Skocz do zawartości

Historia edycji

Arloden

Arloden

10 godzin temu, zuczek napisał:

Witaj

Pod pierwszym zdjęciem napisałeś:

Ja patrząc na zdjęcie nie widzę suchego miejsca. Widzę oznaki wody spływającej po drewnianej konstrukcji ze źródła będącego wyżej. Jeśli zaczniesz prace od punktu, który określasz "na szczęście, chyba suchy" to będzie ona pozbawiona sensu (mówię o adekwatności napisanych słów do sytuacji widocznej na zdjęciach).

Rękojeści masz w okolicach ok. połowy wysokości przyczepy. One nie są bezpośrednim źródłem zawilgocenia, bo zniszczenia pokazane na zdjęciach są od strony dachu. Woda nie działa wbrew prawu grawitacji i nie potrafi wciągać się pod górę. Na powierzchniach pionowych i/lub pochyłych, zjawiskiem podsiąkania może podejść co najwyżej kilka, no max kilkanaście centymetrów do góry od źródła nieszczelności.

Na twoim miejscu szedłbym wyżej szacując stan i szukając źródła (oprócz rękojeści). Do chwili aż ukaże się bez wątpienia suche miejsce. Widzę, że nie masz w tej ścianie okna więc odpadają miejsca związane z montażem i uszczelnieniem okna. Nie załączyłeś zdjęcia z zewnątrz więc ciężko odnosić się konkretniej do potencjalnych miejsc wejścia wody. Może punkt łączenia "płyty dachu" z "płytą ściany przedniej", może "skończyło się" uszczelnienie na listwach okalających przyczepę z lewej i prawej strony, może jakieś akcesorium montowane na dachu od strony ściany przedniej typu kominek wentylacja, ... .

Jeśli nie sprawdzisz, nie będziesz miał pewności i twoja praca może pójść na marne.

Skontroluj też ściany boczne po długościach stycznych z zamokniętą ścianą, czy tam nie podeszła woda / wilgoć.

Jak na to nie patrzyć przednią ścianę masz do odbudowy. I oby na tym się skończyło.

Pozdrawiam ? .

Dzięki zuczek za pewnego rodzaju kubeł zimnej wody na głowę. Chciałem kupić super przyczepę, bez żadnych przecieków, w idealnym stanie. Jak odkryłem przeciek, trochę się wkurzyłem. Może chciałem podświadomie, żeby to był mały przeciek. Tym „chyba” chciałem siebie oszukać? Jest na forum psycholog? ?

Do rzeczy. dziś cały dzień suszyłem ścianę farelką. Jak zasugerowałeś sprawdziłem lewą stronę, tam gdzie jest deska od góry przemoczona i wydaje się, że faktycznie może ciec z góry. Przez ostatnie dwa tygodnie nie padało, więc mogło już dość dobrze wyschnąć i pewnie dlatego jest sucho. Zacieki na deskach oznaczają, że zacieka z lewego boku gdzieś z góry. Ale według mnie nie na samym rogu, ale oczywiście to sprawdzę. Nie wiem jak zajrzeć jeszcze wyżej od środka. Tam już są półki, a za „sklejkę” nie da się zajrzeć.

Na zdjęciu zaznaczona na zielono deska w stanie idealnym, wiec tam wykluczam przeciek - do końca do prawej ściany jest taka sama. Na czerwono zaznaczyłem miejsce gdzie może być przeciek, a strzałkami w jakim kierunku mogła się woda rozchodzić. Na niebiesko zaznaczyłem miejsce w rogu, gdzie widziałem także deskę zupełnie nie zamoczoną na samej górze. Oznacza to że nie cieknie z rogu. Czy mogę tak założyć?  

20190512_162314_1.thumb.jpg.1c9a6c8aac3b8a0cfffe82fd65193473.jpg20190512_114219.thumb.jpg.c45d8effdcc413c24367f8e67bf77348.jpg

Zerknąłem na listwy z zewnątrz i jak się przyjrzeć dokładniej to brakuje tam uszczelnienia.

20190512_162555.thumb.jpg.33d03d6c4d5e35b2d5975da5acb1e01f.jpg

Więc będę rozbierał i uszczelniał. Niestety przegoniła mnie nadciągająca ulewa, więc musiałem na szybko zabezpieczyć…

20190512_172532.thumb.jpg.ab2040c422ac7958afd914846b58f81a.jpg

daleko mam do przyczepki, więc jak się uda to w tygodniu rozkręcę, a jak nie to następny weekend.

aha i jeszcze na ostatnim zdjęciu widać jakieś odbarwienia poniżej listwy. nie wiecie od czego to może być? przyczepa zanim ja kupiłem stała pod drzewami dwa alta i do własnie ta strona była pod drzewem. czy może to być jakiś osad z drzew? może ktoś się spotkał? spróbuje to umyć. 

Arloden

Arloden

10 godzin temu, zuczek napisał:

Witaj

Pod pierwszym zdjęciem napisałeś:

Ja patrząc na zdjęcie nie widzę suchego miejsca. Widzę oznaki wody spływającej po drewnianej konstrukcji ze źródła będącego wyżej. Jeśli zaczniesz prace od punktu, który określasz "na szczęście, chyba suchy" to będzie ona pozbawiona sensu (mówię o adekwatności napisanych słów do sytuacji widocznej na zdjęciach).

Rękojeści masz w okolicach ok. połowy wysokości przyczepy. One nie są bezpośrednim źródłem zawilgocenia, bo zniszczenia pokazane na zdjęciach są od strony dachu. Woda nie działa wbrew prawu grawitacji i nie potrafi wciągać się pod górę. Na powierzchniach pionowych i/lub pochyłych, zjawiskiem podsiąkania może podejść co najwyżej kilka, no max kilkanaście centymetrów do góry od źródła nieszczelności.

Na twoim miejscu szedłbym wyżej szacując stan i szukając źródła (oprócz rękojeści). Do chwili aż ukaże się bez wątpienia suche miejsce. Widzę, że nie masz w tej ścianie okna więc odpadają miejsca związane z montażem i uszczelnieniem okna. Nie załączyłeś zdjęcia z zewnątrz więc ciężko odnosić się konkretniej do potencjalnych miejsc wejścia wody. Może punkt łączenia "płyty dachu" z "płytą ściany przedniej", może "skończyło się" uszczelnienie na listwach okalających przyczepę z lewej i prawej strony, może jakieś akcesorium montowane na dachu od strony ściany przedniej typu kominek wentylacja, ... .

Jeśli nie sprawdzisz, nie będziesz miał pewności i twoja praca może pójść na marne.

Skontroluj też ściany boczne po długościach stycznych z zamokniętą ścianą, czy tam nie podeszła woda / wilgoć.

Jak na to nie patrzyć przednią ścianę masz do odbudowy. I oby na tym się skończyło.

Pozdrawiam ? .

Dzięki zuczek za pewnego rodzaju kubeł zimnej wody na głowę. Chciałem kupić super przyczepę, bez żadnych przecieków, w idealnym stanie. Jak odkryłem przeciek, trochę się wkurzyłem. Może chciałem podświadomie, żeby to był mały przeciek. Tym „chyba” chciałem siebie oszukać? Jest na forum psycholog? ?

Do rzeczy. dziś cały dzień suszyłem ścianę farelką. Jak zasugerowałeś sprawdziłem lewą stronę, tam gdzie jest deska od góry przemoczona i wydaje się, że faktycznie może ciec z góry. Przez ostatnie dwa tygodnie nie padało, więc mogło już dość dobrze wyschnąć i pewnie dlatego jest sucho. Zacieki na deskach oznaczają, że zacieka z lewego boku gdzieś z góry. Ale według mnie nie na samym rogu, ale oczywiście to sprawdzę. Nie wiem jak zajrzeć jeszcze wyżej od środka. Tam już są półki, a za „sklejkę” nie da się zajrzeć.

Na zdjęciu zaznaczona na zielono deska w stanie idealnym, wiec tam wykluczam przeciek - do końca do prawej ściany jest taka sama. Na czerwono zaznaczyłem miejsce gdzie może być przeciek, a strzałkami w jakim kierunku mogła się woda rozchodzić. Na niebiesko zaznaczyłem miejsce w rogu, gdzie widziałem także deskę zupełnie nie zamoczoną na samej górze. Oznacza to że nie cieknie z rogu. Czy mogę tak założyć?  

20190512_162314_1.thumb.jpg.1c9a6c8aac3b8a0cfffe82fd65193473.jpg20190512_114219.thumb.jpg.c45d8effdcc413c24367f8e67bf77348.jpg

Zerknąłem na listwy z zewnątrz i jak się przyjrzeć dokładniej to brakuje tam uszczelnienia.

20190512_162555.thumb.jpg.33d03d6c4d5e35b2d5975da5acb1e01f.jpg

Więc będę rozbierał i uszczelniał. Niestety przegoniła mnie nadciągająca ulewa, więc musiałem na szybko zabezpieczyć…

20190512_172532.thumb.jpg.ab2040c422ac7958afd914846b58f81a.jpg

daleko mam do przyczepki, więc jak się uda to w tygodniu rozkręcę, a jak nie to następny weekend.

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.