Skocz do zawartości

Virnik

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Virnik

  1. Nie mówię o czarnym, mówię o tym jasnym fragmencie z plamami.
  2. Stan na teraz... jak na razie morale spadają, nie chce ktoś się wymienić za n126? Oceńcie proszę czy te drewno pod bocznym oknem (suche w dotyku) nadaje się do potraktowania czymś i zostawienia czy też zrywać?
  3. Ja będę zdawał tu relację, narazie plandeka bo pada deszcz i nawet śnieg dziś
  4. Jestem, przeczytałem pogoda teraz nie sprzyja i zaraz chrzczę Córkę więc dużo na głowie, sorry że nie odpisałem!
  5. W sumie mam wielką ochotę wywalić te mimo dobrego stanu to jednak stare meble i zrobić całą przyczepę pod siebie ale chciałbym się wyrobić do wakacji więc odpada taki pomysł
  6. Dzięki za odpowiedź! Jestem z lubelskiego, zawsze marzyła mi się niewiadówka właśnie ze względu że tak nie ciekną i nie gniją - ale tutaj okazja stworzyła tą przyczepę. Podczas rozbiórki okazało się że ściany boczne złapały wilgoć do szerekości okien, złapało też kawałek sufitu na tym zaokrąglonym elemencie. To moja pierwsza przyczepa, ze 3 lata marzyłem o właśnie remoncie pod siebie czegokolwiek co może być 'domem na kółkach' robię sam i mam mało doświadczenia w takich sprawach też ze względu na wiek, ale jeszcze nie tracę nadziei - choć dziś po kolejnych odkryciach coraz bardziej myślę już o niej jako o 'zgniłce'. Ale kupiłem ją za równowartość działających sprzętów w środku, więc w najgorszym wypadku opędzluje na części. Poszukam na forum więcej info, ciężko mi się tu narazie odnaleźć. PS. Prułem te czarne od zgnilizny drewno bez żadnej ochrony osobistej a teraz mam moralniaka, że nie użyłem żadnej maseczki bo w nosie aż czarno - mam nadzieje, że bardzo mi to nie zaszkodziło Pozdro!
  7. Cześć! Od czasu wypożyczenia swojego pierwszego kampera kilka lat temu chodzi za mną swoje własne m1 na kółkach, nie było nigdy odwagi by zrobić coś więcej niż przeglądać ogłoszenia a tu cyk, trafiła się moim zdaniem mega okazja u sąsiada na podwórku, przyczepa Elddis Mistral GT z 99 roku, angielska - po 10 minutach, ostukaniu wszystkich ścian i sprawdzeniu wszystkich podzespołów wziąłem ją !!! No i standardowo jak czytałem w tych przyczepach przednia ściana jest cała przegnita, na szczęście podłoga i sufit jest ok a ściany boczne tylko delikatne złapane mokrym, za tą cenę (<5000zł) jak na moje jest ok. Nie mam doświadczenia z takimi remontami poza oglądaniem filmików na YT czy tego forum, dlatego też zakładam ten wątek i przy okazji dzielenia się fotkami mam zamiar też zasypywać was pytaniami Pierwsze kroki ze ścianą już poczynione, zacząłem ją zrywać i im dalej w las tym tracę nadzieje, że da się to po prostu załatać bez zdejmowania mebli: 1. Czy te szafki wiszące i półki na przedniej ścianie są przyklejone do budy? nie mogę znaleźć wkrętów które je przytrzymują. 2. Mam w planach na tej ścianie położyć kantówki sosnowe zaimpregnowane a resztę wypełnić albo styropianem albo jakąś pianką? 3. Co sądzicie ogólnie o stanie przyczepy i czy dam radę to sam ogarnąć? umiejętności manualne takie sobie, pierwszy remont w życiu, czasu za to dużo. Dzięki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.