szczep

a jak obracałeś lodówkę to słyszałeś przelewający się płyn w środku? I jak długo czekałeś na efekty chłodzenia?;]

Uwaga na silniki 270CDI, lubią się sypać. Dobrze jest poszukać silnika 280CDI albo wypasionego 320CDI(oczywiscie kosztuje swoje:( ) Chyba, że uda się znaleźć 270CDI gdzieś przy serwisie Mercedesa razem z historią serwisową(najlepiej w niemczech, bo niemcy czasem dają gwarancje na używane auta. U nas nie ma czegoś takiego). Wtedy można zaryzykować po uprzednim wglądzie w naprawy - co zostało wymienione;] p.s. polecam poszukanie Merca z fabrycznym hakiem ponieważ założenie haka to nie problem ale podpięcie się pod oryginalną instalacje elektryczną mercedesa tak jak to jest fabrycznie to ogromny koszt. Pamiętam jak szukałem wiązki haka do W124 1995r Kombi, to serwis Mercedesa zawołał mi 1800zł a zamienników nie ma. Wpiąłem się więc w światła z tyłu ale jak tylko podpinam przyczepę to zapala mi się kontrolka od spalonej żarówki. Pozdrawiam

heh, patrze ze od kilku dni wisi post to myślę, może trochę pomogę no ale cóż;] ps. we Wrocławiu jest firma nachtman - sklep i serwis przyczep. Tam facet ma ogromną wiedzę na ten temat więc jest szansa ze mógłby Ci pomóc. Wklejam nr telefonu i adres ze strony A.S.O. Nachtman Ilona i Krzysztof Nachtman ul. Krakowska 15 50-424 Wrocław NIP: 899-10-67-801 tel./fax: 071 78 28 468 tel. 071 78 28 894 tel. 071 78 28 469 tel. 071 341 30 00 e-mail: biuro@nachtman.pl pozdrawiam

Witam, co do nośności opon to mogę powiedzieć tyle ile powiedział mi gumiarz jak zabrałem do niego koła od mojej holenderki. Nie warto zakładać opon samochodowych, ich nośność 70-82 wydaje się być wystarczająca ale w praktyce nawet używana opona z indeksem C będzie o wiele lepsza i wytrzymalsza. Ja chciałem zmienić opony z "C" na samochodowe (bo nowe C jednak troche kosztują) ale gumiarz powiedział że prędzej zajadę te nowe opony, albo po prostu nie wytrzymają długo niż coś się stanie z tymi starymi. I zostałem na starych. Jak zajrzysz pod przyczepę to nawet na oko uda Ci się ocenić czy 1-2 cm się zmieszczą tam. Pamiętaj tylko, że opona może być trochę szersza ale nie powinna być wyższa. Masz u siebie belkę skrętną i zdaje się amorki więc zawieszenie jednak pracuje podczas jazdy i trzeba uważać zeby koło nie było za wysokie bo będzie trzeć o nadkole przy maksymalnych zakresach pracy zawieszenia. Co do rozmiaru kół, ja mam w swojej Beyerlandzce 155R13C, 88r rama alko, dmc 900kg. Przyczepka bardzo podobna do Twojej. Jak potrzebujesz dokładnego rozmiaru to poszukaj na allegro gości którzy sprzedają takie przyczepki jak Twoja i zadzwoń udając zainteresowanego. Między pytaniem o lodówkę a ogrzewanie możesz zapytać o rozmiar opon:D Co do różnicy ET to nie powinna ona przekraczać 1% rozstawu kół. Ale jakie dokładnie powinny tam być to nie wiem tak szczerze. Najlepiej byłoby jednak wybrać się do zakładu gdzie się zajmują oponami i felgami i zaczerpnąć wiedzy od specjalisty. A jak felgi masz w kiepskim stanie to są firmy które za kilka złotych prostują felgi. Możesz dać później do piaskowania i pomalować na jakiś ładny kolor;] pozdrawiam:]

Witam serdecznie! chciałem podzielić się jeszcze jednym pomysłem, oczywiście jeżeli przyczepa jest na stałe to raczej pomoże "zamieszanie" czynnikiem czyli kilka minut do góry nogami, kilka obrotów i może pukanie młotkiem (przyznam ze ciekawy pomysł i moze nie wymagać wyciągania lodówki ) jeżeli nie, polecam dokopanie się do puszki z prądem 220V i sprawdzenie miernikiem czy jest tam prąd. Jeżeli jest a lodówka dalej nie rusza na prądzie to nalezy ją wyjąć i rozebrać obudowe od sterownika(zdaje sie ze to tylko 3 śruby) nastąpnie na podłączonej do 220v lodówce i przełączniku ustawionym na 220V na panelu sprawdzić miernikiem czy prąd który wchodzi do lodówki z sieci, przechodzi przez przełącznik i idzie do grzałki. ja miałem taki kłopot i okazało się, że prawdopodobnie mróz musiał lekko odkształcić blaszke od potencjometru i lekkie dokręcenie śrubki automatycznie przepusciło prąd do grzałki. Jeżeli lodówka będzie wyjęta, to w miejsce kabli z przyczepy(220V) można podlączyć kawałek kabla z wtyczką na 220V z domowego gniazdka. Troche ryzykowne ale może oszczędzić troche pracy przy ponownym wkładaniu lodówki. jeżeli prąd idzie przez sterownik a lodówka dalej nie rusza (czyli grzałka ukryta pod termoizolacyjną pianką przy rurach z tyłu, nie grzeje) to prawdopodobnie będzie wina grzałki ale o tym było już sporo na forum. Samą grzałke też można wsadzić bezposrednio do 220V i sprawdzić czy grzeje (tylko uwaga bo błyskawicznie robi się gorąca) tylko trzeba sprawdzić czy nie jest to ta druga na 12v. Na każdej grzałce jest napisane na jakie napięcie działa. pozdrawiam