Jeśli chodzi o ładowanie aku z alternatora - to z założenia nie będę tego robił. 90% wyjazdów z przyczepą jest w odległości 100-150 km od miejsca zamieszkania. Przy założeniu, że akumulator będzie miał 100Ah, nie widzę sensu doładowywania go w trakcie jazdy
Analizując Twoją propozycją + po stacyjce, to oznaczało by że z założenia cepka jest zasilana z aku pokładowego przyczepy, a po włączeniu silnika dopiero przełączało by na zasilanie z samochodu. W tym wariancie pozbawiam się możliwości zasilania przyczepy na postoju z wyłączonym silnikiem z akumulatora samochodu. Pewnie nie jest to duży problem, choć zakładałem inaczej.
Zastanawiam się czy jest możliwość zrezygnowania z przekaźnika na rzecz przełącznika kołyskowego dwuopozycjnego. Jedna pozycja oznaczała by aku z auta druga z przyczepy. Jak dobrze pamiętam widziałem gdzieś takie rozwiązanie w przyczepie angielskiej z lat 90.
Moje miejsce zamieszkania: Toruń