Skocz do zawartości

Port

Użytkownicy
  • Postów

    2134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Port

  1. Cześć Waldek,W swojej Vectrze mam gniazdo 13 pinowe, żeby podłączyć przyczepę bagażową musiałem kupić przejściówkę na 7 pin i wtedy było OK. Wtyczka w budce jest 7 pinowa, może to jest powodem, że instalacja nie odpala. Może muszę zamienić wtyczkę na 13 pin (może nie wszystkie przewody przechodzą przez 7 pin) i wtedy wszystko odpali. Pokombinuję jeszcze z tymi światłami co napisałeś, tylko muszę poczekać do soboty, bo cepka przycumowana jest na działce, a ja tam jeżdze raz w tygodniu ( oprócz urlopów, niestety ta praca). Odpisz mi czy Ty masz wtyczkę 7 czy 13 pin, że Ci wszystko chodzi oraz czy wyłączasz zasilanie 230 V od chłodziarki jak ją odpalasz na 12 V lub na gaz.Zamierzam w przyszłym sezonie pojeździć na dziko, więc muszę być bardziej niezależny od mediów, chcę dorzucić akumulator do cepki, żeby ładował się albo z alternatora albo podczas podłączenia do 230 V no i oczywiście zasilanie z gazu.Orientujesz się czy jest to możliwe do zrealizowania samemu, czy lepiej oddać do jakiegoś fachury żeby to zrobił? Czy są jakieś przełaczniki które automatycznie przełączą mi ładowanie akumulatora pokładowego z alternatora lub z 230 V? Pozdrowionka Piotr :(

  2. Witam, no i nie było ciekawie. Tabliczki znamionowej nie ma, jest tylko grawer na haku "Vectra B " i jakieś dwie grawerowane cyfry (chyba hak oryginalny i zamontowany fabrycznie w Niemczech). W dokumentach niemieckich nie ma wzmianki o haku (może u nich nie jest to obowiązkowe). Jednak dokopałem się do kopii przeglądu "0" i tam ZNALAZŁEM dopuszczenie do holowania (dobrze,że zrobiłem kopie). Na przegląd nie pojechałem tylko od razu do UK. W urzędzie chcieli oryginał przeględu z przed kilku lat , który leży u nich. Wszystko to jest winą UK który nie zauważył wpisu o dopuszczeniu i nie zaznaczył tego w dowodzie. Wszystko poszło sprawnie, mogę spokojnie jechać. Jeszcze raz bardzo kolegom dziękuje. Piotr

  3. Dzięki koledzy, chyba tak zrobię jak napisał ADRIAn, ale ciekawe dlaczego diagnosta nie zaporoponował mi (za dodatkową opłatą) przeglądu haka i wydanie zaswiadczenia. Zaryzykuję jeszcze raz bez wbitego haka w dr i pojadę na kilka dni wypocząć, zajmę sie tym po pwrocie. Mam nadzieję, że się uda, bo ponoć misiaki mogą zabrać dowód. Pozdrowionka Piotr

  4. Witam, W temacie. Ja ściągnąłem autko z Niemiec razem z hakiem. Hak mam wyjmowany. Na przeglądzie "0" chyba tego nie zauważyli bo w dokumentach nie mam żadnej adnotacji o haku, przez co do dowodu też urząd mi go nie wbił. Kupując samochód ja też nie wiedziałem, że wyposażony jest w hak, więc na przeglądzie "0" nic nie wspominałem. Na kolejnych trzech przeglądach technicznych diagnosta też nie zauważył mocowania haka, dopiero w tym roku miałem zamontawany hak i go zauważył, a ja nie miałem go w dowodzie. Powiedział, że muszę go zdemontować i założyć polski. Czy jest jakiś sposób żeby tego nie robić, a oficjalnie uzyskać dokument żeby urząd wklepał do dowodu, jeżeli tak to kto taki dokument ma prawo wydać ? W niemeickich papierkach chyba nie ma nic o haku, chyba, nie wiem.Podpowiedźcie mi co robić ? Pozdrawiam Piotr

  5. Witam,

    W czerwcu 2013 r. zakupiliśmy z żoną cepkę Brasilia 416 z 1989 r. Stan wizualny i fakryczny jest bardzo dobry, tylko z racji, że jest to moja pierwsza cepka nie potrafię pewnych rzeczy odpalić, np. chłodziarki na gaz, czy ogrzewania. Wszystko robię chyba dobrze, zawory poodkręcane, kurki przytrzymuję przy włączaniu, iskrownik strzela choć w okienku chłodziarki nie widzę iskry. Czy jeżeli ma chodzić na gaz, to muszę wyłączyć 230 V (na sieci chłodzi elegancko). Jak jestem podłączony elektrycznie do samochodu to również nie mam oświetlenia, bezpieczniki sprawdzałem. Może jakoś dojdę do tego, ale jakby ktoś miał jakieś sugestie, to z chęcią przeczytam.

  6. Witam wszystkich Campingowiczów. Jestem nowy na forum gdyż z karawaningiem mam do czynienia dopiero od czerwca 2013 r.(przyczepka wiekowa ale w super stanie Caravaleir Brasilia 416). Może ktoś z Was ma taką to z chęcią powymieniam porady i uwagi. Na razie robię tylko krótkie wypady z rodzinką do 180 km od Łodzi w jedną stronę ( zaczynałem od 70 km, Zalew Sulejowski), ale zasięg wypoczynku sukcesywnie powiększam, możę nabędę doświadczenia przydatnego dla innych, na razie wczytuję się w Wasze uwagi i rady.Pozdrawiam wszystkich. Jeszcze jedno do Adminów, nie mogę zalogować się na stronie startowej (komunikat "błędne dane") portal loguje mnie dopiero na forum, czy to jest normalne ? Jeszcze raz pozdrowionka, Piotr :-)))

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.