kupiłem w.w. piecyk, wczoraj pierwsze odpalenie i problem, słaby płomień, mały palnik ładnie się pali, duży ma problemy,
lektura forum mocno pomogła, chciałem wyczyścić palnik, ale okazało się że po otworzeniu dolnej osłony,
wypadła siatka która powinna być na dużym palniku, szybki patent na drucik = siatka na swoim miejscu, palnik mały i duży się pali,
ale słabo, więc kolejny paten z forum, czyli oliwa w miejsce w które wchodzi drut do regulacji płomienia, po 15 -20 min odpalam i
wszystko ładnie zaczęło chodzić, ale właśnie, ta siatka ...
czy ktoś próbował ją ponownie zgrzać, przyspawać ? czy tylko wymiana na nowy palnik będzie właściwą opcją ?
zdjęcie palnika poglądowe, moja siatka jest w całości, nie popękana, połamana, jedynie puścił spaw :-(