1 godzinę temu, ed napisał:Można i tak - daj sobie tych przyssawek ile chcesz - w moim przypadku przy kupnie było zamontowanych osiem po cztery na korpus i dodatkowo dwie zapasowe.
No właśnie to nie są zapasowe, a do opcjonalnego zamontowania na paskach. Przyssawki dodatkowe powinny być 4, u mnie w przypadku dwóch zakupów tak zawsze było. Znalazłem jakieś zdjęcie ze sklepu gdzie pokazany jest właśnie cały komplet - 4 przyssawki na korpusie zamontowane fabrycznie + 4 dodatkowe:
Cytattrochę za mało, żeby "obsłużyć" wszystkie paski. A te otwory w paskach w/g mnie służą w pierwszej kolejności do skokowej regulacji ich długości - dopasowanie do różnych lusterek. I to by było na tyle.
Ja mówię o tych dwóch otworach, które służą właśnie do zamocowania przyssawek, a nie do żadnej regulacji. Pozostałe dziurki, te prostokątne służą jak najbardziej do regulacji i jak widać różnią się kształtem.
Ale jak Ci się trzyma bez tych dodatkowych przyssawek to bardzo dobrze. Znaczy, że w Twoim wypadku ich nie potrzebujesz. Ale obudowy lusterek mają różne kształty i właśnie po to te przyssawki, aby jak najlepiej lusterko dopasować do obudowy. Nie trzeba zaklinać rzeczywistości i twierdzić, że jest inaczej
13 godzin temu, Stu napisał:Ja też używam tych lusterek i są wg mnie jednymi z lepszych - ale trzeba przy nich zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Otóż ze względu na ich wielkość i odległość od boku pojazdu czasami zdarza się, że złożą się od podmuchu podczas wymijania innego pojazdu. Dlatego trzeba je tak ustawić, żeby podczas składania nie uderzyły w szybę, tylko najlepiej w rant drzwi...
To chyba kwestia samych lusterek w aucie. U mnie nigdy nie było sytuacji, aby lustro samochodowe się złożyło.