Skocz do zawartości

Włóczywozem na surowo: Etruria, Alpes et circumvicinum [2023]


Rekomendowane odpowiedzi

Jest tu ktoś, kto jest wystarczająco stary, żeby pamiętać  jak beczał przy książeczce "O psie który jeździł koleją?"

To był nasz kolejny krótki przystanek: Głównie dla Juniorki, ale ja przypomniał mi, że już zapomniałem, że przecież chciałem tu przyjechać, gdy byłem małym smutnym chłopcem z szarego komunistycznego blokowiska zanurzonego w ponurym ruskim mirze..

Lampo
 

IMG_20230810_154146 Campiglia Marittima.jpg

IMG_20230810_154207 Campiglia Marittima.jpg

IMG_20230810_154328 Campiglia Marittima.jpg

IMG_20230810_154632 Campiglia Marittima.jpg

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Piękne widoki, jest klimatycznie , super wyjazd :) relacja super, czekam na c.d a za wspomnienie pieska jeżdżącego koleją specjalne dzięki - jasne, że pamiętam wzruszenia podczas czytania - tak samo jak opowiadania Amicisa - Serce .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lampo został odwiedzony, pamięć odświeżona, a my wylądowaliśmy po jakimś czasie na pizza w Piza. Nie wiem ile szczęścia mieliśmy, że zgarnęliśmy ostatnią wolną parcelkę, (camp zaćkany na full, a na wjeździe brak wolnych miejsc. Jednak pani w recepcji coś nam wyczarowała, jakimś cudem), gdzie zaparkowawszy, pojechaliśmy rowerami do katedry i wieży. Trafiliśmy na fotogeniczną godzinę. Jeszcze nie ciemno, ale już nie jasno. Matryce to lubią.

IMG_20230810_210808CampigliaPiza.thumb.jpg.ab3f02a6843f025309f42b4895a0cab0.jpg

IMG_20230810_211029CampigliaPiza.thumb.jpg.202f4057017d2e1c3bdcdac413c4bf2e.jpg

IMG_20230810_211230CampigliaPiza.thumb.jpg.5e406c293446da717f0c24811fa851a0.jpg

IMG_20230810_211501CampigliaPiza.thumb.jpg.aa99c67d9310c8fc0784ade6ab96f393.jpg

IMG_20230810_211944CampigliaPiza.thumb.jpg.53b340d266120b0f91c3bd68f6871290.jpg

IMG_20230810_212011CampigliaPiza.thumb.jpg.80e74ad8ebcded31618032dc018265a8.jpg

IMG_20230810_212516CampigliaPiza.thumb.jpg.18219b5a6e12f256e8cf6d08dd70eb76.jpg

IMG_20230810_213032CampigliaPiza.thumb.jpg.3336e42f332ed66e9e37afdb4efff491.jpg

Następnego dnia postanowiliśmy odpuścić destynację masowego rażenia i wybrać się na coś, co gdzieś tam w kącie jest, ale mało kto się kwapi. A są to doskonale zachowane mury obronne, których koroną jest poprowadzona trasa turystyczna. Prawie pusta. Dopraowadza na drugi koniec miasta, skąd, przez starówkę można wrócić pod katedrę.
Z murów są fantastyczne widoki, dużo lepsze niż z dołu, gdzie tłoczą się wszyscy.
IMG_20230811_131132CampigliaPiza.thumb.jpg.dbbf874739a2f3b1521d58899d1063b3.jpg

IMG_20230811_131632CampigliaPiza.thumb.jpg.a1e93511649560cba8ca5f82d57948b2.jpg

IMG_20230811_132702CampigliaPiza.thumb.jpg.aaeacdea3331359442a55236f023e635.jpg

Natomiast na murach tłumy wyglądają tak: w jedną stronę:

IMG_20230811_133435CampigliaPiza.thumb.jpg.f8a86db833d6ea50677d45b1d42f5dea.jpg

w drugą stronę:
IMG_20230811_133441CampigliaPiza.thumb.jpg.82748bd91413126b100ecb8cedd4fd7f.jpg

Mijaliśmy ogrody i parki, które można było podziwiać z nieco innej niż zwykle perspektywy

IMG_20230811_140815CampigliaPiza.thumb.jpg.8d003edc2d33e28292eccf48ab9ff8fe.jpg

Aż w końcu mur się zburzył i zaprowadził nas do ruchliwej starówki. Z natłoku restauracyjek wybrałem taką z logo najbardziej zbliżonym kolorystycznie do włóczywoza xd
IMG_20230811_145847CampigliaPiza.thumb.jpg.c47a7dc1dee964d68729e69c66b53a03.jpg

co to się porobiło, w centrum Pizy ceny niższe niż w Krakowie..

Pod wieczór wybrałem się jeszcze na przejażdżkę. Z początku chciałem się dostać nad morze przez wielki park, który zobaczyłem na mapie i wyglądał obiecująco. Po wjeździe do parku i przejechaniu połowy drogi  taką uroczą aleją

IMG_20230811_190753CampigliaPiza.thumb.jpg.e4f16b20ece55fedc829d6f30dc3b188.jpg

IMG_20230811_191636CampigliaPiza.thumb.jpg.6605a21663130426ad56ec088a5e6f2e.jpg

okazało się, że dalszy dojazd i wstęp jest zamknięty. Musiałem wrócić, ale dzięki temu natrafiłem na trasę rowerową po dawnej linii kolejowej i trasa wiodła nad samo morze, gdzie dojechałem akurat o zachodzie.

IMG_20230811_201801CampigliaPiza.thumb.jpg.76e01cd15a687272c4d52ca594e3e2aa.jpg

Pora wracać na kamp.

IMG_20230811_202731CampigliaPiza.thumb.jpg.fda74acba745632fc626cb5297777888.jpg

IMG_20230811_232633CampigliaPiza.thumb.jpg.47c50675723609d3edd8cf8b9b795bf1.jpg

 

image.thumb.png.159de66e332dc4927641c880e0b9adfc.png

 

mapka i detale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czemu się dziwicie pizza w Pizie to popularna przekąska  plebsu a u nas "zagramaniczny" rarytas. :D Trzeba było zamówić kwaśnicę albo bigos wielkopolski.  Pozdrawiam Hermogenes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba poginać, nie ma zmiłuj, celownik nawigacji ustawiony na czinkłe terefere. Chcieliśmy zaatakować od północy, gdzieś tam przycupnąć w okolicy LaSpezia i zwiedzić pociągiem, albo pojechać drogą La Spezia-Levanto. Ale okazało się, że droga La Spezia-Levanto jest zamknięta, parkingi La Spezia zarypane na full i w ogóle niezbyt ciekawie to wygląda. Objechaliśmy więc dookoła od wschodu, starą rzymską Via Aurelia i po jakimś czasie stormą dróżką zjechaliśmy do Levanto. Kempingi są tam 3, wszystkie obok siebie. 1 i 2 brak miejsc, na 3 znalazła się parcelka wolna, tylko trzeba było chwilkę poczekać aż się kończy sjesta. W końcu parcelkę nam przydzielono, oraz pana, który chciał pomagać w parkowaniu, ale w zasadzie to tylko przeszkadzał, no ale co się namachał to jego ;) Fakt, że kemping mocno zadzrzewiony, więc o obcierkę o pień nietrudno, ale same parcelka całkiem słusznych wymiarów, wlazły be ze dwa takie fordy i jeszcze było by miejsce. Dużo cienia. 

Od razu poszliśmy na przeszpiegi do miasteczka, na stację kolejową obczaić bilety, napatoczyła się też informacja turystyczna, gdzie przykuła moją uwagę ulotka o niedługiej trasie rowerowo-pieszej szlakiem dawnej linii kolejowej Milano-Roma.

No to cóż, pizza z winem w miasteczku i wracammy po rowery. Trasa jest płaska i dramatycznie urokliwa. Tunele kolejowe wychodzą na zawieszone nad morzem balkoniki.
W tunelach miły chłodek.

IMG_20230812_191159.thumb.jpg.ca98fb11c132ac78a735cc4c2d17ea84.jpg

IMG_20230812_191204.thumb.jpg.c3fd93b629809407beb09dd9cc14e850.jpg

IMG_20230812_191331.thumb.jpg.b2542a4bb6dc9e894a625ce4a379ae37.jpg
 

IMG_20230812_193052.thumb.jpg.8de61af92482c55e9c52e89fbc62ef58.jpg

IMG_20230812_193057.thumb.jpg.63783dc20dc16a1200802e7988f548ec.jpg

IMG_20230812_193125.thumb.jpg.3e160f5b40f6f9b5190250a1fcf3c90d.jpg

IMG_20230812_193415.thumb.jpg.5f6efde9be49aca4ac6fd9363d5d9a28.jpg

IMG_20230812_193728.thumb.jpg.5c769eaa44ed4929f5f7a3929e9030c3.jpg

IMG_20230812_194029.thumb.jpg.67108fcea5c953100b2a38a21bf597f4.jpg

 

Mapka trasy tutaj
 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.02.2024 o 00:15, Łza Włóczynutka napisał(a):

niedługiej trasie rowerowo-pieszej szlakiem dawnej linii kolejowej Milano-Roma.

Pięknie wygląda - trzeba będzie wrócić ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drodze powrotnej stanęliśmy na stacji (nie benzynowej, ale ferrovia), żeby kupić bilety na następny dzień. Daily rover ticket jak mawiają anglosasi, czyli nie że rowerem, tylko ważny cały dzień bez limitu i bez żadnych rowerów. 

Następnego ranka, ustawiamy budziki na 4 rano, strefy czasowej wakacyjnej, czyli nie ustawiamy. Bladym świtem, czyli jakoś po 10 poszliśmy sobie na stację i pojechaliśmy do najbardziej oddalonego miasteczka Cinque Terre, coś koło 20 minut jazdy. Po zwiedzeniu miasteczka wracaliśmy na stację i wsiadaliśmy do powrotnego pociągu i jadąc jedną stację docieraliśmy do kolejnego miasteczka Cinque Terre. I tak dalej aż wróciliśmy na kemping. Oczywiście w miasteczkach a to cappuccino z winem, a to jakieś owoce morza z winem, to jakaś pizza z winem, zamek, taplanie się w morzu, wąskie uliczki, widokowe spacery schodkami w górę do winnic, gdzie mało kto chodzi, a są ładne widoki. A nawet wpadły mi w oko fajne buty do chodzenia po górach, ale nie kupowałem, tylko pooglądałem. Jeszcze warto wspomnieć, że na rozkład jazdy pociągów kompletnie nie ma co patrzyć. Pociągi jeżdżą randomowo, czasem co 8 minut, czasem co 20.. Chyba nikt nad tym nie panuje. Trzeba iść na stację i zaczekać chwilkę aż coś przyjedzie. Przeciętnie nie czekaliśmy dłużej niż 10 minut. Nad peronem wyświetla się czas do przyjazdu i stacja docelowa, i to mniej więcej działa. Rozkład prawie kompletnie bezużyteczny, natomiast zwiedzanie z tym bcałodziennym biletem imho to bardzo fajna rzecz, nie trzeba się przejmować parkingami, opłatami, brakiem miejsc itd. I można pić wino. Więcej nie piszę już o Cinque Terre, zostawiam Was z widokami. Atrakcja masowego rażenia, ale raz w życiu chyba warto tam pojechać.

IMG_20230813_121006 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_121117 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_121233 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_122804 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_132402 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_134350 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_135040 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_135805 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_140346 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_164248 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_165232 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_165519 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_165523 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_165721 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_165728 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_172516 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_191045 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_192157 Cinque Terre.jpg

IMG_20230813_192943 Cinque Terre.jpg

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

raz w życiu chyba warto tam pojechać

Zdecydowanie, warto też raz się przejść między dwoma miasteczkami (około godzinki). Najładniejszy odcinek to chyba Via dell'Amore, jednak jak my byliśmy, to był zamknięty :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo, chcieliśmy ale był zamknięty, zresztą pani w informacji turystycznej mówiła że jest już od kilku lat zamknięty i nic nie wskazuje na otwarcie. Są jeszcze ewentualnie inne odcinki, ale ta sama pani mówiła, że nie rekomenduje, a nawet zniechęca ze względów bezpieczeństwa, tam latem panują temperatury >40 stopni, nie ma cienia, brak wody. Mówiła, żeby na ten szlak przyejachac wiosna albo jesienią. 

Może.kiedys, podobno tam obok lotnisko będą budować, więc będzie opcja na łekend, chyba że władek będzie wcześniej z czołgami.

Edytowane przez Łza Włóczynutka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

jest już od kilku lat zamknięty

No ja tam byłem z 7 lat temu, słabo im idzie z tą naprawą ładnego szlaku :( Podobno obsunęły się skały.

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

Są jeszcze ewentualnie inne odcinki, ale ta sama pani mówiła, że nie rekomenduje

My się przeszliśmy innym odcinkiem i tez był ciekawy, ale na pewno nie tak fajny jak ten polecany ;) 

Godzinę temu, Łza Włóczynutka napisał(a):

latem panują temperatury >40 stopni, nie ma cienia, brak wody.

My z dzieciakami w wieku mniej więcej 5-7 lat daliśmy radę, więc bez przesady. Oczywiście ktoś musi być wielbłądem i nieść spory zapas wody a temperatura i przewyższenia dają o sobie znać ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.