Skocz do zawartości

burnster

Użytkownicy
  • Postów

    101
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O mnie

  • Płeć
    Brak danych
  • Skąd
    POLAND / Mazowieckie / okolice Warszawy
  • Zainteresowania
    żeglarstwo, turystyka

Kontakt

Sprzęt

  • Sprzęt
    Przyczepa
  • Model
    BURSTNER

Osiągnięcia burnster

Forumowicz

Forumowicz (3/3)

  1. burnster

    Burstner

    1) teren można powiedzieć że należy już do rodzinki więc tzw. "rubta co chceta" to na razie norma 2) jak nas nie będzie budowla stała by pusta i samotna... 3) patrz punkt 1-wszy Pozdrawiam "Burnster"
  2. burnster

    Burstner

    Namiotu / przedsionka cepki nie zerwało ale... Pionowe legary zamocowałbym głęboko, może okucia zalane w cemencie... O czymś takim myślałem nad cepkę / tylko oczywiście większe - dłuższe:
  3. burnster

    Burstner

    Witam Słuszna uwaga! Właśnie sam już nie wiem,. Las niby chroni / osłania ale od zwykłego wiatru. Na samym jeziorze / otwartej przestrzeni było chyba dużo gorzej. Tam szybkość wiatru była na pewno większa. W ogóle to co się działo wyglądało na coś jak "trąbę" więc liczyć się z zawirowaniami też trzeba. Myślałem nie o typowej zabudowie z pełnym dachem krytym papą tylko ażurowym kryciem.(legarami poziomymi nad cepką) Hmm... Pozdrawiam "Burstner"
  4. burnster

    Burstner

    Witaj 1. Jeżeli chodzi o miejsce - nie mam wyboru. Jedyna możliwość ruchu to bliżej lub dalej od brzegu jeziora. Biorąc pod uwagę że za nami także położyło się drzewo (na samochód sąsiada) to już chyba lepiej tutaj / bliżej brzegu. Jak widzicie na zdjęciu odległość od brzegu jest malusia - rewelacyjna. Woda czyściutka, piaseczek, pomost. Miejsce do postawienia przyczepki w zasadzie jedyne. Zbyt mały plac. 2. Myślałem o kantowiźnie ok.10 / 6 cm na słupy i 6/6 cm na poziome legary.... (?) Chodzi o zamortyzowanie.Wytrzyma...? Pozdrawiam ;-) "Burstner"
  5. burnster

    Burstner

    właśnie to drzewko:
  6. burnster

    Burstner

    . A propos podróżowania - parkowania naszych cepek w terenie !!! Miałem okazję parkować parę razy moją cepkę na polance, niedaleko gęstego lasu. Było to w zeszłym roku, latem 2012, nad jeziorami, na przepięknych Polskich Mazurach Z pięknej, słonecznej pogody, w przeciągu 5 minut zrobiła się dziwna nawałnica. Burza trwająca jak mgnienie oka tylko niespełna.10 minut. Od strony lasu powiał ostry szkwał. Wodę na jeziorze podnosiło do góry mglistymi tumanami, fale i piana. Nawałnica była tak gwałtowna i porywista że wysokie stare, wielkie sosny wyginały się jak by były z gumy.W wyniku (nazwę może) szkwału w przeciągu 10 minut powaliło parę drzew. Widząc co się dzieje, wszyscy pochowaliśmy się do rozpiętego przed przyczepką namiotu / tropiku. Trzymając przy ziemi śledzie z linkami namiotu patrzyliśmy co się dzieje. Z przodu tropiku mamy przeźroczyste szyby więc widzieliśmy jak na dłoni polanę, las i jezioro. Na naszych oczach jedno z drzew dosłownie położyło się ok.15-20 m od naszej cepki. Długa, wielka, stara sosna wraz z rozległą koroną zaległa przed naszą przyczepką. Zmroziło nas ze strachu. Czekaliśmy w bezruchu na koniec. Ttak szybko jak się rozpętało piekiełko tak szybko zakończyło i wyszło słońce. Po obejściu okolicy polany okazało się że także za nami (ok.30m) położyło się drzewo dokładnie w taki sam sposób. Tamto przygniotło nowiuteńki, terenowy samochód.sąsiada obok. Nie wyglądało to fajnie Gdyby takie drzewo spadło na naszą przyczepkę....? Mieliśmy szczęście. Ponieważ miejsce przeurocze regularnie je odwiedzamy. W związku z tym pytanie. Czy gdyby zainwestować i zbudować nad przyczepką wiatę z kantówki czy spadająca sosna zatrzymała by się na niej, czy wiata zamortyzowała by choć trochę potencjalny upadek drzewa? Pogoda w Polsce robi się nieprzewidywalna, coraz bardziej skrajnie agresywna. Oczywiście może jest tak jak twierdzi pewien szczery do bólu Profesor z Wydziału Mikrobiologii PAN, że było tak zawsze tylko dopiero terach zaczynamy podróżować (więcej niż w komunie) i odczuwamy uroki.pogody bardziej niż przed laty.
  7. burnster

    Burstner

    Witaj Kolego "Baraka" No to mamy podobne domki tylko ja mam środek trochę inaczej zabudowany. Kolory w środku te same (także tapicerki) ale zamiast łoża małżeńskiego mam dwa niezależne łóżka po obu stronach cepki no i wielkie tylne okno. Cepka dzielona rozsuwanymi drzwiami na dwa oddzielne pomieszczenia. Łoże "dla parki" robi się z kanapy /podkowy. Ciekaw jestem jak się będzie sprawował stojak na rowery, czy nie koliduje z bakistą z przodu (ile sztuk rowerków można podczepić?) Czy u Ciebie luk w dachu (dziura w dachu) także nie trzyma się na stałe do góry na siłownikach? Nie wiem czy u mnie już się zużyły czy tak ma być... Zima ciśnie ale widzę że Użytkowników.przybywa, fajnie :-)
  8. burnster

    Burstner

    Witam Więc..., powoli do przodu Umówiłem się w warsztacie montującym haki (ul.Marsa 44 w Warszawie) na wizytę. Sympatyczny człowiek wymienił mi w ciągniku gniazdo 7 pinów na 13 pinów. Zaproponował 2 rozwiązania, tańsze i droższe z dodatkowym modułem. Wybrałem droższe. koszt z robocizną : 450, brutto z VAT23%. Czas poświęcony : od 8:00 do 12:00 (troszkę dłużej niż zwykle ponieważ a) w mojej Toyocie RAV4 tylne ścianki było trudno zdemontować w jedynym na stanie module była jakaś niedoróbka masy i Pan musiał \ zmodyfiować/ poprawić producenta) c) bez przerwy ktoś dzwonił telefon i kiedy przestał odbierać robota ruszyła z kopyta Zrobione ! Po podłączeniu kabla cepki do "ciągnika" jest całe zasilanie w środku, nawet bez włączonej stacyjki... Cały czas chodzi mi po głowie ten autonomiczny akumulator... Jak to zrobić żeby nic nie uszkodzić...? Oświetlenie w środku ma oznaczenia 12V-towe więc....: boję się i mnie korci... jak stara panna... Macie jakieś pomysły? Pozdrawiam "Burnster"
  9. burnster

    Burstner

    Ha, no właśnie ! Mam w cepce wyjście do samochodu na 13 pinów. Na czas zeszłorocznego przejazdu/ ściągnięcia do domu kupiłem przejściówkę która mówiąc w prost nie działała rewelacyjnie. Oświetlenie raz było raz nie, dobrze że jechałem w dzień... Czytałem że można przerobić ale pytanie jak. W końcówce przyczepki jest chyba 10 kabli różnokolorowych. W samochodzie tylko 7 pinów. Hm...? Podobno z samochodu przez to złącze można zasilić (12v) przyczepkę łącznie z urządzeniami w środku? Kolega zwrócił mi uwagę na fakt że najlepiej by było przerobić / dorobić końcówkę w Aucie na 13 pinów. Czy i kto zna jakiegoś dobrego fachowca, który wie jak i by to szybko zrobił w okolicach: Warszawa- Łomianki - Bielany - Żoliborz - Nowy Dwór Mazowiecki. Czy można by było zrobić tak ze w aucie pozostały by 2 wyjścia, standardowe (7pin) i nowe (13pin)? Mam jeszcze drugą małą pod łodziową przyczepkę (ze złączem 7 pin) na łódeczkę/ żaglóweczkę mojej Córki więc dobrze by było mieć obydwa wedle potrzeb. Pozdrawiam "burnster"
  10. burnster

    Burstner

    No..., oj przespałem ale jak widzę nie tylko ja, cieszy mnie że Forum się rozgrzewa Dzięki uczynnemu Koledze z Forum (duże podziękowania !) większość rzeczy już działa. - kuchenka gazowa Przy odpalaniu na gazie trzeba pokrętło siły (min-max) wcisnąć i przytrzymać dłuższy czas zanim się naciśnie zapłon. - ogrzewanie, Analogicznie tak samo . U mnie jest zapłon piezo el. więc bakteryjki brak - zasilanie prosto z garażu 230V od zewnętrznego złącza i wszystko się wewnątrz świeci Szanowny Kolega zwrócił mi uwagę na sposób montażu wtyku w gnieździe zewnętrznym cepki. Mianowicie klapka na sprężynce zasłaniająca wtyk przy prowadzaniu w gniazdo musi być ustawiona w poziomie nie pionowo do góry !. Podobno to klasyczny błąd Użytkowników, złe zainstalowanie może doprowadzić do poważnej awarii, a skrajnie pożaru. Chodzi o ściekającą wodę. - pozostała sprawa zasilania na 12v i braku podłączenia do akumulatora np. w bakiście. Martwi mnie to bo przyzwyczaiłem się na łajbie do zasilania 12v (z aku.), a nie notorycznego ciągania kabli do 230V. Nie do końca rozumiem ideologię producenta , albo się z nią nie zgadzam... (jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...) Co ciekawe żarówki są 12v (10W) więc w rozdzielni pewnie jest transformator który się pewnie nieźle grzeje, hmm.... Podejrzewam że pompki są także na 12v... itd. Na panelu rozdzielni są dwa bezpieczniki/ włączniki połączone jedną dźwignią oraz jakby miejsce (zaślepka) na dodatkowy "hebel" . To zastanawia...? Hmm.... Czy ktoś z Waszeci wie co i jak z tym począć żeby zasilanie także na 12 zrobić? Tak przy okazji. Usiadłem sobie na spokojnie w cepce i pokontemplowałem nad nią zaglądając tu i ówdzie. Ależ to wszystko delikatne teraz robią.... Z przerażeniem pomyślałem o dzieciakach i ich zapędach dewastatorskich... No będzie ostra dyscyplina, trudno Pozdrawiam "burnster"
  11. Postaram się zadzwonić...

  12. burnster

    Burstner

    Witajcie O... Dawno mnie nie było. Widzę że nowi Użytkownicy nam przybyli. Fajnie Przyczepki ładne (gratulacje zakupu ! ) ale czy już ujarzmione ? Ja właśnie odkryłem moją po zimie i przystępuję do sprawdzania czy wszystko i jak działa. Jestem zeszłorocznym (jesiennym) nabywca cepki więc już nasunęły mi się pytania: - nabyłem i nowy akumulator (12v) ale nie wiem jak i gdzie go podłączyć, gdzie go umieścić...? W Bakiście nie widzę przewodów takich na klemy.. Na zewnątrz przyczepy (na ścianie) mam wyprowadzone jakieś gniazdo. W bakiście leżały przewody (przejściówki/ przedłużki) z niebieskimi końcówkami. Czy przez to zewnętrzne gniazdo łączy zasilanie przyczepki na 230v z zewnętrznego źródła, i jak podłącze z gniazdka w garażu to bedzie prund w cepce.? W szafie (nad/ z tyłu za ogrzewaniem) mam jakąś skrzyneczkę ( pod szarą zaślepką biała obudowa) , jest wystający jak by wihajster bezpiecznik automatyczny. Czy coś tu przestawiać? Czy przez to zewnętrzne gniazdo zasilam także 12 v? Jak z tym akumulatorem i gdzie go podłączyć? - jak uruchomić lodówkę (Elektrolux) żeby śmigała na gaz z butli Butle udało mi się zainstalować, kuchenka 3 palnikowa działa (pierwszy sukces) ale nie wiem co z tą lodówką i ogrzewaniem... W szafce pod zlewem w kuchni są jakby 3 zawory, każdy ma znak (śnieżynka, garnek, ogrzewanie). Przekręciłem je na otwarte ale tylko kuchenka "zagdakała" W lodówce włączam po lewej na gaz, po prawej na maxa i cisnę przycisk od zapłonu.... nic cisza.... Pewnie zaraz Ktoś życzliwy zwróci mi uwagę że nie w tych działach ale to cepka marki Burstner i może jest podobnie w tej rodzinie, a w innej inaczej...? . Możecie pomóc ? Macie jakieś instrukcje (nie po Niemiecku), może rysunkowe lub w Angielskim... ? Pozdrawiam "Burnster"
  13. burnster

    Burstner

    Korki do W-wy to standard codzienności. Jadąc po znajomych na lotnisko Okęcie (z Łomianek) spędziłem w samochodzie prawie 2 godziny. Żeby było śmieszniej znajomi którzy przylatywali z Ankary (Turcja -ok.1500km) lecieli taki kawał tyle samo czasu co ja z Łomianek na Okęcie (ok.25km...) Byłem bardziej wykończony od nich.... cyt:"...Dekra 100..." - jesteś producentem przyczepek...? Pozdrawiam "Burnster"
  14. burnster

    Burstner

    Witamy nowego Sympatyka Przyczepka ładna, ładna... Na zimę Trzymasz ją w garażu czy na zewnątrz bez niczego? Latka ma.... i jak widzę się nieźle trzyma.... Czekamy na zatwierdzenie logo no i dalsze hasła "Kapitana" klubu. Pozdrawiam "Burnster"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.