Skocz do zawartości

Historia edycji

strus251

strus251

Dokładnie tak. 

Trzeba jednak mieć świadomość że są kempingi i takie i takie.

Nie można oczekiwać że jak jedzie się np. "Sielpia" to o 23:00 będzie cisza bo taka jest specyfika tych kempingów że żyją w 100% całą dobę.

Są kempingi gdzie jest jak mówisz "chodzenie na palcach" (nawet na takim byłem) i też jest ok. 

Gorzej jak ktoś jedzie i oczekuje że będzie "po jego myśli" i na siłę próbuje wszystkich przekonać do swojego.

 

Przyznam szczerze że specjalnie wkładam kij w mrowisko bo o ile ja osobiście rozumiem o ile strony, szanuje obie strony to tak naprawdę nie wiem czemu ci cisi myślą że jak będą głośno krzyczeć czy też wypominać właścicielowi to będzie po ichniejszemu?

 

Naprawdę myślą że wlasciel biznesu będzie się zastanawiał czy Państwu X czy Y jest coś nie tak i mu wyjedzie jedna załoga?

Jedna wyjedzie, np 60 innych zostanie i do nich dojedzie jeszcze że 40 innych i to jest biznes.

Niestety czasy takie że ludziom wydaje się, że im głośniej będą wykrzykiwać swoje racje to będą to rację najlepsze.

Nic z tego. Każdy kemping, hotel itd to biznes i ma zarabiać.

Owszem można z góry się ustawić na konkretnego klienta i też jest ok ale przeważnie to rynek wyznacza kto gdzie wydaje swoje pieniądze.

 

Jak pisałem, lubię kemping z hałasem to wybieram taki, jak chce ciszy to jadę na taki na którym taka jest.

Czasami nawet nawet spotykałem kempingu tylko dla dorosłych a wynikało to z tego, że klienci nie życzyli sobie odgłosu dzieci. Tak, segregacja na była taka że jak miałeś 60+ i wnuki to cię tam nie wpuszczali ale i jak miałeś 18+ a w nocy chrapales to Cię rano wypraszali.

Czy to było złe? Według mnie nie. Właściciel miał swoich klientów i to mu wystarczy. 

Naprawdę, kija wsadzam nie po to aby się tu na argumenty przerzucać bo każda ze stron ma swoje racje jak i błędy tylko po to aby ludziki zrozumieli że nie stanowią pępka świata i wlascie czasem to oni muszą ustąpić (nie zależenie od tego w którym obozie są).

Dziś karawanig ma się świetnie, zawsze się będzie miał a to czy będzie to karawanig wypoczynkowy czy imprezowy zdefiniuje już tylko rynek i klienci. Nic na to nikt nie poradzi. Smutne ale prawdziwe.

Edyta:

Przypomina mi to sytuacje gdy spotkałem gościa któremu przeszkadzały skutery wodne pływające po jeziorze a usilnie siedział na kempingu który ma ich wypożyczalnie. 

Naprawdę, chodził i marudził właścicielowi że powinien zakazać im pływania bo on przyjechał wypocząć.

Nie zrozumiał że ten kemping tak ma i to on powinien go opuścić a nie wlasciel zrezygnować z biznesu. ;). 

strus251

strus251

Dokładnie tak. 

Trzeba jednak mieć świadomość że są kempingi i takie i takie.

Nie można oczekiwać że jak jedzie się np. "Sielpia" to o 23:00 będzie cisza bo taka jest specyfika tych kempingów że żyją w 100% całą dobę.

Są kempingi gdzie jest jak mówisz "chodzenie na palcach" (nawet na takim byłem) i też jest ok. 

Gorzej jak ktoś jedzie i oczekuje że będzie "po jego myśli" i na siłę próbuje wszystkich przekonać do swojego.

 

Przyznam szczerze że specjalnie wkładam kij w mrowisko bo o ile ja osobiście rozumiem o ile strony, szanuje obie strony to tak naprawdę nie wiem czemu ci cisi myślą że jak będą głośno krzyczeć czy też wypominać właścicielowi to będzie po ichniejszemu?

 

Naprawdę myślą że wlasciel biznesu będzie się zastanawiał czy Państwu X czy Y jest coś nie tak i mu wyjedzie jedna załoga?

Jedna wyjedzie, np 60 innych zostanie i do nich dojedzie jeszcze że 40 innych i to jest biznes.

Niestety czasy takie że ludziom wydaje się, że im głośniej będą wykrzykiwać swoje racje to będą to rację najlepsze.

Nic z tego. Każdy kemping, hotel itd to biznes i ma zarabiać.

Owszem można z góry się ustawić na konkretnego klienta i też jest ok ale przeważnie to rynek wyznacza kto gdzie wydaje swoje pieniądze.

 

Jak pisałem, lubię kemping z hałasem to wybieram taki, jak chce ciszy to jadę na taki na którym taka jest.

Czasami nawet nawet spotykałem kempingu tylko dla dorosłych a wynikało to z tego, że klienci nie życzyli sobie odgłosu dzieci. Tak, segregacja na była taka że jak miałeś 60+ i wnuki to cię tam nie wpuszczali ale i jak miałeś 18+ a w nocy chrapales to Cię rano wypraszali.

Czy to było złe? Według mnie nie. Właściciel miał swoich klientów i to mu wystarczy. 

Naprawdę, kija wsadzam nie po to aby się tu na argumenty przerzucać bo każda ze stron ma swoje racje jak i błędy tylko po to aby ludziki zrozumieli że nie stanowią pępka świata i wlascie czasem to oni muszą ustąpić (nie zależenie od tego w którym obozie są).

Dziś karawanig ma się świetnie, zawsze się będzie miał a to czy będzie to karawanig wypoczynkowy czy imprezowy zdefiniuje już tylko rynek i klienci. Nic na to nikt nie poradzi. Smutne ale prawdziwe.

 

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.