Skocz do zawartości

kopczyn - kucha zakupowa


kopczyn

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nie podjedziemy na zlot - po dzisiejszym deszczu czar i radość z przyczepy prysł :( leci woda do środka - jak kupowałem zdawało się że wszystko jest ok sprawdzałem dokładnie, nic nie śmierdziało wszystko było suche. Znacie może kogoś w mojej okolicy, kto zdołałby to naprawić ?  ;(  ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Niezgodność towaru z umową to tylko przy sprzedaży konsumenckiej - gdybym kupił np. w komisie. Od prywatnej osoby to raczej tylko sprawa z powództwa cywilnego i też niekoniecznie wygrana, bo wystarczy że sprzedający powie że nie wiedział w chwili sprzedaży o wadzie i nie będzie można udowodnić mu działania w złej wierze, a to zwalnia z odpowiedzialności za towar bo nie zajmuje się sprzedażą profesjonalnie i nie musi się znać na tym co sprzedaje.


Pozatym jakoś nie mam za bardzo natury roszczeniowej - bardziej w takich sytuacjach czuję złość do siebie niż do sprzedającego - w sumie widziały gały co brały - a niewiedza kosztuje :( Poza tym podejrzewam że nawet znawcy ten problem ciężko byłoby odkryć na pierwszy rzut oka - przyjrzałem się dokładnie - na tym łączeniu pod listwą między frontowym plastikiem a dachem jest nowy sylikon - stojąc na ziemi tego nie widać, była przeprowadzona jakaś naprawa i zamiast jakiegoś szczeliwa ktoś użył sylikonu. Środek przyczepy nie wskazuje aby taka powódź jak dziś zdarzała się wcześniej Od kiedy ją kupiłem było dobrze mimo deszczu w środku sucho, w piątek ją pucowałem - zapewne silikon wtedy się rozszczelnił a efekty są dziś po deszczu, jest więc odrobinę szansy że nowe uszczelnienie w tym miejscu pomoże bez wymiany elementów konstrukcyjnych przyczepy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież przyczepa to nie namiot. W ścianie są warstwy z różnych materiałów. Jak cieknie to nie zaczęło dziś tylko to trwa. Sprzedawca dobrze o tym wiedział.

 

Natomiast co do odpowiedzialności sprzedawcy, to nie ważne, że to jest osoba prywatna. Ponosi on odpowiedzialność jeśli wady towaru zataił. A tak jest w tym przypadku. Doszło tutaj do nieprawidłowego wykonania umowy. Sprzedający odpowiada za wady z art 556 Kodeksu Cywilnego, i nie ma znaczenia czy to osoba prywatna czy nie.

 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dziś cały dzień obejrzałem wszystko. Z okazji świąt mogłem przyczepę zostawić w hali zaprzyjaźnionej firmy, więc mogłem zrobić to na spokojnie choć jutro z rana przyczepke musze zabrać, dlatego do jutra musze ogarnąć uszczelnienie. Od soboty chodził osuszacz, więc w srodku jest ok, wilgotność na poziomie 30 % przy 22 st C z tym że odciągnęło ponad litr wody - ogólnie wszystko wygląda na suche a okleiny nie poodchodziły :) . Zajrzałem od strony bakisty - nie wygląda tak źle - większość wody leciła właśnie do bakisty po ścianie po poszyciem - na szczęście na dole jest odprowadzenie wody, więc nie stała na podłodze. To drewno nad bakistą też ładnie wyschło ale jest nadpęknięte - wiadomo to pewnie nie pierwszy raz - nie wygląda natomiast nic źle ani podłoga od spodu ani nic w środku nie spuchło - bo tego się bałem najbardziej. Oczywiście jakieś sprawy wewnątrz ciężko ocenić, bo wymagałoby zdjęcia frontu, a mam pewne obawy czy sam zdołałbym potem go założyć. Myślałem o Andrewie też ale święta więc nie wypadało dzwonić - zrobie to po świętach, albo wogóle po sezonie, bo chyba w tej przyczepie wypadałoby wymienic uszczenienia - ale o tym za chwile.

 

Niestety nie myślałem za bardzo o robieniu zdjęc podczas pracy, więc tylko wrzucę to co było na początku to co jest teraz, jutro może finałowe zrobie


post-20774-0-40818600-1459195337_thumb.jpg


Tak wyglądało to uszczelnienie sylikonem - sylikon wygląda na nowy - gładki i nie skruszony - jednak jak to sylikon kiepsko trzyma się plastiku. Pod spodem szczelina nie była odtłuszczona dlatego bez żadnego skrobania sylikon wyciągnąłem w kilku kawałkach palcami. Ogólnie pęknięcie nie było wielkie w maksymalnym miejscu około 2 mm szerokości. Samo pęknięcie nie powodowałoby takiej powodzi, gdyby nie fachowość naprawiacza, który zasylikonował odpływ w rynience - widoczne na następnym zdjęciu


post-20774-0-77713700-1459195715_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak jak widać wszystko zamiast spływać wzdłuż rantu, przelewało się przez listwe szukając ujścia którym było pęknięcie, które wchodziło wyżej aż do samego łączenia z dachem - poprzeni właściciel starał się uszczelniać, ale niestety pewnie nawet nie wpadł na to że pęknięcie sięga wyżej. Zdemontowałem listwę na łączeniu dachu i panela. Wiadomo listwa na śrubki - co ciekawe po bokach odeszła lekko wystarczyło pociągnąc natomiast centralnie ten klej butylowy musiałem odcinać nożykiem - do przyczepy warstwa butylowa przylegała w zasadzie centralnie, natomiast od strony listwy na całości


po zdjęciu listwy pąłączenie panela z dachem wygląda ok na całości się sklejone jest butylową masą, więc tam jest raczej wszystko ok.


Po zdjęciu listwy rozgrzałem kawałek plastiku lutownicą w uszkodzonym miejscu - zapaszek skojarzył mi się z tworzywem ABS - czyli od lamp samochodwych. Niestety nie miałem pod kolor


pospawałem stopionym plastikiem. Niestety materiał którym dysponowałem dał takie efekty - że tak powiem kolorowe , ale planuje jutro kupić uszczelniacz sikafex w białym kolorze i wyszpachlować tym, alby była równa biała wodoodporna powierzchnia

 

post-20774-0-17818300-1459196771_thumb.jpg

Edytowane przez kopczyn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co dramatyzować, naprawa prosta i niedroga, tylko mądrze trzeba to zrobić.

Wodę trzeba odprowadzić tak, by nawet bez masy uszczelniającej nie wdzierała się do środka, wiesz, efekt dachówkowy.

Pęknięcie zakleić żywicą z matą szklaną, kilka warstw, dokładny szlif, spray i śladu nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory zdjęcie powinno być przekręcone w prawo

 

teraz mam taką zagwostkę czy lepiej kupić biały ABS i naspawać dla poprawy wyglądu, czy użyć tego wypełniacza elastycznego sikaflex - miał ktoś z tym doświadczenie ?


Nie ma co dramatyzować, naprawa prosta i niedroga, tylko mądrze trzeba to zrobić.

Wodę trzeba odprowadzić tak, by nawet bez masy uszczelniającej nie wdzierała się do środka, wiesz, efekt dachówkowy.

Pęknięcie zakleić żywicą z matą szklaną, kilka warstw, dokładny szlif, spray i śladu nie będzie.

 

żywica odejdzie, już to kiedyś na czymś innym testowałem z tworzywami się nie lubią. Najlepiej byłoby po zdjęciu frontu od spodu sprasować z plastikiem siateczkę metalową ze stali nierdzewnej, a od zewnątrz zrobić spoine, no ale nie miałem przez święta za bardzo możliwości tego zrobić, bałem się siągać tego palena bo nie wiadomo czy bym go potem sam wsadził


ogólnie efekt dachówkowy fabrycznie był - tylko frajer odpływ zakleił


Czy to nie wygląda jak by delikatnie się gdzieś oparła tym rogiem?

 

możliwe że zawadził ktoś o jakąś gałąź bo na całej długości przyczepy bo boku była rysa na tej wysokości - była bo zaraz po zakupie ją spolerowałem


dzięki koledzy na posty, w sobote byłem załamany, dziś już widzę że będzie dobrze :)


Jak to leci było sucho i tak nagle cieknie  , możesz coś więcej powiedzieć albo pokazać ?

tak przed sprzedarzą ktoś uszczelnił to sylikonem - miałem ją przecież 2 tygodnie i nic nie leciało, po piątkowym myciu sylikon sie rozsczelnił i zaczęło lecieć


Też wydaje mi się że jak coś takiego wyszło to masz prawo zwrócić przyczepę...

wiesz tylko tak łatwo nie będzie - od ręki tego nie załatwie sprawa w sądzie może trwać i nie wiadomo z jakim wynikiem - w tym okresie przyczepy używać nie mogę. Od spraw materialnych ważniejsza dla nie jest higiena psychiczna - nie wyobrażam sobie noszenia jakiejś złości dłuższy czas, dlatego szukam najszybszego rozwiązania.


i chce jechać na wakacje :)

Edytowane przez kopczyn (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żywica nie chwyci. Tego dziadostwa nie chce się za bardzo trzymać :(. Pospawaj , potem dla pewności klej i szczeliwo Würth A+B (dostępne w białym kolorze), pod listwę alu uszczelnienie butylowe i po robocie ;)

Edytowane przez DOMINO7 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.