Skocz do zawartości

Historia edycji

michalroz

michalroz

Cześć.

To mój pierwszy post na forum, choć biernym czytaczem jestem od jakiegoś czasu.
Zatem witam wszystkich miłośników karawaningu :)

Od roku jestem posiadaczem lekkiej przyczepki TEC KING z 1991 roku.
To moja pierwsza przyczepa kupiona trochę spontanicznie (jak mnie najdzie wena to może kiedyś opiszę swoją historię). Wcześniej dwa razy korzystałem z przyczep z wypożyczalni.

Doświadczenie w karawaningu mam niewielkie.
W spontanicznym spędzaniu czasu dość spore, podobnie jak umiejętności w majsterkowaniu.

Po roku i kilku wyjazdach mam przeczucie, że wkręciliśmy się rodzinką w karawaning na dłużej. Na razie z tą starą, ale bardzo schludną i sympatyczną przyczepą, później planuję jej wymianę na coś współczesnego, a po głowie chodzi mi też adaptacja jakiegoś auta "transporteropodobnego" lub "sprinteropodobnego" na campera :)

Ciekawym przeżyciem był weekendowy wyjazd do podwarszawskiego Nadarzyna gdzie spędziliśmy jedną noc.
Gdy wracaliśmy te kilkanaście kilometrów do domu to mieliśmy przeczucie, że wracamy z dłuższych wakacji. Takie wyjazdy fajnie oczyszczają głowę z codziennej dynamiki.

Pozdrowienia dla wszystkich!

michalroz

michalroz

Cześć.

To mój pierwszy post na forum, choć biernym czytaczem jestem od jakiegoś czasu.
Zatem witam wszystkich miłośników karawaningu :)

Od roku jestem posiadaczem lekkiej przyczepki TEC KING z 1991 roku.
To moja pierwsza przyczepa kupiona trochę spontanicznie (jak mnie najdzie wena to może kiedyś opiszę swoją historię). Wcześniej dwa razy korzystałem z przyczep z wypożyczalni.

Doświadczenie w karawaningu mam niewielkie.
W spontanicznym spędzaniu czasu dość spore, podobnie jak umiejętności w majsterkowaniu.

Po roku i kilku wyjazdach mam przeczucie, że wkręciliśmy się rodzinką w karawaning na dłużej. Na razie z tą starą, ale bardzo schludną i sympatyczną przyczepką, później planuję jej wymianę na coś współczesnego, a po głowie chodzi mi też adaptacja jakiegoś auta "transporteropodobnego" lub "sprinteropodobnego" na campera :)

Ciekawym przeżyciem był weekendowy wyjazd do podwarszawskiego Nadarzyna gdzie spędziliśmy jedną noc.
Gdy wracaliśmy te kilkanaście kilometrów do domu to mieliśmy przeczucie, że wracamy z dłuższych wakacji. Takie wyjazdy fajnie oczyszczają głowę z codziennej dynamiki.

Pozdrowienia dla wszystkich!

michalroz

michalroz

Cześć.

To mój pierwszy post na forum, choć biernym czytaczem jestem od jakiegoś czasu.
Zatem witam wszystkich miłośników karawaningu :)

Od roku jestem posiadaczem lekkiej przyczepki TEC KING z 1991 roku.
To moja pierwsza przyczepka kupiona trochę spontanicznie (jak mnie najdzie wena to może kiedyś opiszę swoją historię). Wcześniej dwa razy korzystałem z przyczep z wypożyczalni.

Doświadczenie w karawaningu mam niewielkie.
W spontanicznym spędzaniu czasu dość spore, podobnie jak umiejętności w majsterkowaniu.

Po roku i kilku wyjazdach mam przeczucie, że wkręciliśmy się rodzinką w karawaning na dłużej. Na razie z tą starą, ale bardzo schludną i sympatyczną przyczepką, później planuję jej wymianę na coś współczesnego, a po głowie chodzi mi też adaptacja jakiegoś auta "transporteropodobnego" lub "sprinteropodobnego" na campera :)

Ciekawym przeżyciem był weekendowy wyjazd do podwarszawskiego Nadarzyna gdzie spędziliśmy jedną noc.
Gdy wracaliśmy te kilkanaście kilometrów do domu to mieliśmy przeczucie, że wracamy z dłuższych wakacji. Takie wyjazdy fajnie oczyszczają głowę z codziennej dynamiki.

Pozdrowienia dla wszystkich!

michalroz

michalroz

Cześć.

To mój pierwszy post na forum, choć biernym czytaczem jestem od jakiegoś czasu.
Zatem witam wszystkich miłośników karawaningu :)

Od roku jestem posiadaczem lekkiej przyczepki TEC KING z 1991 roku.
To moja pierwsza własna przyczepka kupiona trochę spontanicznie (jak mnie najdzie wena to może kiedyś opiszę swoją historię). Wcześniej dwa razy korzystałem z przyczep z wypożyczalni.

Doświadczenie w karawaningu mam niewielkie.
W spontanicznym spędzaniu czasu dość spore, podobnie jak umiejętności w majsterkowaniu.

Po roku i kilku wyjazdach mam przeczucie, że wkręciliśmy się rodzinką w karawaning na dłużej. Na razie z tą starą, ale bardzo schludną i sympatyczną przyczepką, później planuję jej wymianę na coś współczesnego, a po głowie chodzi mi też adaptacja jakiegoś auta "transporteropodobnego" lub "sprinteropodobnego" na campera :)

Ciekawym przeżyciem był weekendowy wyjazd do podwarszawskiego Nadarzyna gdzie spędziliśmy jedną noc.
Gdy wracaliśmy te kilkanaście kilometrów do domu to mieliśmy przeczucie, że wracamy z dłuższych wakacji. Takie wyjazdy fajnie oczyszczają głowę z codziennej dynamiki.

Pozdrowienia dla wszystkich!

michalroz

michalroz

Cześć.

To mój pierwszy post na forum, choć biernym czytaczem jestem od jakiegoś czasu.
Zatem witam wszystkich miłośników karawaningu :)

Od roku jestem posiadaczem lekkiej przyczepki KING TEC z 1991 roku.
To moja pierwsza własna przyczepka kupiona trochę spontanicznie (jak mnie najdzie wena to może kiedyś opiszę swoją historię). Wcześniej dwa razy korzystałem z przyczep z wypożyczalni.

Doświadczenie w karawaningu mam niewielkie.
W spontanicznym spędzaniu czasu dość spore, podobnie jak umiejętności w majsterkowaniu.

Po roku i kilku wyjazdach mam przeczucie, że wkręciliśmy się rodzinką w karawaning na dłużej. Na razie z tą starą, ale bardzo schludną i sympatyczną przyczepką, później planuję jej wymianę na coś współczesnego, a po głowie chodzi mi też adaptacja jakiegoś auta "transporteropodobnego" lub "sprinteropodobnego" na campera :)

Ciekawym przeżyciem był weekendowy wyjazd do podwarszawskiego Nadarzyna gdzie spędziliśmy jedną noc.
Gdy wracaliśmy te kilkanaście kilometrów do domu to mieliśmy przeczucie, że wracamy z dłuższych wakacji. Takie wyjazdy fajnie oczyszczają głowę z codziennej dynamiki.

Pozdrowienia dla wszystkich!

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.