Skocz do zawartości

JakubJakub

Użytkownicy
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez JakubJakub

  1. W dniu 5.05.2024 o 13:26, ed napisał(a):

    Przy montażu moovera z tyłu zamieniasz miejscami silnik prawy z lewym i zasilanie. Takiego montażu jeszcze nie widziałem (poza Twoim zdjęciem). W/g mnie tak nie może być. Nie życzę Ci chwalenia się. Montowałem dwa moovery w Hobby z tyłu i zawsze silnikami do góry. Producent nie przewiduje takiego montażu.

    No i właśnie nie zamieniłem miejscami silników, bo skoro są odwrócone to według pilota jak daję do przodu to jadą do przodu lewo prawo itd. Sąsiad dobra dusza dorobił mi profesjonalne adaptery wg. wzoru od kolegów z forum i po przymiarce wyszło to samo (+-2 cm) od tego jak jest teraz. 

  2. W dniu 24.04.2024 o 09:30, PLopaPL napisał(a):

    Faktycznie. Osobiście nie jeździłbym tak. Łatwo można uszkodzić po drodze, zjeżdżając z drogi itp

    Sprawdzone na majówce, jako że hobby jest dosyć wysoka to idzie mi na hak pod lekkim skosem przez co tył się podnosi i jest jakieś 17cm w najniższym punkcie movera, po drodze zaliczone jakieś dziury na polu też bo miejscami doły były niemiłosierne. Kolejna rzecz zmierzyłem odległość od mocowania amortyzatora i wypada mi tak samo jak mover.  Wniosek jest taki że niżej mam teraz mufe od światła i tą taka podporę pod dyszlem. Jak kiedyś urwę to się pochwalę ale jak na razie jest ok. 

  3. Godzinę temu, Piotrekm13 napisał(a):

    Koło ciężko rozwalić.

    A zakładając np. przejazd przez krawężnik i moover z przodu, to wjazd na krawężnik nic nie zrobi, jeśli prześwit będzie większy od krawężnika. Natomiastmiast przy zjeździe, z mooverem z tyłu, to nawet jak prześwit będzie większy niż wysokość krawężnika to przyczepa jeszcze dobije pod własnym ciężarem że 3-4 centymetry. 

    Jedyna rada powoli zjeżdżać a wsporniki są dosyć wysoko akurat u mnie. 

  4. 1 godzinę temu, Marcin T napisał(a):

    Felga, jak felga, ale przy mega głębokich koleinach lub jeździe po drodze polnej gdzie na środku jest garb - czasem belka movera może obrywać.

    I w zasadzie o to chodzi, na działkę mam dojazd polną droga i bardziej się martwiłem że jak opuszczę belkę to mi będzie tarła o garb. 

    Duży plus movera z tyłu to że jak wpadnę w dziurę to najpierw rozwalę koło ;)

  5. 3 godziny temu, jacek00 napisał(a):

    Czyli zostawiasz mover do góry nogami?

    Zgadza się. Najwyżej będę pierwszym testującym czy da się tak jechać. Hobby jest generalnie wysoka więc nie ma tragedii. Angielki prawie trą moverami o ziemię i jakoś się poruszają. Wjeżdżałem na działkę po bardzo nierównym ternie i nic się nie obcieralo. Myślę że na pola campingowe gorszego wjazdu nie ma. A jak mam o 2 cm walczyć i do tego tak jak ktoś wyżej napisał belka będzie w cholerę nisko to jest to gra nie warta świeczki. Kolejna sprawa to kwestia tego że jak miałbym wjechać w dziurę o głębokości 14 cm to najpierw rozwalę holownik. 

     

    Jedyne co zrobię żeby mover się za szybko nie zniszczył to dam wsuwane na profil chlapacze gumowe ale to już kiedyś tam przy czasie.

  6. Wracając do mojego movera, wyjechałem na asfalt, pokonałem kilka progów zwalniających w drodze na myjnie i ... na asfalcie jest mover 14 cm nad ziemią problem zlikwidowany zostaje zamontowany tak jak jest i w dup*e mam co ktoś tam myśli, z pomiarów z tymi dystansami wyszło, że pójdzie aż 2 cm w górę, a przy okazji do przeróbki byłoby mocowanie amorka i odpływ wody. Wniosek jeden zostaje a jak urwę to kupię drugi :P 

  7. 2 godziny temu, jacek00 napisał(a):

    Elegancko. Trzeba będzie nawiercić otwory w ramie tak?

    Innej rady nie ma, ale z drugiej strony od nakrętek pójdą płaskowniki żeby nie osłabiać konstrukcji ramy. Średnica otworów 12.5mm więc myślę że śruby 12 to spokojnie utrzymają grubość profilu 11mm więc jak w coś przy dzwonię to prędzej mi rame wyrwie niż mover odpadnie ;)

  8. 7 godzin temu, Piotrekm13 napisał(a):

    Tylko lodówkę i kibelek się przeniesie gdzie indziej, ale będzie miejsce na moover.

    Ale można jeszcze lepiej i zamontować ośkę z mostem od żuka i zrobić stały napęd, na wale odbioru mocy (WOM) od holownika, jak np. w kopaczce. Holowniki tez są bez sensu produkowane, bo powinny z fabryki od razy wychodzić z takim wyjściem WOM.  

    Sorry poniosło mnie, ale jak byłem mały to też miałem wyobraźnie, ale niestety czasami też chodzi o kasę.

    @Piotrekm13, widzę, że chcesz zostać sponsorem :D A niestety bez wyobraźni bylibyśmy skazani na to co jest i O.

    A do przedmiotu sprawy:

     

     image.thumb.jpeg.541ca321de2c0c37a9bea8577496ad92.jpeg

    Tak to wygląda obecnie w sobotę założę, pokaże jak wyszło.

  9. 4 minuty temu, jacek00 napisał(a):
    8 minut temu, JakubJakub napisał(a):
    Poza tym jak widzę że można jeździć tak:Image_2.png.02da861761e9ba378286f681e62df5e6.png
    to się zastanawiam czy jest sens przekładać ten mover https://emoji.tapatalk-cdn.com/emoji6.png

    Przecież tu masz zainstalowane prawidłowo, silnikiem do góry

    No tak ale prześwit to jest znikomy tutaj. Na szybko porównałem to aktualnie u mnie jest wyżej.  Naturalnie pomimo wszelkiego błędu w sztuce montażu ;)

  10. Sprawa już w toku na moje szczęście sąsiad pracuje w obróbce metali. Wyliczył mi że mover pójdzie o 10 cm w górę według tego co zobaczył jednak zwątpił przy grubości 3 mm więc będzie dużo grubsze to mocowanie plus wewnątrz ceownika ramy dodatkowo laga żeby sobie to stabilnie skręcić i wszystko na mocowania fasolkowe żeby sobie to móc regulować co mnie też bardzo cieszy. 

    Co do prześwitu to wyjdzie jakoś 22 cm więc bez tragedii ale gdyby mi to przeszkadzało to jest też opcja przerobienia profilu łączącego silniki na taki uksztaltny ze skośnym wzmocnieniem, albo całkowitego usunięcia łączenia i zastąpienia go mocowaniem do ramy przyczepy po długości. 

    Sąsiad mi tu otworzył oczy i stwierdził że konstrukcyjnie to ujowo to wymyślili i ta przekładnia do dosuwania też bez sensu i przerobił by to na swój patent żeby się po odsunięciu chowało do podłogi. I uprzedzam że zanim ktoś tu napisze coś że się nie zna to gość robi projekty konstrukcyjne dla przemysłu więc bardzo dokładnie wie o czym mówi. ;)

     

    Tak czy inaczej do piątku będę miał mocowania i zobaczymy co dalej. Póki co przyjechał nowiutki zaczep AL-KO i nie mogę się doczekać kiedy go zamontuje ;)

  11. 19 minut temu, Tofel napisał(a):

    @JakubJakub

    Próba takiego mocowania movera była już testowana

     

    A wracając do Twoich pytań...

    zapewne myślałeś o odsadzeniu belki movera od ramy, przy pomocy podkładek np takich

    spacer.thumb.png.3e1248d4a75b5805f39aeac303b6cf7d.png

     

    To rozwiązanie przewidziane jest dla ram o wysokości od 140mm do 185mm (stąd maksymalnie 3 podkładki)

    dostępne np tutaj

    https://www.obelink.nl/enduro-afstandsplaten.html

     

    U mnie w przyczepie brakowało niewiele by mover zmieścił się z odpowiednim zapasem, więc rozwiązałem problem następująco:

     

    Tyle tylko że u Ciebie, jak podajesz, rama ma tylko 8 cm.

    W tym przypadku pozostaje rozwiązanie którego przykład podał Kolega @Piotrekm13

    plate.thumb.png.9cb671d0024493dd90d66b927f604382.png

    Do zdobycia np tutaj:

    https://www.obelink.nl/set-laag-chassis-adapterplaten.html

    https://shop.reimo-pan.de/en/camping-shop/caravan-accessories-caravan-equipment/caravan-motor-mover-caravan-mover-trailer-mover/38490/low-profile-enclosure-adapter-plates-2-pcs

     

    Ewentualnie rozważyć również można "wyprodukowanie" takiego elementu (2 szt).

    Mniej więcej takiego

    8452963099932960_1920x1920.jpg.2daada3839a46fb17d7b8196e9ae0034.jpg

     

     

    Proponuję przekopać aktualny wątek - takie działania były już relacjonowane.

     

    Efekt zastosowania adaptera mógłby w końcowym rozrachunku wyglądać mniej więcej tak:

    2589CB31-432E-43F7-81D0-58A0CD2615AF.jpeg.b23990cce86babd67a4fcabd24808d1d.jpeg.7377150f32ac3535660116aca9c9e14a.jpeg

    DB539A74-84B2-4323-8288-FE00E5A1DA33.jpeg.a8a90c170faf0e4f6f52295370683873.jpeg.4729098d1fcd79d1c03f8be09b75d9e0.jpeg

    DC26AEFC-B09B-4637-9879-A8D37A5C6C50.jpeg.499b701cf9dfe8dd1df3c4b4bc18ab13.jpeg.8124503d129810be522aa4c82587917e.jpeg

     

    Pozdrawiam...i powodzenia.

    Wszystko w temacie. Wisze Ci nalewkę z pigwy własnej produkcji. Dziękuję! 

  12. Teraz, Piotrekm13 napisał(a):

    A patrzałeś na zdjęcie powyżej? To jest hobby z 96r. i tam był moover zamontowany. 

    Zgadza się i na ramie z przodu brakuje miejsca bo jest mocowanie amorka, jedyna opcja mover z tyłu w sumie jak tak czytam to minimum jest te 12 cm od gleby jak zaczepie na hak to dupa pójdzie jeszcze do góry więc może z 13 cm będzie. 

    Co do zdjęcia to adapter fajny ;) ale wymyśliłem jeszcze inną opcję - dorobić podkładki pod te u-ksztaltne mocowania na taką wysokość żeby mover wszedł silnikami do góry faktycznie idealnie byłoby zamocować z przodu ale to potrzebuje dokładnie takie mocowanie jak na zdjęciu bo z tego co widzę tak samo jest mocowany amortyzator. Ciekawe jeszcze jaki mover był w tej na zdjęciu. 

  13. Kochani grupowicze, zamontowałem sobie mover i mam wrażenie, że przy większej dziurze urwie mi się to w cholerę. Ale sprawa wygląda tak, że z przodu się nie dało (wzmocnienie od mocowania amortyzatora), z tyłu natomiast mogłem mover tylko zamontować do góry nogami, czyli silnikami do dołu. Wygląda to konkretnie tak jak na zdjęciu. Prześwit jest 11 cm od movera do gleby (trochę jest pochyło ale jakiś max to wyjdzie z 12 cm). Czy można tak jeździć? 

    432426315_1557332121510070_433126859819106896_n.jpg

  14. I stało się. Dokładnie dziś bo 13 to dobry dzień, po obejrzeniu nie wiem już ilu przyczep, po analizie każdego kawałka podłogi wnętrza i zewnętrza, sprawdzeniu każdego sprzętu, objechaniu praktycznie całej lewej części Polski (no poza Szczecinem i Zgorzelcem), po przeanalizowaniu wszelkich za i przeciw, kupiłem Hobby 440 claasic. Bez mankamentów się nie obyło ale nie da się kupić 30 letniej przyczepy bez mankamentów na prawdę możecie mi wierzyć na słowo. Do zrobienia bakista (uszczelnić i może pospawać małe pęknięcia, brak oryginalnych ograniczników okien, jeden mokry fragment podłogi przy baliście z zewnątrz na szczęście ściana sucha więc wina uszczelnienia samej bakisty i jakieś tam pierdoły jeszcze ale na prawdę niewielkie). Hobby z 93r. Z cała historią od początku użytkowania wszystkie szyby oryginalne poza przednią oczywiście. Sucha jak wiór żadnych pleśni grzybów i innych historii całe wnętrze w oryginale, regularnie robione uszczelnienie zewnętrzne (twardych silikonow brak), wszystkie wypełniania rowków listwowych na miejscu, nowe oryginalne łożyska i hamulce (zostało wymienić amortyzatory) całkiem zdrowy przedsionek i pokrowiec na zimę i to wszystko poniżej 20tys. Jestem cholernie zadowolony ;) (no ale trochę mnie to kosztowało) ;P

    IMG-20240213-WA0011.jpg

    IMG-20240213-WA0003.jpg

  15. 3 minuty temu, BuryKocur napisał(a):

    Tego nigdy nie wiesz .... ale ... jedno jest pewne - im więcej budek zobaczysz tym więcej nabędziesz doświadczenia w ocenie kolejnej przyczepki...

    Także kilometrów nigdy nie ma za wiele ...

    Nadal Cie zapraszam ... może będzie prościej ...

    pzdr

    Włodek

    Wybiorę się z chęcią, tylko logistycznie na razie nie mam możliwości, trochę duże obłożenie w pracy. 

  16. 1 godzinę temu, PanSamochodzik napisał(a):

    No cóż, ja bez oglądnięcia w realu, nie wypowiem się tak jednoznacznie, jak przedmówcy. Zresztą ocena na podstawie fotek, nie idzie mi dobrze. Nie zauważyłem tylu detali, o których wspomnieli koledzy. 

    Wiem tyle, że im więcej przyczep oglądniesz, tym bardziej będziesz wiedział o co w tym biega i czego chcesz. Jeżeli jeszcze będzie to w towarzystwie osoby obeznanej to tym lepiej.  I wiem jeszcze, że w takim budżecie zapewne będziesz musiał pójść na kompromis, bo trudno Ci będzie znaleźć idealną budę, Zawsze znajdziesz jakąś wadę. Sęk w tym, żeby to nie była wada bardzo istotna lub zbyt kosztowna w usunięciu.

    Pozdro!

    O! to!  to właśnie kompromis będzie do przełknięcia i to na pewno. Ta idzie na straty to wiadomo. W wolnej chwili znów jadę w okolice, jak poszukałem to całkiem sporo ogłoszeń jest. Zastanawiam się jeszcze, czy ktoś podjął by się poszukania dla mnie, jeżeli nie dam rady (naturalnie za odpowiednią opłatą) jakiejś ciekawej przyczepy? 

    Co do planowanych objazdów. Mam zamiar obejrzeć taka oto cepke, czy według szanownego forum warto robić kilometry? Co na pierwszy rzut nie pasuje? 

    https://www.olx.pl/d/oferta/caravelair-solena-395-CID5-IDYbrsU.html

  17. 10 godzin temu, PanSamochodzik napisał(a):

    Tak, słuszna uwaga !  Lepiej oglądać w temp 0+ .

     

    No jak nie ma pieca, to dodatkowy koszt zakupu i montażu :(

    Tak - też to zauważyłem właśnie, ale wydawało mi się że to tylko tak na zdjęciu wygląda ;)

     

    A ile za to cacko jeśli można zapytać ?

    Coś jakoś 16tys

    29 minut temu, BuryKocur napisał(a):

    Mój śp. ojciec jak żył to całe życie mnie przestrzegał, żeby nie kupować po taniości bo się będzie kupować dwa razy...

    I ta budka jest tego dobrym przykładem - ciekawe, że ludzie nie rozumieją, że najtaniej jest kupić sprzęt dobry - czytaj droższy...

    pzdr

    Włodek

    Rzecz w tym że nie miałem zamiaru jej kupować a jedynie obejrzeć. W zasadzie moje pytanie bardziej się tyczyło tego czy jest sens kupić przyczepę która czegoś w środku nie ma. Ale jak słusznie koledzy zauważyli za dużo tu do roboty a to tego a to tamtego nie ma. 

     

    Czekam na ocieplenie i dalej w tany z budami ;) jeszcze kilka sztuk mam na oku ale to zrobię zdjęcia podeślę na fatum. 

    20 godzin temu, BuryKocur napisał(a):

    A sprawdziłeś podłogę pod spodem?

    Z latarką fragment po fragmencie podłogi oglądanej od dołu?

    Badałeś zabudowę czujnikiem wilgoci?

    To samo pytanie dotyczące podłogi od dołu?

    A gdzie tam jest blat kuchni?

    Gdzie jest oryginalna lodówka?

    Gdzie jest fabryczne ogrzewanie ?

    I wiesz oczywiście, że ta przyczepka dłuższy czas (!) - długi raczej - robiła za jedynie sypialnię - jakaś cieciówka była?

    Krzyś napisał dobrze - obejrzałeś - zobaczyłeś i odpuść sobie.

    A przy okazji - jakbyś robił następne fotki w następnych budkach to rób bardziej szczegółowe - otwieraj w takiej podkówce siedzenia i rób fotki pod siedzeniami przy podłodze.

    A tą budkę sobie odpuść - chyba, że potrzebujesz do domu drugą lodówkę - bo ta co jest - jeżeli działa - do karawaningu się słabo nadaje...

    Ogrzewanie podobnie...

    To tak na szybko.

    pzdr

    Włodek

    PS - widziałeś dokładnie tylni pas ?

    Tam był jakiś zdrowy dzwon - ktoś nawet niespecjalnie chciał to ukryć - popatrz na prawy tylni narożnik i jak on odstaje ...

    Daj sobie spokój z tą budką ...

    PS 2 - Jakub - nie wybierasz się w okolice Warszawy - poświęcę dwie godziny i pokażę Ci we własnej budce na co zwracać uwagę...

    PS 3 - jeszcze jedno pytanie Jakub - czy wiesz, gdzie się sprawdza - gdzie sie szuka - nr VIN na ramie ?

    Faktycznie Włodku chyba się przejadę w Twoje okolice, żeby temat zgłębić, myślę że jak będzie trochę wolnego namowie małżonkę i poszukamy przyczep w Twojej okolicy a przypadkiem zajadę;) 

    Co do PS3 to wydaje się że numer powinien być nabity na elemencie stałym (jak w autach?) Obstawiam dyszel. No i tabliczka ale to akurat nie jest element trudny do podmiany. 

     

    A co do miernika wilgotności mam profesjonalny żona mi pożyczyła ale przy -10 nawet go nie brałem bo pomiar byłby sporo zakłamany. 

  18. 26 minut temu, PanSamochodzik napisał(a):

    Boję się, że tu może być tak, jak z tym moverem (w sensie, że zdania podzielone).  Bo gdybym ja miał kupować, to że jeżeli cepka naprawdę zdrowa, ściany, podłoga twarde jak...    ... kamień :P , żadnych zacieków,  cena dobra - to bym brał.  Kuchnie, zlew i lodówkę zamontowałbym samodzielnie - to zdecydowanie lepsza robota niż np. remont ściany.  Ale jeżeli ktoś nie ma smykałki do majsterkowania, nie ma chęci, nie ma narzędzi i miejsca, powie pewnie, żeby się w to nie bawić. I trudno go będzie oskarżać o złą radę.

    Jeszcze pytanie czy twardo jak kamień bo zamarzło czy faktycznie tak jest heheheh

  19. 49 minut temu, PanSamochodzik napisał(a):

    Dokładnie. Dlatego pisałem wcześniej, że dużo zależy od masy budki...   

    Pozdro!

    PS. Ale zrobiliśmy "gorący temat" i tym samym - jak mniemam początkującego kolegę, JakubJakub'a wpuściliśmy od razu na forumową głęboką wodę. Żeby tylko nie spanikował :chaja:

    Nie nie spokojnie, kempingi ogarniam przyczepy trochę mniej. Wracając do tematu dzisiaj oglądałem (jednak ! Nie wytrzymałem) hobby europejka. Z zalet suchutka i pachnąca w środku, pod uszczelkami super czysto i ładnie, ranty fabryka, podłoga ściany twarde siedziałem tam ze 2 godziny. Ma mover całkiem zadbane wnętrze. Rocznik 95' jest tylko spora wada, ktoś zdemontował kuchnie zlew i lodówkę. ( Czy warto bawić się i ciągnąć instalacje samemu i robić to według zasady zrób sam może i nie będzie lepiej ale satysfakcja gwarantowana? Czy kupić segment cały i wstawić? Czy dać sobie spokój? 

     

    Poniżej trochę zdjęć 

    IMG_20240108_140214.jpg

    IMG_20240108_140158.jpg

    IMG_20240108_140150.jpg

    IMG_20240108_140136.jpg

    IMG_20240108_140133.jpg

    IMG_20240108_140129.jpg

    IMG_20240108_140121.jpg

    IMG_20240108_140109.jpg

    IMG_20240108_140102.jpg

    IMG_20240108_140100.jpg

    IMG_20240108_140055.jpg

    IMG_20240108_140041.jpg

    IMG_20240108_140032.jpg

  20. Godzinę temu, Hermogenes napisał(a):

    To może któryś z kolegów moderatorów wydzieli i przeniesie do właściwego tematu. Pozdrawiam Hermogenes

    A ja czytam i się uczę ;) wygodny ten mover z tego co widziałem. 

     

    A wracając do przyczepy oglądałem 2 sztuki ale nie robiłem zdjęć, ewidentne uszkodzenia poszycia i w drugiej ogromną plama przy oknie dachowym. 

    Szukam dalej kilka mam na oku ale dopiero w weekend będę w stanie podjechać zobaczyć. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.