Skocz do zawartości

Różnica w Prowadzeniu 1 oś 2 osie


lechwik

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdzimy w dwie osoby.  Nasz Fendt ma DMC 1700 i to uważam za graniczną wielkość dla jednoosiowej  p-ki. Lepiej by miała większe koła i szersze opony - mógłbym jechać szybciej po gorszej nawierzchni. Będę zmieniał opony na szersze. 195 na 215.  Jest bardziej sztywna od poprzedniej dwuosiowej ( Dethleffs 700 MK ). Ona miała DMC 2000 i zwykłe , choć o wysokim profilu gumy. Po ścianach i suficie widać było że "pracuje" mimo dwóch osi. Inne długie mają podobnie. Odnoszę wrażenie, że powyżej długości budy 6 m producenci mają kłopoty ze sztywnością. Proszę zwrócić uwagę, że rama cepki 550 i 650 jest w zasadzie taka sama. Dyszel skręca się w inne dziury podłużnic. Szybciej i wygodniej jeżdzi mi się z obecną cepką .Ma mocniejszą oś i większe koła. Jedną i drugą ustawiałem zawsze autem. Mover uważam za zbytek - ale trzeba mieć auto z reduktorem. I co ciekawe z dwuosiówką jeżdziłem wolniej po dziurach, miała wszak słabe osie - choć dwie. Przy nawracaniu na asfalcie aż żal było patrzeć jak pracują wahacze. Koła nie były w jednej płaszczyżnie. Bałem się, że na dziurach mi się rozleci. Woziłem z sobą klej i różne śruby. Po każdej jeżdzie coś  skręcałem. Aż oberwała mi się ściana. Dealer mi to naprawił ale miałem już dość. Obydwie mają ogrzewane podłogi ( folie grzewcze ) i używane były w zimie.
Sadzę, że duża jednoosiowa jest lepsza dla dwóch osób niż jeszcze większa dwuosiowa. Problemy z jazdą podobne, manewrowanie też, należy tylko dbać o nieprzekraczanie DMC.  Hamują wbrew pozorom identycznie a różnica długości 1,5 m nie gra roli w jeżdzie.
Dwuosiową zaliczyliśmy Litwę , Rumunię i Chorwację z ich drogami 3 kategorii.  Jedno osiową pojechaliśmy w góry Albanii, dwu osiowa tych dziur by nie przetrwała.( Tak sądzę )
Zużycie paliwa podobne - różnice około litra. Zawsze jadę spokojnie - mam czas.




Adam
Bardzo fajna i ucząca wypowiedz i dziękuje za tak mocne Rozbudowanie Wątku.

Daje sporo do Myślenia.
Po Twojej wypowiedzi. Dochodzę do Wniosku ze nie łatwo będzie zastąpić mi Mojego Burstnera




8fcb251a6ca9d3a3a26d9b0041f9434b.jpg





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie informacje od Adama mocno zmieniające punkt widzenia. Do tej pory myślałem, że dwu osiówka będzie solidniejsza, a doświadczenie pokazało co innego.

Jedynie nie zgodzę się z tym moverem :), dwa razy zajmowałem już idealne miejsce na campingu na które przyczepy samochód by nie wepchnął (zarówno dyszel jak i koło podporowe wisiały już na tarasie niżej a mover pięknie wprowadził przyczepę na miejsce :) ). Oczywiście jadąc daleko na południe a nie do zatłoczonej Chorwacji mover staje się coraz mniej potrzebny. Sam w tym roku używałem go głównie do wjazdu na kliny, chodź w Primostenie na Adriatiku był zbawieniem, a w Loparze  na campie San marino stałem na piaszczystej parceli, gdzie bez movera nie było opcji. Samochód ledwo sam tam wjechał, z ogonem to tylko auto jak u Adama.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/5/2018 at 2:44 PM, lechwik said:

Przyczepa dla 2 + 1 a Wiec łozko francuskie + podkowa albo mały stolik z Fotelami

I musi być fajna łazienka z pełnym prysznicem tak jak teraz jest 410TS

Tutaj masz wymienione 5-6 przyczep z takim układem: 

 

Dzisiaj 2+1, ale za chwilę będzie 2+2, więc opcja z piętrusem to dobra inwestycja ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam do tematu osi.

Nie pamiętam jaka była nośność osi w Dethleffsie ( DMC 2000 ). Było chyba 2 x po 1200 kg.  A gumy 185/70/14.  Można sobie wyobrazić, że są takie momenty iż pojedyncza oś przenosi znaczącą część ciężaru cepki . No to oś w takim momencie jest zdecydowanie za wiotka. Jazda po dziurach powodowała dobijanie wahacza do odbojnika, co było słychać i czuć. A nawrót na asfalcie i obserwacja wewnętrznych kół, jak się wyginają, przyprawiała o ból głowy. Jazda po równej drodze lub płytkich niewielkich nierównościach to rzeczywiście miód. Ale już usunięcie się w prawo na wąskiej drodze i prawe koła po poboczu to różowo nie jest.

Osie mają jakiś margines bezpieczeństwa, nic mi się w podwoziu nie urwało ale zwątpiłem w trwałość widząc jak koła się odkształcają. A gdy zobaczyłem, że rama z tyłu kończy się metr przed zderzakiem to mi szczena opadła.

Żaden księgowy nie dopuści aby w cepce 2000 DMC zamontowano osie o nośności np; 1800 kg.  A my dokładamy swoje pakując do środka cokolwiek. Sam uważam, że często moja cepka ważyła więcej niż 2000kg. I problem z osiami pojawi się wcześniej lub póżniej. A zanadto obciążona długa cepka to prośba o kłopoty ze sztywnością budy.

Obecna cepka ma 1700 DMC. Na pewno nie przekraczam tej wagi bo co cięższe rzeczy ładuję do pickupa. I z pewnością nie przekraczam nośności osi a mam jeszcze zapas bezpieczeństwa przewidziany przez producenta.  Gumy 195/70/15C. Te trzeba zmienić na 215/70/15C. Tak jak w najcięższych jednoosiowych Fendtach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.