Skocz do zawartości

Historia edycji

PanSamochodzik

PanSamochodzik

5 godzin temu, Pyreczka20 napisał(a):

Ogólnie  to  planowałem uciąć w wyznaczonych miejsca i połączyć nowymi prostymi listewkami, ale  jesli rzeczywiście takie coś nie ma sensu to może ktoś podpowiedzieć jak wyglada ściąganie szafek  i ich ponowne zakładanie ? 

Napisałem Ci ocenę na podstawie mojego doświadczenia. Remontowałem swoją i pomagałem znajomemu wyremontować jego angielkę, ponadto oglądałem sporo angielek i wiem, że zawsze wydaje się, że to tylko w jednym miejscu jest problem - wystarczy połatać i będzie. Niestety, pomimo wielu zalet angielek, mają tę jedną wadę, że woda jak wejdzie w ścianę, to nie ma którędy wyjść i płynie po ścianie, daleko od miejsca w którym weszła.

Jeżeli chcesz robić po swojemu, to próbuj - może nie jest aż tak źle jak mówię (nie oglądałem na żywo ) - widzę, że  szkielet po lewej nie jest czarny. A jeżeli za szafkami jest źle. to w przyszłości i tak to wyjdzie i wtedy zakres naprawy będzie większy.

Co do szafek - są mocowane od zewnątrz - trzeba przez szparę między sufitem a szafką odciąć zszywki/wkręty (i to jest mało fajna robota) .  Możesz też najpierw zrobić punktową "odkrywkę" ścian w szafkach, bez ich demontażu, aby sprawdzić co się pod tym dzieje.

Zresztą szukaj na forum - wszystko jest opisane i przyznam, że ja też swego czasu na tym bazowałem.

Powodzenia!

PanSamochodzik

PanSamochodzik

5 godzin temu, Pyreczka20 napisał(a):

Ogólnie  to  planowałem uciąć w wyznaczonych miejsca i połączyć nowymi prostymi listewkami, ale  jesli rzeczywiście takie coś nie ma sensu to może ktoś podpowiedzieć jak wyglada ściąganie szafek  i ich ponowne zakładanie ? 

Napisałem Ci ocenę na podstawie mojego doświadczenia. Remontowałem swoją i pomagałem znajomemu wyremontować jego angielkę, ponadto oglądałem sporo angielek i wiem, że zawsze wydaje się, że to tylko w jednym miejscu jest problem - wystarczy połatać i będzie. Niestety, pomimo wielu zalet angielek, mają tę jedną wadę, że woda jak wejdzie w ścianę, to nie ma którędy wyjść i płynie po ścianie, daleko od miejsca w którym weszła.

Jeżeli chcesz robić po swojemu, to próbuj - może nie jest aż tak źle jak mówię (nie oglądałem na żywo ) - widzę, że  szkielet po lewej nie jest czarny. A jeżeli za szafkami jest źle. to w przyszłości i tak to wyjdzie i wtedy zakres naprawy będzie większy.

Co do szafek - są mocowane od zewnątrz - trzeba przez szparę między sufitem a szafką odciąć zszywki/wkręty.  Możesz też najpierw zrobić punktową "odkrywkę" ścian w szafkach, bez ich demontażu, aby sprawdzić co się pod tym dzieje.

Zresztą szukaj na forum - wszystko jest opisane i przyznam, że ja też swego czasu na tym bazowałem.

Powodzenia!

PanSamochodzik

PanSamochodzik

4 godziny temu, Pyreczka20 napisał(a):

Ogólnie  to  planowałem uciąć w wyznaczonych miejsca i połączyć nowymi prostymi listewkami, ale  jesli rzeczywiście takie coś nie ma sensu to może ktoś podpowiedzieć jak wyglada ściąganie szafek  i ich ponowne zakładanie ? 

Napisałem Ci ocenę na podstawie mojego doświadczenia. Remontowałem swoją i pomagałem znajomemu wyremontować jego angielkę, ponadto oglądałem sporo angielek i wiem, że zawsze wydaje się, że to tylko w jednym miejscu jest problem - wystarczy połatać i będzie. Niestety, pomimo wielu zalet angielek, mają tę jedną wadę, że woda jak wejdzie w ścianę, to nie ma którędy wyjść i płynie po ścianie, daleko od miejsca w którym weszła.

Jeżeli chcesz robić po swojemu, to próbuj - może nie jest aż tak źle jak mówię (nie oglądałem na żywo ) - widzę, że  szkielet po lewej nie jest czarny. A jeżeli jest źle. to w przyszłości tak to wyjdzie i wtedy zakres naprawy będzie większy.

Co do szafek - są mocowane od zewnątrz - trzeba przez szparę między sufitem a szafką odciąć zszywki/wkręty.  Możesz też najpierw zrobić punktową "odkrywkę" ścian w szafkach, bez ich demontażu, aby sprawdzić co się pod tym dzieje.

Zresztą szukaj na forum - wszystko jest opisane i przyznam, że ja też swego czasu na tym bazowałem.

Powodzenia!

PanSamochodzik

PanSamochodzik

4 godziny temu, Pyreczka20 napisał(a):

Ogólnie  to  planowałem uciąć w wyznaczonych miejsca i połączyć nowymi prostymi listewkami, ale  jesli rzeczywiście takie coś nie ma sensu to może ktoś podpowiedzieć jak wyglada ściąganie szafek  i ich ponowne zakładanie ? 

Napisałem Ci ocenę na podstawie mojego doświadczenia. Remontowałem swoją i pomagałem znajomemu wyremontować jego angielkę, ponadto oglądałem sporo angielek i wiem, że zawsze wydaje się, że to tylko w jednym miejscu jest problem - wystarczy połatać i będzie. Niestety, pomimo wielu zalet angielek, mają tę jedną wadę, że woda jak wejdzie w ścianę, to nie ma którędy wyjść i płynie po ścianie, daleko od miejsca w którym weszła.

Jeżeli chcesz robić po swojemu, to próbuj - może nie jest aż tak źle jak mówię (nie oglądałem na żywo ), ale wiedz, że jest ryzyko, że się nie myliłem.

Co do szafek - są mocowane od zewnątrz - trzeba przez szparę między sufitem a szafką odciąć zszywki/wkręty.  Możesz też najpierw zrobić punktową "odkrywkę" ścian w szafkach, bez ich demontażu, aby sprawdzić co się pod tym dzieje.

Zresztą szukaj na forum - wszystko jest opisane i przyznam, że ja też swego czasu na tym bazowałem.

Powodzenia!

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.