Są jeszcze małe samochodowe KLIMATYZATORY, zasilane z gniazda zapalniczki. Pewnie znalazło by się też coś na USB. Powinni karać za sprzedaż takiego "czegoś" pod taką nazwą...
7 godzin temu, jacekzoo napisał:To nie jest klimatyzator tylko wiatraczek z pojemnikiem na kostki lodu.
Ten akurat nie jest z kostkami lodu, tylko z pojemnikiem na wodę. Czyli nic innego jak nawilżacz. Jak dmucha w twarz to pewnie daje poczucie lekkiego chłodu, bo jest tam mgiełka pary wodnej w tym co wydmuchuje, a po paru godzinach robi saunę parową z pomieszczenia.
7 godzin temu, jacekzoo napisał:Daje tyle co kosztuje ??
Chyba nawet nie, bo może więcej szkody narobić, jak zacznie się woda na suficie lub ścianach skraplać.