terrino

Daj znać z wyprzedzeniem jak będziesz jechał to może też się wybierzemy, lubię to miejsce

Również polecam Świderek w Krzyżu, my właśnie po weekendzie w Świderku - warto się wybrać rowerkami do centrum Krzyża i na Śluzę wodną nr 22 - Krzyż - ciekawy obiekt hydrotechniczny, oprócz tego polecam przejechać przez osiedle kolejowe z ciekawą architekturą - ulica Krótka i sąsiednie. W okolicy polecam odwiedzić Drezdenko, Dobiegniew i Oflag IIC Woldenberg. http://muzeum.dobiegniew.pl Jakby co służę pomocą.

Witam, właśnie podjęliśmy decyzję - wybieramy się w dwie przyczepy do Świderka na majówkę 2 zestawy po 2+1 Pozdrawiamy i do zobaczenia.

Potrafi, ale z opłakanym skutkiem.

Dokładnie. Jestem ciekawy kto z forum ma takie auto aby w okolicach 90-100 km/h wyrwać, szarpnąć budą aby ją wyprostować. Te teorie to można między bajki włożyć. Sam kiedyś na początku przygody z karawaningiem miałem niezłego węża i tylko spokój, usztywnienie kiery i delikatne przyhamowywanie pozwoliło wyjść cało z opresji.

To my śmigaliśmy na długi weekend.

Powodzenia, cały czas śledzę co u Was słychać - szerokości!!

Witam, Dobrze że rodzinka cała, reszta się poukłada. Ogólnie masakra, współczuję. Czekamy na filmik.

ja w swoim UN Alko przy poprzedniej przyczepie miałem taki pierścień amortyzujący.

Masz najazd Alko, większość z nas ma większy lub mniejszy luz, na odległość trudno ustalić na ile jest on duży. Najazd najczęściej łomocze na dziurach gdy masz za mały nacisk na hak - tak jest u mnie. Jak dociążysz zaczep hałas powinien zmaleć.

Tuleje nie są elementem zaczepu tylko urządzenia najazdowego - jeśli masz najazd Alko to po rozmiarze suwadła dobierzesz wielkość i średnicę tulei. Tuleje po wciśnięciu w najazd trzeba rozwiercić rozwiertakiem nastawnym pod średnicę suwadła. Może być tak że jeśli suwadło jest już zużyte - wytarte też będzie się nadawało do wymiany. Co do produktów i części Alko to w Przeźmierowie pod Poznaniem jest przedstawicielstwo.

Witam, duże prawdopodobieństwo że trzepie, hałasuje na tulejach suwadła. Jeśli na odpiętej przyczepie trzymając za zaczep i unosząc wyczuwasz spory luz to masz diagnozę. W środku urządzenia najazdowego masz dwie tuleje z grubsza przyjmując z tworzywa sztucznego. należy je wymienić i po problemie.

U mnie ten z Juli po trzech sezonach z czego dwa pod drzewem wygląda jak nowy. Ostatni sezon przyczepa stała na odkrytej przestrzeni narażona na słońce i wiatr i żadnych uszkodzeń. Polecam

Ze zdjęć wygląda ok. Jeśli jej stan i wyposażenie jest jak napisałeś to cena chyba dobra. To jest ostatni model Dethleffsa porządnie wykonany i trwały bez tych plastikowych ścian. Co do okien to jeśli nie są uszkodzone i rozklejone to wystarczy ramki przemalować i bedzie jak nowe.

Widzę że przednie i tylne okno już po wymianie - to dobrze bo z nimi był największy problem. A boczne do sprawdzenia - niestety mają wadę i się potrafią rozklejać. Tak ogólnie to fajne przyczepy. Jak już będziesz miał pod domem to napisz - udzielę kilku cennych rad Miłego użytkowania