Skocz do zawartości

Przedsionek na podeście drewnianym...!?


slaw1948

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio (07'13) na Zatoce był kolega który jako podest użył palet do transportu morskiego. Różnica do zwykłych jest taka, że są zaimpregnowane i solidnie zbite z litych desek łącznie z klockami je łączącymi. Ale on miał spore ułatwienie bo był z Gdyni. Ja osobiście użyłbym zwykłych palet, i przykręcił OSB. Przedsionek obejmowałby ten podest tak żeby nie spływała na niego woda. 

Witaj..! Kilku tu ma coś takiego...wygląda to na sporą prowizorkę/ani to równo,ani nie jest zwarte/pływająca podłoga/,spróbuję jednak coś bardziej trwałego,tartak jest 7km stąd..! Siądę policzę,przeliczę kasę i.....prawdopodobnie dokonam wyboru..! Dzięki za podpowiedź..!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Odnośnie podlogi ,ja jak robiłem to najpierw rozłożyłem przedsionek,a nastepnie zdjąłem ściany i wbudowałem w obrys podłogę.Oczywiście przyczepą w każdej chwili mogę odjechac.

 

561e312231fafd2dgen.jpg

 

 

dc8cea5ec1ada6b2gen.jpg

Witaj raz jeszcze,muszę zapytać..!? Czy podest twój,wpierw wykonałeś, aby potem go "otulić" przedsionkiem..!? Wiem,wiem,pisałeś o ułożeniu go na ziemi,z wymiarowaniu itd,itd...Teraz podest jest wewnątrz ,a przedsionek mocowany do ziemi ,tak..!? Czy dobrze rozumuje!?  Bo opcję mam taką, by mocować go /przedsionek/ do desek szerszych i dłuższych od podestu o 10-20cm..!? A gdy to się stanie to, to co za dużo wystaje ,piła w ruch i....!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedsionek rozbij na ziemi, a podest w środu. Jeżeli podłoga wystawała by poza przedsionek to podczas deszczu woda po podeście wchodziła by do środka.

Tak...logiczne to co piszesz..! "Przetrawię" to... Najgorzej jest ,gdy nie zna się poszczególnych funkcji i detali 'namiotu' ...  Wniosek jest taki;         wpierw kup przedsionek, potem ćwiczenia z podestem i piłą w ręku.! Pora chyba na skok na bank,lub debet i....wiadomo!  :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kolejność pomijając skok na bank (chyba lepiej spędzać wolny czas w budce bez przedsionka niż na spacerniaku.....) była by najbardziej odpowiednia. Według obietnicy sprzedający nie powinien Cię skasować za przedsionek więcej niż 500-600zł . Jeśli nie jest to tajemnicą to ciekaw jestem gdzie kupiłeś Wilka, bo po fotce jak na swoje lata wygląda nieźle. Ewentualnie możesz zacząć od podestu, zostawiając trochę luzu względem obrysu przyczepy, ale jaki na głębokość ??? niby sprzedawca mierzył że 2,5m. ale w środku ??? czy to wymiar całego dachu z że tak to nazwę "daszkiem" "okapem" który wystaje ze 20 cm. z przodu ??? W jakim stanie jest ten przedsionek ?????????? Poza tym moim zdaniem sprawa będzie na 100% pewna jak będziesz już ten przedsionek miał. Miałem w tym roku taką sytuację: wypatrzyłem w necie niezły przedsionek, na zdjęciach wyglądał ładnie, 2,7m. głębokości + dodatkowy dopinany daszek 2m. przed przedsionkiem, fajny komplet, nie daleko bo 50km.,  więc pojechałem po niego. Na miejscu okazało się że już taki ekstra nie jest, bo ściany jak nowe, dodatkowy daszek też, ale dach przedsionka wyblakły. Miałem go odpuścić, ale sprzedawca zszedł z ceny i stwierdziłem że za takie pieniądze to... może być. Zapłaciłem, "zapakowałem" całość kładąc na złożony dach- 2 ściany (wszystko luzem) i podczas podnoszenia tego wszystkiego dach pękł na pół, taki słaby był już ten materiał. Dobrze że to wszystko miało miejsce podczas zakupu. Taki fart. Ostatecznie kupiłem zupełnie inną głębokość niż tamten. Także najlepiej poczekać jak się będzie ten przedsionek miało, a nie "prawie miało",

Edytowane przez tatadyrektor (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy przedsionek w swojej dolnej części posiada fartuch - naddatek materiału który służy właśnie temu aby odprowadzać deszczówkę z przedsionka jak najdalej od niego.Dlatego lepiej chyba żebys najpierw nabył przedsionek,rozłożył go a potem dopiero robił pomiary do wykonania podłogi.

Ps.5 lat temu jechałem z Kielc do Bornego Sulinowa do hodowli zakupić psa. Taki jak Twój długowłosy owczarek - calusieńka czarna jak węgiel :). Sorry za OT ale Borne tak mi się fajnie kojarzy. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy przedsionek w swojej dolnej części posiada fartuch - naddatek materiału który służy właśnie temu aby odprowadzać deszczówkę z przedsionka jak najdalej od niego.Dlatego lepiej chyba żebys najpierw nabył przedsionek,rozłożył go a potem dopiero robił pomiary do wykonania podłogi.

Ps.5 lat temu jechałem z Kielc do Bornego Sulinowa do hodowli zakupić psa. Taki jak Twój długowłosy owczarek - calusieńka czarna jak węgiel :). Sorry za OT ale Borne tak mi się fajnie kojarzy. Pozdrawiam :)

Witaj..! Bo Borne, po 40 latach mieszkania w sporym mieście Tychy /150 tyś. ludu/, jest miłą odskocznią ,od wielkomiejskiego gwaru z ciszą i spokojem na czele.. Dlatego starość moja, ma miejsce właśnie tu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka kolejność pomijając skok na bank (chyba lepiej spędzać wolny czas w budce bez przedsionka niż na spacerniaku.....) była by najbardziej odpowiednia. Według obietnicy sprzedający nie powinien Cię skasować za przedsionek więcej niż 500-600zł . Jeśli nie jest to tajemnicą to ciekaw jestem gdzie kupiłeś Wilka, bo po fotce jak na swoje lata wygląda nieźle. Ewentualnie możesz zacząć od podestu, zostawiając trochę luzu względem obrysu przyczepy, ale jaki na głębokość ??? niby sprzedawca mierzył że 2,5m. ale w środku ??? czy to wymiar całego dachu z że tak to nazwę "daszkiem" "okapem" który wystaje ze 20 cm. z przodu ??? W jakim stanie jest ten przedsionek ?????????? Poza tym moim zdaniem sprawa będzie na 100% pewna jak będziesz już ten przedsionek miał. Miałem w tym roku taką sytuację: wypatrzyłem w necie niezły przedsionek, na zdjęciach wyglądał ładnie, 2,7m. głębokości + dodatkowy dopinany daszek 2m. przed przedsionkiem, fajny komplet, nie daleko bo 50km.,  więc pojechałem po niego. Na miejscu okazało się że już taki ekstra nie jest, bo ściany jak nowe, dodatkowy daszek też, ale dach przedsionka wyblakły. Miałem go odpuścić, ale sprzedawca zszedł z ceny i stwierdziłem że za takie pieniądze to... może być. Zapłaciłem, "zapakowałem" całość kładąc na złożony dach- 2 ściany (wszystko luzem) i podczas podnoszenia tego wszystkiego dach pękł na pół, taki słaby był już ten materiał. Dobrze że to wszystko miało miejsce podczas zakupu. Taki fart. Ostatecznie kupiłem zupełnie inną głębokość niż tamten. Także najlepiej poczekać jak się będzie ten przedsionek miało, a nie "prawie miało",

Twoja logika przygniata .... aż do bólu..!  Ale ,"tyle słońca jest w areszcie,nie widziałem tego jeszcze" ,a mam 65 lat..! Co do pytania o Wilka...długoooo szukałem w necie,oglądałem w okolicy /Koszalin,Mielno i inne/,wszystkie 'budki' jakieś wymęczone, poturbowane w kiepskim stanie, ale drogie.. Trafiłem na gościa w Sławnie w drodze do Ustki..Sprowadza je z Niemiec, nigdy nie użytkowane w PL, jak już dochodzi do konkretów,otrzymuję sprzęt,czysty,umyty,nawet dodał "kibelek"turyst./w opcji nie było/. Długo Wilka trzymał z wysoką ceną ,przetrzymałem go  czasowo i... jest mój....więc do bólu dalej... /3700+transport na miejsce = 4 tyś zł za budkę z roku 1983 czy -4r. suchą..!/ Po moim zakupie mówił, że takich małych ludzie już nie chcą,stąd dość długo stała z wyższą ceną /gadał jak to handlarz,skrzętnie ukrywając drobne jej wady/,ma ona kilka drobiazgów do poprawienia np.dół drzwi,ale ma też swoje lata,nie dziwota więc. Cudów nie wymagam, a jako stacjonarna baza wędkarska jest spoko..Podłączona już do skrzynki elektr. z licznikiem /2 zł/kWh/,wszystko jest O'k ,gazu chyba nie będę używał /butla turyst. w rezerwie będzie/..Generalnie zadowolony jestem,tylko ten meblowy kolor wokół..Już sufit w części sypialnej/drzwi przesuw./ i kuchenka,pomalowałem na biało i lica /szczyty szafek/ też, może to troszkę rozjaśni wnętrze..!? Córka w kwietniu przyleci ze /wsparciem finans. taka jest deklaracja/ i zacznę jednak jak wszyscy i Ty proponujecie, od kupna przedsionka..! Teraz gromadzę potrzebny materiał na podest..Myślę,że ciekawość zaspokoiłem ..Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedsionek rozbij na ziemi, a podest w środu. Jeżeli podłoga wystawała by poza przedsionek to podczas deszczu woda po podeście wchodziła by do środka.

Tak,ale ścianki mają u dołu taki fartuch /kołnierz wszyty/, bo poniektórzy /widać to na kilku fotkach/ odwijają go na zewn.ścianki przedsionka i np. obsypują piachem,by nie wiało,by nie podmywało..!? Ja pomost będę miał nad ziemią ~16-18cm max ,myślę, że swobodnie opadający fartuch z podestu, sięgnie ziemi i da się jeszcze obsypać.!? Ponoć ,wysokość przedsionka ,też na rurkach można regulować..!? A może się mylę,stąd tyle pytań i zawracania głowy znawcom tematu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam serdecznie kolegów ... znawców szeroko pojętego tematu; majsterkowania,naprawiania,ulepszania,domków na kółkach ,też  kempingami zwanymi...Mając częsty kontakt ze sprzedawcą mojej"budki" i też, potencjalnym sprzedawcą przedsionka..Popatrzcie co wystrugałem...!  Dziś skończyłem malować pokostem /ucieczka przed zapowiadanymi opadami/ i wedle zaleceń potencjalnego gościa od przedsionka, rozmiar "podłogi"jest w każdą stronę większy o 15-20cm ,a na 200% szerokość namiotu będzie /dziś telef. potwierdz. 2,50 m i cena jego ,też potwierdzona, w stanie /prawie nowy ,około 500zł.!?. Noszę się z zamiarem ustawienia stelaża jednak na drewnianej 'podłodze'. Teraz proszę was o uwagi, bo zawsze można coś poprawić,zmienić,ulepszyć..               Macie większą praktykę niż ja..Pozdrawiam

post-15811-0-30688000-1394827961_thumb.jpg

post-15811-0-22008200-1394827982_thumb.jpg

post-15811-0-15500100-1394828220_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelaż na podłodze to woda na podłodze.Jak już pisałem pierwej rozbiłem kpl. przedsionek ,a następnie odpiąłem ścianki zostawiając stelaż.Podłogę wybudowałem wewnątrz obrysu stelaża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stelaż na podłodze to woda na podłodze.Jak już pisałem pierwej rozbiłem kpl. przedsionek ,a następnie odpiąłem ścianki zostawiając stelaż.Podłogę wybudowałem wewnątrz obrysu stelaża.

Witaj..! Hmm....mówisz, 'jak stelaż na podłodze to woda na podłodze' i nie piszesz dlaczego..!? Przedsionek ma na dole wszyty dość szeroki pas "czegoś" i to coś,po podwinięciu na zewnątrz ,obsypywane jest piaskiem lub obłożone plastik. butelkami z wodą..                   /na kilku- nastu fotkach to widziałem/..  Deski przytnę pod rozmiar przedsionka ,słupki stelaża wyreguluję tak by wysok. była O'k /nic nie wiedziałem,że można regulować,ale już wiem/ i ten szeroki pas "czegoś" ,legnie sobie spokojnie na ziemi ,wywinięty na zewnątrz bo podest ma raptem 18cm..Z tego co piszesz,że woda na podeście to albo dziurawy namiot albo... i tu poprosiłbym Cię o uzasadnienie          /jeśli zechcesz/ skąd tam ma być  woda..!? Sorry ,zawsze pytam tych ,co wiedzą więcej w temacie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra teraz wiadomo - to coś to fartuch, jeśli "okraczysz" nim podest to lepiej. Jeśli fartuch będzie na podeście woda podcieknie na podest jeśli nie będzie przejścia w miarę jedną płaszczyzną ze ściany na fartuch tylko mocne załamanie ściana-fartuch to może  tam się robić mini jeziorko i też w końcu pocieknie do środka na podest .

 

Ja jednak obstawałbym przy konstrukcji ganeczku, przedsionek 1000zł a widze że  "z p. Adasiem Słodowym piwo piłeś"  i masz tartak blisko to spoko za tę kasę sklecisz.

 

W Brennej jest pole (obok tego co na które jeżdżę) tam stoi sporo takich konstrukcji przyczepo-ganeczkowych, nawet mini wieże ciśnień z beki mają :), nie widziałem ani jednej przyczepy stacjonarnej z przedsionkiem, pewnie że to niczego nie dowodzi ale te rozwiązania jako stacjonarne uważam za lepsze.

 

Jeśli przedsionek to koniecznie na jesień zwijka - widziałem nad j.Gim przyczepy z przedsionkami, które nie były zwijane na zimę - stan opłakany.

Zważ na to że normalnie przedsionek jest używany max 2-3mies w roku, u Ciebie będzie to ok. 8mies co przyspieszy jego zużycie, będzie konieczna np. impregnacja  też koszt.

 

A nawiasem mówiąc, w okolicy pięknej  jesteś, wybierałem się wielokrotnie i jakoś dotąd nie wyszło :(

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra teraz wiadomo - to coś to fartuch, jeśli "okraczysz" nim podest to lepiej. Jeśli fartuch będzie na podeście woda podcieknie na podest jeśli nie będzie przejścia w miarę jedną płaszczyzną ze ściany na fartuch tylko mocne załamanie ściana-fartuch to może  tam się robić mini jeziorko i też w końcu pocieknie do środka na podest .

 

Ja jednak obstawałbym przy konstrukcji ganeczku, przedsionek 1000zł a widze że  "z p. Adasiem Słodowym piwo piłeś"  i masz tartak blisko to spoko za tę kasę sklecisz.

 

W Brennej jest pole (obok tego co na które jeżdżę) tam stoi sporo takich konstrukcji przyczepo-ganeczkowych, nawet mini wieże ciśnień z beki mają :), nie widziałem ani jednej przyczepy stacjonarnej z przedsionkiem, pewnie że to niczego nie dowodzi ale te rozwiązania jako stacjonarne uważam za lepsze.

 

Jeśli przedsionek to koniecznie na jesień zwijka - widziałem nad j.Gim przyczepy z przedsionkami, które nie były zwijane na zimę - stan opłakany.

Zważ na to że normalnie przedsionek jest używany max 2-3mies w roku, u Ciebie będzie to ok. 8mies co przyspieszy jego zużycie, będzie konieczna np. impregnacja  też koszt.

  Witaj...! To co piszesz w pierwszych zdaniach ,to moje oczko w głowie /fartuch i jego ułożenie/,możliwości regulacji są dwie,gdy trzeba .można nawet"cepkę" obniżyć i wypoziomować ,można też regulować rurkami stelaża..! A wszystko to co widać na zdjęciach ,robię po to, bo w planie / 2-3 lata /,będzie stałe zadaszenie, a i zasoby finansowe w tym czasie ,też urosną/, póki co ,namiot ,prawie nówka za ,plus,minus 500 zł ,bo u gościa "cepka" kupiona i ulga cenowa jest..! Za "szczawika" w TV czarno-białego A. Słodowego oglądałem owszem. Uuuu, kiedy to było,wieki całe temu.! A ganek ,jak już zacznie być realny, to nie byle jakie sklecenie ,tylko pomyślunek w sklecaniu będzie, /nie lubię odpierdzielać kaszany/.. O "budkę" widać oparty,mniejszy, i już prawie zbity podest...on powędruje w dół, nad wodę /to taka 'patelnia' do opalania i leżakowania będzie/..Plany jak widać są śmiałe .... dziewczę winszuje sobie jeszcze, korytko 1mx2m nawiezione ziemią z obornikiem ,na hodowle ziół,kwiatów i innych chwastów..!? Muszę się więc szybko uwijać, bo buchnie wiosna,zaczną się ryby i na 'głupoty', czasu już nie będzie.... Dzięki za info i podpowiedź ,czas pokaże ,czy dobrze,czy źle główkuję.... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz rozumiem Twoją koncepcję :) Przedsionek w dobrej niewątpliwie cenie to rozwiązanie przejściowe a docelowe ma być konkretne - to ma sens :)

Wiadomo plany, koncepcje, zmiany, uzgodnienia, zatwierdzenie, jeszcze ta inwestycja agro no i w końcu wykonanie to wszystko trwa ale jest do pokonania -  tylko ten nieszczęsny pomysł Fenicjan - samo życie :)  oczywiście żartuję - z wyj. Fenicjan tu specjalnie żartów niema :(.

Teraz przypuszczam dlaczego podest miał być pierwotnie większy - pewnie pod  docelową zabudowę.

 

P. Adaś - szybki Gość - mnie to zwykle dużo wolniej realizacja jego pomysłów szła :)  nie to nie tak dawno było skoro ja jeszcze pamiętam tylko czas tak szybko leci :) u mnie za szczeniaka TV był najpierw Belweder a później wypasiony Ametyst 102 :)

Edytowane przez smok_wawelski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.