Skocz do zawartości

Historia edycji

pawel1966

pawel1966

13 minut temu, Cathay napisał:

Koleś został przymknięty, i nie wiedział co zrobić aby zdobyć jedzenie? Ludzie pierwotni potrafili mamuta ukatrupić aby rodzinę wyżywić, a jakiś bezjajowiec nie potrafi wziąć telefonu i zadzwonić do rodziny, kumpla, sąsiada i powiedzieć "kup mi jedzenie"? Jakby kipnął z głodu to pewnie straty wielkiej by nie było, a na pewno nagroda Darwina murowana.

to muzyk...) ( nic nie umniejszając muzykom) no taki jest .co mu zrobisz. Dobrze, że mnie tknęło i będzie żył...Ale masz rację - w obecnym świecie ludzie są coraz bardziej bezradni.

 

12 minut temu, byry007 napisał:

Super zachowanie dzięki Tobie można powiedzieć że kolega żyje . I tu następny przykład naszego państwa co robi na prawdę a jak wygląda w TV .

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
 

Państwo nic do tego nie ma... A wpływu na takiego typa jak on tym bardziej:):) Ale jeśli chodzi o Państwo to Robert mówi, że bardzo mu pomogli przez telefon, mówiąc jak się samemu "przetestować", co zażyć i czy gorączka mu spadnie. Powiedział, że gorączka mu spadła po paracetamolu więc nie powinien mieć wirusa, W każdym razie jak by się zmieniło  na gorsze ma dać znać i przyjadą po niego. Nie róbmy z lekarzy czy służby zdrowia całkowitych ignorantów - bo tak na pewno w Polsce nie jest. 

On się wystraszył bo wiecie jak jest w Kraku, dwa tygodnie temu w hotelach i klubach było jescze pełno turystów a on gra non stop w różnych miejscach więc i z Włochami mógł się zetknąć. BTW. Widzę, że do sąsiedniego bloku przynajmniej raz dziennie podjeżdża radiowóz i po kilku minutach odjeżdża - ktoś jest na kwarantannie i sprawdzają czy siedzi w domu.

A wydawałoby się ,że ten chiński wirus jest tak daleko:(

pawel1966

pawel1966

3 minuty temu, Cathay napisał:

Koleś został przymknięty, i nie wiedział co zrobić aby zdobyć jedzenie? Ludzie pierwotni potrafili mamuta ukatrupić aby rodzinę wyżywić, a jakiś bezjajowiec nie potrafi wziąć telefonu i zadzwonić do rodziny, kumpla, sąsiada i powiedzieć "kup mi jedzenie"? Jakby kipnął z głodu to pewnie straty wielkiej by nie było, a na pewno nagroda Darwina murowana.

to muzyk...) ( nic nie umniejszając muzykom) no taki jest .co mu zrobisz. Dobrze, że mnie tknęło i będzie żył...Ale masz rację - w obecnym świecie ludzie są coraz bardziej bezradni.

 

4 minuty temu, byry007 napisał:

Super zachowanie dzięki Tobie można powiedzieć że kolega żyje . I tu następny przykład naszego państwa co robi na prawdę a jak wygląda w TV .

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
 

Państwo nic do tego nie ma...wpływu na takiego typa jak tym bardziej:):) Ale jeśli chodzi o Państwo to Robert mówi, że bardzo mu pomogli przez telefon, mówiąc jak się samemu "przetestować, co zażyć i czy gorączka mu spadnie. Pwiedział, że gorączka mu spadła po paracetamolu więc nie powinien mieć wirusa, W każdym razie jak byc się zmieniło przyjadą po niego. On się wystraszył bo wiecie jak jest w Kraku, dwa tygodnie temu w hotelach i klubach było jesce pełno turystów a on gra non stop w różynych miejscach więc i z Włochami mógł się zetknąć. BTW. Widzę, że do sąsiedniego bloku przynajmniej raz dziennie podjeżdża radiowóz i po kilku minutach odjeżdża - ktoś jest na kwarantannie i sprawdzają czy siedzi w domu.

A wydawałoby się ,że ten choński wirus jest tak daleko:(

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.