5 godzin temu, Pyreczka20 napisał(a):Ogólnie to planowałem uciąć w wyznaczonych miejsca i połączyć nowymi prostymi listewkami, ale jesli rzeczywiście takie coś nie ma sensu to może ktoś podpowiedzieć jak wyglada ściąganie szafek i ich ponowne zakładanie ?
Napisałem Ci ocenę na podstawie mojego doświadczenia. Remontowałem swoją i pomagałem znajomemu wyremontować jego angielkę, ponadto oglądałem sporo angielek i wiem, że zawsze wydaje się, że to tylko w jednym miejscu jest problem - wystarczy połatać i będzie. Niestety, pomimo wielu zalet angielek, mają tę jedną wadę, że woda jak wejdzie w ścianę, to nie ma którędy wyjść i płynie po ścianie, daleko od miejsca w którym weszła.
Jeżeli chcesz robić po swojemu, to próbuj - może nie jest aż tak źle jak mówię (nie oglądałem na żywo ) - widzę, że szkielet po lewej nie jest czarny. A jeżeli za szafkami jest źle. to w przyszłości i tak to wyjdzie i wtedy zakres naprawy będzie większy.
Co do szafek - są mocowane od zewnątrz - trzeba przez szparę między sufitem a szafką odciąć zszywki/wkręty (i to jest mało fajna robota) . Możesz też najpierw zrobić punktową "odkrywkę" ścian w szafkach, bez ich demontażu, aby sprawdzić co się pod tym dzieje.
Zresztą szukaj na forum - wszystko jest opisane i przyznam, że ja też swego czasu na tym bazowałem.
Powodzenia!