Droga przez Węgry nie jest taką złą opcją, ale ja masz alternatywę Czechy-Austia-Słowenia i Słowacja-Węgry. Po prostu wychodzi taniej, choć winietki na Węgrzech też ostatnio podrożały znacząco. Ale to zawsze dwie vs. trzy, przy czym na Słowenię jest 7-dniowa, więc każdy tygodniowy wyjazd wymaga już miesięcznej winiety.
Autostrady na Węgrzech nie są najlepszej jakości, ale nawet to się w ostatnich latach poprawia. Ponadto można w trasie zatrzymać się na termach i odpocząć tam jeden dzień.
Ale z okolic Szczecina to trasę na bank macie przez Czechy-Słowację-Węgry, więc oszczędność na autostradach jest już średnia. Ale Słowacją jest chyba alternatywa do autostrady, bo to nie jest długi odcinek, ale 100% nie wiem jak to wygląda bo nigdy nie jechałem (droga nr 2 - alternatywa do autostrady D2).