Skocz do zawartości

VincentVan

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez VincentVan

  1. Ja bym dał długi kątownik od przodu, żeby wiatr nie podrywał panela w trakcie jazdy. Tam jest kilkanaście milimetrów odstępu. (kątownik ma 3mm grubości) - Gotowe zestawy montażowe nie są dużo wyżej. Zresztą aluminium dosyć dobrze przewodzi ciepło, w końcu robi się z tego radiatory. W kwestii wysokości paneli na tej przyczepie mieliśmy wielodniową dyskusję i argumentem było również to, że niżej położone panele na 5cm kątownikach wyglądają estetyczniej niż gdyby wystawały np. na 10 cm + niższe opory w trakcie jazdy.
  2. 1. Dystans jest, kątowniki są większe niż bok panela. ( A elastyczne panele montuje się zupełnie inaczej) 2. Otwory na wentylację są - z tyłu i z boku, nie widać tego na zdjęciu z przodu - z przodu nie powinno być otworów, bo są spore opory powietrza. 3. przewody są w oplocie, przymocowane trytytkami 4. Panele są z przodu nie bez powodu - miały tak być, żeby było miejsce na inne rzeczy z tyłu 5. Przelotka jest w tym miejscu nie bez powodu - żeby przewody mogły być ukryte w szafce, a nie w środku sufitu. W środku jest na tyle luksusowo, że otwór w środku dachu i przewody psułyby estetykę. pozdrawiam
  3. zmatowić, odtłuścić i primer. Są do tego gotowe zestawy: https://vincentvan.org/zestawy-motnazowe-paneli-fotowoltaicznych/ przez przelotkę. Też jest gotowy zestaw z przelotką: https://vincentvan.org/produkt/system-montazowy-panelu-7-elementowy/
  4. Kogo spytasz, to da Ci inną odpowiedź Teoretycznie możesz użyć kątowników aluminiowych. Dobrze oczyścić powierzchnię, użyć primera i odpowiedniego kleju w odpowiedniej temperaturze i powinno być ok. Ale jeśli popełnisz błąd, to po kilku latach promienie UV i zamarzająca w szczelinach woda powoduje, że na autostradach spotyka się zdjęcia zgubionych, odklejonych paneli.
  5. Jeśli chodzi o akumulatory Litime, to Niemcy i Austriacy nie płacą VATu prawdopodobnie ze względu na regulacje rządowe, które zachęcają ludzi do tworzenia banków energii w domach. To balansuje sieci energetyczne w momentach, gdy OZE dostarcza dużo energii. Odnośnie pwm vs mppt, no to zdecydowanie warto kupić mppt. Do tego Victron w tym roku o tyle opuścił ceny swoich MPPT, że już raczej nie warto patrzeć na chińskie odpowiedniki.
  6. Absorbcyjna na akumulatorze to słabo, bo tam musisz ogrzać amoniak, a grzanie czegokolwiek zawsze dużo prądu zjada. Jeśli chodzi o lodówkę kompresorową, to mała 40 litrowa hotelowa zjada tyle:
  7. Lodówka absorpcyjna na 12V działa na zasadzie chłodzenia absorpcyjnego, wykorzystując proces chemiczny do obniżania temperatury wewnętrznej. Oto jak to działa: Proces chłodzenia absorpcyjnego: Rozgrzewanie roztworu: W lodówce absorpcyjnej, amoniakalny roztwór wodny jest rozgrzewany przez źródło ciepła, które może pochodzić z elektryczności (12V w kamperach), gazu ziemnego lub propanu. W przypadku lodówki na 12V, źródłem ciepła jest prąd elektryczny. Oddzielanie amoniaku od wody: Gdy roztwór się nagrzeje, amoniak (który jest czynnikiem chłodzącym) zaczyna wrzeć i odparowywać, oddzielając się od wody. Kondensacja amoniaku: Odparowany amoniak następnie przemieszcza się do kondensatora, gdzie jest schładzany i skrapla się, przekształcając z powrotem w ciekły amoniak. Chłodzenie: Skroplony amoniak przepływa przez zawór redukcyjny do parownika, gdzie znów zamienia się w gaz. Ten proces wymaga energii cieplnej, która jest pobierana z wnętrza lodówki, powodując jej ochłodzenie. Absorpcja: Gazowy amoniak jest wchłaniany z powrotem przez wodę, co obniża ciśnienie i pozwala na kontynuację cyklu odparowywania amoniaku, kondensacji, i absorpcji. Czyli jak każde grzanie niskim napięciem - cicho, ale je dużo prądu.
  8. Webasto też taką produkuje. Jest fajna, bo można kompresor schować tak, żeby go nie było słychać, ale nie tania. https://vincentvan.org/produkt/bi-40-lodowka-kompresorowa-webasto-ac-dc-12-v-24-v-115-v-230-v/
  9. Jeżeli chodzi o rozmiar akumulatora to samodzielne złożenie akumulatora z ogniw ma tym więcej sensu, że producenci jako obudowy do lifepo zazwyczaj używają dokładnie tej samej obudowy co do kwasiaków. 100Ah lifepo4 jest u większości producentów dokładnie tych samych rozmiarów, co 100Ah AGM. Co prawda w środku ogniwa zajmują mniej miejsca, ale przestrzeń jest wypełniana pianką/gąbką. Dzieje się tak dlatego, że stworzenie nowej obudowy kosztuje sporo. Forma do wtrysku nowego elementu kosztuje od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych, więc taniej jest używać starej. Co więcej producenci używają tej samej obudowy do różnych pojemności. Miałem przed sobą chińskie Green Basel 200Ah oraz 300Ah - są dokładnie tych samych rozmiarów. Polscy producenci zresztą robią podobnie. Możecie zerknąć na rozmiary tej 200Ah https://vincentvan.org/produkt/akumulator-200ah-lifepo4-12v-kon-tec/ i tej 150Ah https://vincentvan.org/produkt/akumulator-lifepo4-12v-150ah-kon-tec/ Dokładnie takie same. Więc jeśli zależy komuś na rozmiarze baterii, to warto pomyśleć czy nie zbudować jej samodzielnie, a w przypadku kupowania gotowych sprawdzać rozmiary i brać największe pojemności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.