoki. Przyczepe chce wykorzystac stacjonarnie jako domek letni dla mnie i ewentualnych panienek tylko pytanie czy jesli bedzie stac na angielskiej rej. nie bede jej musial odbierac z parkingu strazy miejskiej kiedys... czy warto w to wchodzić....