Egzamin na prawo jazdy

[kkrzysiek]

jeden błąd

[Brif]

Wszystkie wytyczne i materiały powinieneś otrzymać od instruktora. Jeśli nie to raczej nie jest to dobra szkoła

[maarec]

no proszę, dwa błędy, ledwo ale zdałem a spodziewałem się wyniku 50%

[Suzu4x4]

Też się spodziewałem u siebie gorszego wyniku, a jednak przez te dwadzieścia lat zasady się nie zmieniły

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

 

 

[dudek_t]

Jak byłem zdawać teorię na kategorię B po utracie prawka to poszedłem z partyzanta. To było coś koło 7-8 lat temu czyli 10 lat po pierwszym egzaminie. O dziwo zrobiłem dwa błędy i zdałem. Co mnie zdziwiło to ilość osób "młodych" które oblały. W grupie było około 15 osób i z tego co pamiętam to 6 nie zdało. 

[jacekzoo]

Jak byłem zdawać teorię na kategorię B po utracie prawka to poszedłem z partyzanta. To było coś koło 7-8 lat temu czyli 10 lat po pierwszym egzaminie. O dziwo zrobiłem dwa błędy i zdałem. Co mnie zdziwiło to ilość osób "młodych" które oblały. W grupie było około 15 osób i z tego co pamiętam to 6 nie zdało.

% czy pkt?

[dudek_t]

% czy pkt?

 

 

Byłem głupi ale nie aż tak. Punkty oczywiście. Był czas że robiłem ponad 120000km rocznie służbowym i niestety nie udało się    Na szczęście te czasy już dawno minęły i od pewnego czasu to przeważnie stan 0pkt się utrzymuje. 

[powolniak]

W grudniu oblałem B+E bo wyprzedziłem przed przejściem dla pieszych i to jeszcze na tyle pechowo że pojazd egzaminacyjny z kamerą    

Brawo egzaminator. Piractwo drogowe zostało słusznie ukarane 

[Roobertino]

Co do jazdy. Jak ktoś umie jeździć to nawet upierdliwy egzaminator go nie obleje. Jak się słabo umie to loteria.

 

10 lat uczyłem jako instruktor na kat B, brakło by czasu na opowiadania rożnych historii, ale w odpowiedzi na powyższe stwierdzenie kol petka przytoczę taka sytuacje, miałem kursanta chłopak 18 lat od małego u ojca na kolanach jeździł samochodem, obyty z autem, jeździł super. Dawałem sobie rękę obciąć że za pierwszym razem i będzie po krzyku, po egzaminie dzwoni i mówi że negatywny wynik, ponieważ  jazda była za mało dynamiczna....cokolwiek by to znaczyło. Przyszedł jeszcze na dwie godzinki doszkolenia przed kolejnym egzaminem żeby sobie  przypomnieć co nieco , a były to czasy kiedy się czekało ok 20-30 dni na egzamin, popracowaliśmy troszkę nad dynamika i co...nie zdał bo jazda była zbyt dynamiczna...

tylko gdzie tu sens i gdzie logika, dynamika jazdy to pojęcie względne, dla każdego z nas czytających ten temat dynamicznie to będzie inaczej. Jeszcze taka ciekawostka, egzaminatorzy którzy mieli dużą zdawalność byli nie miłe widziani i dostawali takie resztki do egzaminowania. 

Ps

chłopak zdał za 3

[dudek_t]

Brawo egzaminator. Piractwo drogowe zostało słusznie ukarane 

 

Gdybyś zobaczył ten manewr i jego potencjalną szkodliwość to nie przestałbyś się śmiać przez 10 minut tak jak ja i egzaminator 

[petek]

10 lat uczyłem jako instruktor na kat B, brakło by czasu na opowiadania rożnych historii, ale w odpowiedzi na powyższe stwierdzenie kol petka przytoczę taka sytuacje, miałem kursanta chłopak 18 lat od małego u ojca na kolanach jeździł samochodem, obyty z autem, jeździł super. Dawałem sobie rękę obciąć że za pierwszym razem i będzie po krzyku, po egzaminie dzwoni i mówi że negatywny wynik, ponieważ  jazda była za mało dynamiczna....cokolwiek by to znaczyło. Przyszedł jeszcze na dwie godzinki doszkolenia przed kolejnym egzaminem żeby sobie  przypomnieć co nieco , a były to czasy kiedy się czekało ok 20-30 dni na egzamin, popracowaliśmy troszkę nad dynamika i co...nie zdał bo jazda była zbyt dynamiczna...

tylko gdzie tu sens i gdzie logika, dynamika jazdy to pojęcie względne, dla każdego z nas czytających ten temat dynamicznie to będzie inaczej. Jeszcze taka ciekawostka, egzaminatorzy którzy mieli dużą zdawalność byli nie miłe widziani i dostawali takie resztki do egzaminowania. 

Ps

chłopak zdał za 3

Czyli dobrze, że dziś rejestruje się egzaminy. Jest przynajmniej szansa na odwołanie, jeśli było ok.

[Cezarr]

Tylko co to jest ok według WORD 

[RadekNet]

Z tą zdawalnoscia to różnie bywa... Ja wszystko za pierwszym razem, a mój guru truckerski EC zdaje się, że za 3 razem zdał - jeździ dużo lepiej ode mnie. Moja żona...nawet się nie przyznaje ile razy podchodziła do egzaminu - a mimo, że nienawidzi jeździć, to porusza się po drogach całkiem sensownie. Prowadzenie auta to nie pilotowanie promu kosmicznego...

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[Cezarr]

Prowadzenie auta to nie pilotowanie promu kosmicznego...

Radek ostrożnie ze słowami, taki mały bardzo lajtowy przykład 

 

https://www.youtube.com/watch?v=U3HndViLmsg

[Ania22]

Jest trudniej niż było kiedyś, ale nie jest tak źle.