Mondo Natura to przepych i bogactwo wrażeń podobne do tych jakie oferuje włoska kuchnia albo film "Dolce vita" na dużym ekranie. Aż na tydzień rodzinnym miastem Federico Felliniego zawładnęli caravaningowcy.
Rimini! Od 12 do 18 września nadmorski kurort złocistych plaż był miejscem 16 edycji Międzynarodowych Targów Kempingu, Caravaningu i Sprzętu Kempingowego - Mondonatura 2009. Wśród śródziemnomorskiej architektury i bezkresu błękitnego morza spotkali się entuzjaści caravaningu i kempingu. 118 177 odwiedzających, 485 dziennikarzy i 400 wystawców przez osiem dni zajmowało blisko 100 tys. m. kw. powierzchni w 16 halach.
Mocny debiut
Wśród pojazdów turystycznych niewątpliwym hitem była premiera kampera marki Mobilvetta Design - Kyacht. Ta wiodąca na włoskim rynku fi rma ze słonecznej Toskanii pokazała aerodynamiczny pojazd o szerokiej panoramicznej widoczności w kierunku jazdy z wnętrzem zbudowanym z luksusowych materiałów. Producenci użyli akcesoriów Dometic: lodówkę o pojemności 179 litrów (w tym 33 litry w komorze lodówki). Do tego - porcelanowa toaleta Dometic, trójpalnikowa kuchenka SMEV PI8003 oraz zlew SMEV VA7306 z dostosowaną szklaną pokrywką (z logo Mobilvetty).
Caravaning jest dla wszystkich
Podczas targów działał godny uwagi sektor o nazwie "Kamper bez barier", gdzie prezentowały się fi rmy produkujące sprzęt dla osób niepełnosprawnych. Jednym z proponowanych pojazdów tego typu był model fi rmy BluCamp - Sky Free, charakteryzujący się szerokim wejściem i windą dla niepełnosprawnych.
Myśli ku lecie
Dawny caravaning. Łezka w oku się kręci. |
Dużym zainteresowaniem cieszyły się akcesoria caravaningowe. Wszystkie przeznaczone raczej na sezon letni. Które podobały się najbardziej? Przede wszystkim uwagę przykuwały przedsionki - i to właśnie one były najchętniej kupowane przez zwiedzających. Dużą popularnością cieszyło się również stoisko fi rmy Arte Veneta, gdzie można było nabyć caravaningowe krzesła, leżaki oraz materace. Poza solidnością wykonania wyróżniały się oryginalnym designem.
Bogata przystawka
Przy bramie wejściowej nie sposób było nie zauważyć pięknej ekspozycji, przedstawiającej starsze modele przyczep kempingowych oraz kamperów. Umiejscowienie takiej wystawy właśnie tam to świetny pomysł. Dzięki temu goście nie odmawiali sobie możliwości zwiedzania, a tym samym zapoznawali się z historią włoskiego caravaningu.
Inna promocja
Po raz piąty z rzędu na tych targach odbyła się akcja Luoghi (z włoska: "miejsca"). Polegała ona na promowaniu turystyki włoskiej. Była okazja posmakować regionalnych kuchni - szczególnie serów oraz win. Zapoznać się można było z tamtejszą agroturystyką, czy cenami poszczególnych kempingów. Dopieszczano wszystkie zmysły, bo oprócz wykwintnych poczęstunków, nasze oczy i uszy były karmione przez multimedialne prezentacje.
Włoska natura
Caravaningowi goście na parkingu przy targowych halach. |
To co odróżnia te targi od Caravan Salon, to przede wszystkim biesiadny klimat przy stoiskach. Na pewno pomaga to w prowadzeniu interesów. Zauważyliśmy równocześnie, że caravaningowcy, którzy przyjechali licznie na tę imprezę i zaparkowali swoje kampery przed halami, nie integrują się tak jak u nas, np. podczas zlotu, jaki się odbywa z okazji Mobilexpo. Parking pozostaje parkingiem i noclegownią, a imprez w plenerze brak. Cóż, co kraj, to obyczaj.
Poza tym...
Można również było podziwiać nowe modele przyczep kempingowych, samochodów pick-up, SUV, przyczep, wózków, akcesoriów i części elektronicznych. Nie brakowało też ofert dla zainteresowanych odzieżą, akcesoriami i wyposażeniem związanym z turystyką.
Nie obyło się bez wystaw i spotkań miłośników podróży. Na wystawie o nazwie "W czasie" można było przenieść się w czas początków turystyki, obejrzeć pionierskie modele kamperów.
Tekst: Dawid Majer
Zdjęcia: Katarzyna Mendelson
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.