Godzinę temu, chris_66 napisał:Czekamy na coś co zachwyci marudę i malkontenta.
Według miłościwie nam panujących cały świat się od nas uczy i na nas wzoruje, uczą się od nas wszystkiego (nawet Francuzuów nauczyliśmy jeść widelcem), więc podejrzewam, że tylko i wyłącznie polskie kempingi są najlepsze, polskie restauracje najuczciwsze (jeśli chodzi zarówno o jakość jedzenia, jak i nieprzekręcanie klienta), polska pogoda najlepsza, Polacy najgościnniejsi i w ogóle qwa nikt w niczym nam nie podskoczy... Dlatego Prawdziwy Polak wypoczywa wyłącznie w Polsce (ewentualnie na Węgrzech;-).
Marek ma oczywiście 100% rację (Paweł zresztą też). Ja jeżdżę na Chorwację od ok. 20 lat i też widzę jak to się na niekorzyść zmienia, ale jest tak jak Marek powiedział: jeśli prowadzę kemping i mam cenę np. 150 zł za parcelę i niemal 100% obłożenia, a ludzie odbijają się od bramy, to daję w następnym sezonie 200 zł. Jak to samo się dzieje, to w następnym daję 250. No chyba to jest logiczne i dotyczy wszystkiego co z turystyką związane.
Do tego dochodzą coraz częściej dodatkowe opłaty, które windują ceny właśnie po to, żeby ograniczyć ruch turystyczny. Koronawirus pokazał, jak pięknie może być chociażby w Wenecji i nawet ryby ją zaczęły zarybiać;-)
Chorwację omijam tylko w sezonie żeglarsko, bo to co dzieje się na wodzie i w marinach w licu/sierpniu to już istny armageddon...
Jeśli chodzi o selekcjonowanie klienta to owszem, było tak, ale obecnie turysta z Polski nie siedzi bite 2 tyg. pod swoją przyczepą na parceli nie ruszając się nigdzie, tylko coraz więcej pieniędzy wydaje i oni też to widzą.
A i wciąż można - znów to co Marek pisał - tanio wypocząć, tanio zjeść, tylko trzeba trochę ruszyć głową. Dla przykładu mój somsiad jeździ niemal co roku i za kemping nad samą wodą, z możliwością slipowania i trzymania sprzętów pływających (owszem, bez 230) i za 6 osób: 2 dorosłe + 4 dzieci, płacił dwa lata temu 17 EUR, rok temu 19 EUR za nocleg w lipcu... I przyjeżdżają tam wypasione kampery z drogimi skuterami, RIBami z różnych krajów. Choć ta cena pewnie szybko się zmieni (albo już mieniła) bo właściciel elektryfikuje kemping...:-(