No i aktualizacja. Żarówki w łazience (wklejam jeszcze raz poniżej) nie wytrzymały majówki. Światło święciło się przez parę godzin (chyba ktoś zapomniał) i jedna żarówka całkiem przepalona, a dwie pozostałe ledwo się "żarzą" czyli świecą, ale bardziej jak do romantycznej kolacji niż żeby coś zrobić przy tym oświetleniu.
Na początku myślałem że się coś stało z trafo, ale pompki działają normalnie, trumavent również "dmuchało" bez żadnych zakłóceń całą noc.
Czyli co??? Słaba jakość żarówek???