Przykręcanie kół przez wulkanizatorów

[algan]

Ja chcialem byc sprytny i zalozylem nakretki zabezpieczajace do kol. Nie jakies "badziewko", ale takie z obrotowymi kolnierzami, och i ach

Ostatnie wakacje. W sobote smigamy na dzialke do Tesciow po dzieci, w niedziele planowany powrot, w  poniedzialek wyjazd z przyczepa.

Dojechalismy na dzialke, jest chwila, postanowilem wyczyscic zaciski. Chce sie dobrac do kol, ale nie ma nasadki do nakretek zabezpieczajacych

Przeszukalem caly samochod. Nie ma.

Skonczylo sie wym, ze w poniedzialek w warsztacie spawane byly nakretki do srub i dopiero dalo sie odkrecic. Dwie godziny tyrania mechanika.

Juz nie mam nakretek zabezpieczajacych a nakretki smaruje i dokrecam z odpowiednim Nm. Czego i wam zycze

[Cezarr]

algan ale to przez sklerozę a nie zapieczone czy za mocno dokręcone śruby         

[Hultaj i Szelma]

Konserwować koniecznie należy też wózki/windy od koła zapasowego.

 

Swego czasu w Berlingo złapałem pierwszą gumę, jakoś po 3-4 latach od kupna auta... z dala od domu... kilka godzin walki... wyglądałem jakbym się tarzał w błocie...

 

Jakie słowa cisnąłem w stronę wynalazcy wózka/windy to się domyślacie... następnie przez 2 lata lata woziłem zapasówkę w bagażniku...

[powolniak]

Ja słyszałem że można smarować i płaszczyzny przylegania też   po dłuższym czasie jak sie "przykleją" alusy to młotami je zbijają A jak by gdzieś w świecie takie cos trafiło to dopiero gimnastyka z błachostki by wyszła

 

 

Serio ten klucz udarowy ma taka moc?

Zmieniając koła (zimowe stalówki na letnie alusy) każdorazowo smaruję przylgnię. Podobnie smaruję śruby.

 

Smarowidłem jest smar miedziowy w sprayu. Smar ten przeciwdziała korozji (w tym klejeniu się aluminium), a przede wszystkim chroni przylgnię kół aluminiowych oraz śrub przed skutkami wysokich temperatur z tarcz hamulcowych. Wysoka temperatura powoduje m.in. zapiekanie się śrub, zwłaszcza gdy są za mocno dokręcone.

 

W konsekwencji stosowania smarowidła nigdy nie miałem problemu z odkręceniem śrub, zdjęciem kół.

[reflexes]

Może nie jestem znawcą motoryzacji ale od dzieciaka z ojcem coś tam w aucie grzebałem i on zawsze jak tylko ściągało się koła kazał śruby smarować i tak smaruję do dzisiaj. Nigdy nie było problemu z odkręceniem kół czy ściągnięciem koła. Nigdy też żadne koło się nam nie odkręciło.

[kmtaxi]

Oczywiście smarować, ale też należy dobrze oczyścić z rdzy piastę (miejsce przylegania obręczy).

[kit]

Utwierdzacie mnie w przekonaniu co do smarowania kół i płaszczyzn styku

 

Konserwować koniecznie należy też wózki/windy od koła zapasowego.

 

Swego czasu w Berlingo złapałem pierwszą gumę, jakoś po 3-4 latach od kupna auta... z dala od domu... kilka godzin walki... wyglądałem jakbym się tarzał w błocie...

 

Jakie słowa cisnąłem w stronę wynalazcy wózka/windy to się domyślacie... następnie przez 2 lata lata woziłem zapasówkę w bagażniku...

 

U siebie ogladałem kosz i winde zapasówki i podejrzewam że też będzie wojna   widać że latami nie było nic ruszane ...

[pepe6]

Jak kupiłem swój ostatni samochód, to poprzedni właściciel zakładał koła w jednym z najbardziej renomowanym warsztacie naszego miasta. Jak chciałem zmienić koła na zimowe, to najpierw walczyłem z odkręceniem śrub, a potem za pomocą młota zrzucałem koła z piast. Alusy się tak przypiekły, że ani drgnęły i wystarczyło tylko pół roku na taki efekt. Dla tego osobiście smaruje śruby i obowiązkowo alufelgi aby uniknąć problemów. Zauważyłem, że stalowe felgi nie zczepiają się tak z piastami, jak te są nie posmarowane.

[cicik]

1. zawsze do dokręcania używać klucza dynamometrycznego z oczywiscie właściwym momentem.

2. jesli sie juz coś nie daj boże zapiecze to najlepiej podgrzać palnikiem - zawsze pójdzie.

[Cezarr]

2. jesli sie juz coś nie daj boże zapiecze to najlepiej podgrzać palnikiem - zawsze pójdzie.

No szczególnie na drodze znajdziesz palnik   

[Kajetan]

 

2. jesli sie juz coś nie daj boże zapiecze to najlepiej podgrzać palnikiem - zawsze pójdzie.

 

Zwłaszcza alufelgi.... 

 

 

No szczególnie na drodze znajdziesz palnik   

 

Skąd wiesz? Może wozi ze sobą. Podobnie jak spawarkę. A nóż sie przyda 

[Commander]

Śmiejcie się...

Jak pierwszy raz w życiu pojechałem z przyczepką na urlop to nawet wiertarkę miałem na pokładzie.

O innych rzeczach nawet nie wspomnę...

[Kajetan]

Śmiejcie się...

Jak pierwszy raz w życiu pojechałem z przyczepką na urlop to nawet wiertarkę miałem na pokładzie.

 

Nie Ty jeden, mój kumpel zawsze ma wiertarkę ze sobą na wakacjach

[Heniekag]

Nie Ty jeden, mój kumpel zawsze ma wiertarkę ze sobą na wakacjach

 

A przepraszam, to czym Wy łapy rozkładacie? Ja rozkładałem wkrętarką - więc zawsze jeździła z nami.

[maka]

A ja sobie sprawiłem coś takiego: http://allegro.pl/klucz-udarowy-hy-130b-pneumatyczny-12-v-nasadki-i5182647040.html .

Jeszcze nie trafiłem na taką śrubę, której by nie dał rady;)

A czy testowałeś to cacko , fajna rzecz czy daje radę . Jak tak to fundnę sobie takie