Skocz do zawartości

Historia edycji

janekorka

janekorka

Alojzy, Ty się pytasz, czy 1.4 i 98KM da radę. Ja miałem Doblo 1.2 8V 68KM i przyczepę chyba 1100DMC lub 1000DMC😁 i jezdziłem i to po górach😂. Jak człowiek ma marzenia to da radę. 

Witam.
 


    W sobotę 10 lutego wybrałem się z synem do Tylicza na narty. Miała być Białka , ale po namyśle doszedłem do wniosku, że ile można jeździć w jedno miejsce. Karawaning chyba też polega na tym , żeby zwiedzać różne okolice?. Chciałem abyśmy całą rodziną pojechali, ale żona nie chciała jechać z noclegiem. Na parę gozin tak , ale na noc i cały dzień to nie. Szkoda, ja się jednak uparłem z noclegiem, więc jak to Adamkwiatek napisał żona zrobiła mi łachę i mnie z synem puściła?. Szkod, że nie całą rodziną pojechaliśmy, ale nie nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło - mieliśmy przynajmniej święty spokój, nikt nam nie marudził , he, he. Podoba mi się jechanie na wieczór, bo człowiek nigdzie się nie śpieszy,  drogi puste, zero nerwów. Na miejscu byliśmy o północy. Spać poszedłem dopiero o 01.30. Wstaliśmy o 8.40 na luzie, nie trzeba się było śpieszyć, po prostu super. koło 10.00 poszliśmy na stok. Góra jak dla nas spora, musieliśmy się dostać na kubusiową Polanę, gdzie było mniej stromo. Krzysiu jak dla mnie radził sobie bardzo dobrze. Koło 14.00 zjechaliśmy na obiad na parking do przyczepy. Zjedliśmy, odpoczęliśmy i znowu na narty. To był fajny wyjazd. Nie będę teraz się rozpisywał, bo nie mam zbytnio czasu, ale widzę, że wyjazdy typu sobota popołudnie lub wieczór wyjazd powrót niedziela w nocy będą w moim przypadku dość częste. Filozofia moja jest taka aby jak najczęściej z nią jeździć. Najlepiej jakby w danej miejscówce były takie parkingi, żebym nie musiał odpinać przczepy tylko zaparkować zestawem. Mam nadzieję, że jak się zrobi cieplej to żona w końcu się skusi na jakiś wyjazd , tym bardziej, że dzieci wtedy będą mogły się bawić na zewnątrz , a nie cały czas siedzieć w przyczepie?. Pozdrawiam
 


    P.S. Jak się filmik wgra na youtuba to dołączę link do niego. Jest trochę przydługawy, wątków z przyczepą jest może 1/4 czasu , reszta to jazda syna na nartach, ale nie mam czasu robić kilku filmów na rózne potrzeby. Zrobiłem zatem jeden do swojej kolekcji.
 

 
https://forum.karawaning.pl/topic/28074-na-narty-z-przyczepą/?do=findComment&comment=628017

972420088_Tyliczski1.jpg.26b21dd4604156a7035565f626c00f81.jpg

janekorka

janekorka

Alojzy, Ty się pytasz, czy 1.4 i 98KM da radę. Ja miałem Doblo 1.2 8V 68KM i przyczepę chyba 1100DMC lub 1000DMC😁 i jezdziłem i to po górach😂. Jak człowiek ma marzenia to da radę. 

Witam.
 


    W sobotę 10 lutego wybrałem się z synem do Tylicza na narty. Miała być Białka , ale po namyśle doszedłem do wniosku, że ile można jeździć w jedno miejsce. Karawaning chyba też polega na tym , żeby zwiedzać różne okolice?. Chciałem abyśmy całą rodziną pojechali, ale żona nie chciała jechać z noclegiem. Na parę gozin tak , ale na noc i cały dzień to nie. Szkoda, ja się jednak uparłem z noclegiem, więc jak to Adamkwiatek napisał żona zrobiła mi łachę i mnie z synem puściła?. Szkod, że nie całą rodziną pojechaliśmy, ale nie nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło - mieliśmy przynajmniej święty spokój, nikt nam nie marudził , he, he. Podoba mi się jechanie na wieczór, bo człowiek nigdzie się nie śpieszy,  drogi puste, zero nerwów. Na miejscu byliśmy o północy. Spać poszedłem dopiero o 01.30. Wstaliśmy o 8.40 na luzie, nie trzeba się było śpieszyć, po prostu super. koło 10.00 poszliśmy na stok. Góra jak dla nas spora, musieliśmy się dostać na kubusiową Polanę, gdzie było mniej stromo. Krzysiu jak dla mnie radził sobie bardzo dobrze. Koło 14.00 zjechaliśmy na obiad na parking do przyczepy. Zjedliśmy, odpoczęliśmy i znowu na narty. To był fajny wyjazd. Nie będę teraz się rozpisywał, bo nie mam zbytnio czasu, ale widzę, że wyjazdy typu sobota popołudnie lub wieczór wyjazd powrót niedziela w nocy będą w moim przypadku dość częste. Filozofia moja jest taka aby jak najczęściej z nią jeździć. Najlepiej jakby w danej miejscówce były takie parkingi, żebym nie musiał odpinać przczepy tylko zaparkować zestawem. Mam nadzieję, że jak się zrobi cieplej to żona w końcu się skusi na jakiś wyjazd , tym bardziej, że dzieci wtedy będą mogły się bawić na zewnątrz , a nie cały czas siedzieć w przyczepie?. Pozdrawiam
 


    P.S. Jak się filmik wgra na youtuba to dołączę link do niego. Jest trochę przydługawy, wątków z przyczepą jest może 1/4 czasu , reszta to jazda syna na nartach, ale nie mam czasu robić kilku filmów na rózne potrzeby. Zrobiłem zatem jeden do swojej kolekcji.
 

 
https://forum.karawaning.pl/topic/28074-na-narty-z-przyczepą/?do=findComment&comment=628017

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.