Dziś musiałem skorzystać z tego, że wyszło słońce w południe. Poleciałem dosłownie do leroya, stanąłem przy silikonach i... pół godziny minęło. Czytałem, czytałem... no są takie preparaty teraz, że głowa mała. Miałem też kupić taśmę dekarską, ale rolka ma 10mb a ja potrzebuję ew. metr. Wybrałem zatem to, co na zdjęciu: niedrogie preparaty. Uzbroiłem się w proste narzędzia, jakieś przyrządy i poszedłem dłubać...
pierwsze co nadłubałem to wyjąłem blachę na zewnątrz listwy
ojoj, posypało się trocin i szczap i wszystkiego co mogło wylecieć stamtąd. Sypało się jak z przedwojennej altanki...
... a czasem na plaży nad Bałtykiem leżą takie, tylko dużo większe ?