Bezpiecznik 150A nie oznacza, że już przy osiągnięciu tego pradu bezpiecznik się przepali. Płynący przez obwód prąd o natężeniu przekraczającym 150A musi go nagrzać do temperatury przepalenia przewodnika w bezpieczniku. Jak pójdzie prąd ewidentnie zwarciowy (w przybliżeniu z natężeniem dążącym do nieskończoności) przepali się w ułamku sekundy, ale przy prądzie przekraczającym nominalne 150A, np. 200A, będzie to trwało kilka sekund, a np. przy 166A czas do zadziałania (przepalenia) bezpiecznika topikowego raczej można liczyć dziesiątkach sekund lub nawet w w minutach, będzie coraz cieplejszy. Prąd szczytowy przetwornicy ..../2000W nie powinien spalić topika 150A, tzn. szybciej sama przetwornica się wyłączy, niż nawet wkładka 150A zdąży zrobić się choćby wyraźnie ciepła. Nawet gdyby ktoś próbował wyciskać siódme poty z rozładowanego lub padniętego aku, którego napięcie bardzo spadałoby pod obciążeniem do 11-10,5V, pierwsze powinny zadziałać zabezpieczenia napięciowe/przeciążeniowe przetwornicy.
a pomiędzy 150 a 175A jest już na tyle nieduża różnica, że spokojenie może być 175A bez szkody dla skuteczności topika jako zabezpieczenia przeciwzwarciowego. W tej funkcji zadziała - odpukać - tak samo szybko jak 150-ka.