Skocz do zawartości

Historia edycji

Wiatrak

Wiatrak

Każdy link Google do opisu wtyczki 13 pinowej mówi że 10 i 11 służy doładowania akumulatora a nie podłączania lodówki. Stąd chyba dobrze, że tak nie jest podłączone?

Co do lodówki, że absorbcyjna będzie działać kilka godzin to chyba dobra informacja bo to znaczy, że lodówka podczas jazdy samochodem jest zasilana z alternatora, bo akumulator w przyczepie nigdy się nie wyładował podczas nawet kilkunastogodzinnej jazdy.

Co do ładowania dwóch akumulatorów podczas jazdy  to jesteś kolejną osoba osobą która od tego mnie odwodzi. Oczywiście, że w samochodzie jest samochodowy, w przyczepie z AGM - różne akumulatory. Natomiast moduł na zdjęciu to jest tylko skrzynka rozdzielcza za łóżkiem przyczepy. Myślałem, że jakąś kombinacją przewodów da się doładowanie akumulatora w przyczepie rozwiązać. Ale wynika, że chyba sobie podaruję. Tylko nocka na dziko podczas odpoczynku na długiej trasie może być wyzwaniem. No ale lodówkę przełączam na gaz a oświetlenie LED kilka dni pewnie na takim dużym aku pociągnie. Więc raczej nie mam się o co martwić. 

To jeszcze pytanie z innej beczki. Jak długo może być zasilanie 230 V z przetwornicy na tak dużym akumulatorze 100 Ah? Założywszy, że będzie odpalone kilka lampek LED, telewizor LCD, pewnie ładowarki telefonów czyli suma sumarum ze 100W ciągnięte z przetwornicy, tak mi na szybko wynika, że z 10 godzin?

 

Wiatrak

Wiatrak

Każdy link Google do opisu wtyczki 13 pinowej mówi że 10 i 11 służy doładowania akumulatora a nie podłączania lodówki. Stąs chyba dobrze, że tak nie jest podłączone?

Co do lodówki, że absorbcyjna będzie działać kilka godzin to chyba dobra informacja bo to znaczy, że lodówka podczas jazdy samochodem jest zasilana z alternatora, bo akumulator w przyczepie nigdy się nie wyładował podczas nawet kilkunastogodzinnej jazdy.

Co do ładowania dwóch akumulatorów podczas jazdy  to jesteś kolejną osoba osobą która od tego mnie odwodzi. Oczywiście, że w samochodzie jest samochodowy, w przyczepie z AGM - różne akumulatory. Natomiast moduł na zdjęciu to jest tylko skrzynka rozdzielcza za łóżkiem przyczepy. Myślałem, że jakąś kombinacją przewodów da się doładowanie akumulatora w przyczepie rozwiązać. Ale wynika, że chyba sobie podaruję. Tylko nocka na dziko podczas odpoczynku na długiej trasie może być wyzwaniem. No ale lodówkę przełączam na gaz a oświetlenie LED kilka dni pewnie na takim dużym aku pociągnie. Więc raczej nie mam się o co martwić. 

To jeszcze pytanie z innej beczki. Jak długo może być zasilanie 230 V z przetwornicy na tak dużym akumulatorze 100 Ah założywszy, że będzie odpalone kilka lampek LED, telewizor LCD, pewnie ładowarki telefonów czyli suma sumarum ze 100W ciągnięte przetwornicy, tak mi na szybko wynika, że z 10 godzin?

 

Wiatrak

Wiatrak

35 minut temu, Marcin_G napisał(a):

To żeby uporządkować:

Tu jest nieścisłość. Piny 10 i 11 to dedykowane złącza do zasilania lodówki. Napięcie 12V pojawia się na złączu 10 w momencie uruchomienia silnika. Złącze 11 to masa dla tego obwodu. Producent Twojego modułu wymyślił sobie, że wykorzysta te piny do ładowania akumulatora przyczepy, co jest podejściem niezgodnym z ich standardowym przeznaczeniem, co nie oznacza że elektrycznie niepoprawnym. Niemniej jak widać na zdjęciu, ani lodówka, ani moduł nie są podpięte do tych pinów.

Hmmm... czy aby na pewno? To nie jest klasyczny separator akumulatorów. Nie mam dokumentacji ani dokładnej wiedzy jak działa, ale z opisu modułu na podlinkowanej aukcji wynika że ładowanie akumulatora przyczepy jest uruchamiane w momencie, gdy napięcie w instalacji wzrośnie powyżej zadanej wartości z przedziału 12,5-13,4V, czyli praktycznie zawsze po uruchomieniu silnika. A to oznacza, że zawsze ładowane są oba akumulatory i w samochodzie i w przyczepie, czyli żaden nie jest ładowany w sposób optymalny.

I to jest chyba jedyna zaleta tego cuda jaką widzę, czyli uniemożliwienie rozładowania akumulatora samochodu po wyłączeniu silnika na skutek wyrównywania poziomów napięć między równolegle połączonymi akumulatorami (jeden ładuje drugi).

Jeśli mówimy o lodówce absorpcyjnej, to nie ma takiej opcji. Teoretycznie 10h i to przy super doładowanym akumulatorze. W praktyce to jest parę godzin.

Można, ale to niepotrzebne komplikowanie instalacji, jeśli i tak na postoju masz ładowanie z sieci 230V. Jeśli jednak bardzo chcesz, to raczej nie za pomocą tego modułu, który pokazałeś. On w zasadzie łączy oba akumulatory na raz do alternatora, który i tak nie ma lekko, a zasilanie dwóch baterii nie pozwoli wg mnie na uzyskanie optymalnych parametrów ładowania. Do tego jeśli typ akumulatora w samochodzie jest inny niż przyczepie (np. ciekły kwas - żel) to już zupełnie nie bawiłbym się w takie kombinacje ze względu na różne potrzeby obu baterii jeśli chodzi o ich ładowanie.

Ale tu jest mowa o lodówce kompresorowej, a nie absorbcyjnej. 

 

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.