Skocz do zawartości

Historia edycji

Kristofer

Kristofer

Witam !
Ponieważ ciągle pojawiają się różne wątpliwości odnośnie samego montażu napędów w przyczepach i w zasadzie nie ma tematu, który by poruszał to zagadnienie trochę bardziej szczegółowo, postanowiłem opisać w tym temacie, najważniejsze moim zdaniem czynności. Na ewentualne pytania postaram się odpowiedzieć, ponieważ pisząc, mogłem jednak o czymś zapomnieć.

post-8228-0-11030600-1394649647_thumb.jpg

post-8228-0-16839600-1394649648_thumb.jpg

Montaż napędu, to w zasadzie sprawa prosta, pod warunkiem przestrzegania kilku zasad. Na co powinniśmy zwrócić uwagę i o czym powinniśmy pamiętać, mówi poniższy tekst.

Opiszę ten najbardziej typowy, czyli do ramy o dolnym profilu "L".

post-8228-0-90336400-1394649695_thumb.jpg

post-8228-0-59367300-1394649694_thumb.jpg

Przy ramach z dolnym profilem "U" lub z profilem niemającym wymaganej wysokości / szerokości, potrzebne są odpowiednie nakładki korygujące lub/i dystansowe, które na ogół są dostępnej, jako wyposażenie uzupełniające, a znajdziemy je w katalogach dla poszczególnych napędów.

post-8228-0-49118900-1394649734_thumb.jpg

Zaczynamy od skompletowania wszystkich narzędzi, które będą potrzebne. Dobrze jest zaopatrzyć się w "grzechotkę" i odpowiednie końcówki nasadowe dobrane rozmiarem do wszystkich śrub napędu (najczęściej 10, 13, 17 i 19).  
Bardzo ułatwi i przyspieszy to przykręcanie śrub i nakrętek, tym bardziej, że montaż napędu, to głównie skręcanie wielu śrub. Oczywiście niezbędne będą również klucze płaskie standard i oczkowe, a dodatkowo przydać się może młotek gumowy.
Potrzebujemy też klucz dynamometryczny pracujący w zakresie przynajmniej od 20 do 50 Nm.

post-8228-0-31967900-1394649815_thumb.jpg

Jeśli nie mamy takiego klucza, to ostatecznie mając pewną wprawę, można pokusić się o dokręcanie śrub "na wyczucie", jednak musimy pamiętać, że naprężenia w różnych częściach napędu nie będą rozkładać się "symetrycznie".
O tak prozaicznym narzędziu, jak wiertarka z kilkoma różnymi wiertłami i otwornica o średnicy ok. 20 mm, wspominam wyłącznie dla zasady.
Z dodatków montażowych, musimy kupić ok. 25 opasek zaciskowych z tworzywa i taśmę izolacyjną (będzie to potrzebne do umocowania przewodów do konstrukcji napędu.

post-8228-0-38076200-1394649855_thumb.jpg

Bezpośrednio przed przystąpieniem do prac, powinniśmy zadbać o prawidłowe, znamionowe ciśnienie w kołach przyczepy (identyczne w lewym i prawym kole). Dobrze by było, gdyby w przyczepie była również większość rzeczy, które wozimy (typowe obciążenie).

Przed montażem, polecam praktyczne sprawdzenie prawidłowości działania obydwu silników, zwłaszcza, jeśli kupiliśmy napęd używany. Bywa, że o niesprawności (np. zawieszona szczotka silnika) przekonujemy się dopiero po zamontowaniu napędu, a wtedy trzeba ponownie go wymontować :pad: .

Aby się tego ustrzec, sprawdzamy każdy z silników przez podłączenie bezpośrednio pod akumulator (z pominięciem centralki sterowniczej). Raz plus do plusa, a minus do minusa, a następnie odwrotnie (rolka napędowa będzie się obracać w kierunku przeciwnym, niż za pierwszym razem).

post-8228-0-45804000-1394649974_thumb.jpg

Jeśli mamy napęd fabrycznie nowy, to kompletacja elementów jest na ogół pełna.

post-8228-0-48777800-1394650001_thumb.jpg

post-8228-0-59748400-1394650000_thumb.jpg

Gdy jednak mamy kupiony napęd używany, to bywa różnie i tak np.:
w napędach (pewne modele firmy Truma), które do ramy przyczepy są montowane przy pomocy uchwytów wykonanych, jako odlewy z aluminium (foto), elementów dodatkowych nie stosuje się.

 

(to tylko przykład, a wsporniki mogą różnić się wymiarami w zależności od modelu)
post-8228-0-37709100-1394650046_thumb.jpg

Gdy montaż jest przy pomocy odpowiednio ukształtowanych uchwytów z blachy i cybantów, to już konieczne jest zastosowanie blokad, tzw. beczułek blokujących (foto).

post-8228-0-09200800-1394650070_thumb.jpg

Jeśli ich nie mamy, to trzeba dokupić. Mogą być w kształcie, jak na foto lub mogą mieć formę prostokątnych klocków.
Są one niezbędne, ponieważ mocowany bez nich napęd może mieć tendencję do przesuwania się wzdłuż ramy podczas pracy (przy większym obciążeniu). Najczęściej jest jedna sztuka na stronę, choć bywają napędy, do których producent dodaje łącznie cztery sztuki. Blokady montujemy na samym końcu montażu, gdy cały napęd mamy już ostatecznie wyregulowany i dokręcony. Zakłada się je na ramę przyczepy, zaraz za uchwytem mocującym napęd, mocno dosuwając do uchwytu i w tej pozycji dokręcając ich śrubę(y) (moment ok. 30 Nm).

post-8228-0-89178900-1394650100_thumb.jpg

Przy napędzie używanym, powinniśmy bezwzględnie kupić nowy komplet potrzebnych wymiarowo nakrętek dla wszystkich śrub. Wszystkie nakrętki muszą być tzw. samohamowne (samoblokujące), czyli np. z wkładką poliamidową. Pamiętajmy o ich odpowiedniej wytrzymałości, czyli kupujemy w tej samej klasie, co nasze śruby.

post-8228-0-18382600-1394650128_thumb.jpg

Jeśli śrub nie mamy lub są w złym stanie i musimy je dokupić, to wszystkie śruby i nakrętki kupujemy w klasie "10".
Poza oczywistymi elementami całej konstrukcji (mocowania) musimy mieć jeszcze: wyłącznik główny bardzo dobrej jakości tzw. hebel (foto),

post-8228-0-94962100-1394650166_thumb.jpg

oprawkę z bezpiecznikiem 150 A,  

post-8228-0-75600900-1394650201_thumb.jpg

post-8228-0-26095100-1394650201.jpg

oraz wystarczającej długości przewody, o przekroju min. 6 mm².

Muszą być dwukolorowe (czerwony "plus" i czarny "minus"), aby łatwiej było zidentyfikować polaryzację, a zatem i kierunek obrotu rolki napędowej, gdy będziemy podłączać poszczególne silniki do centrali.
Końcówki przewodów (plus i minus) np. "lewego" silnika, razem owijamy kawałkiem taśmy izolacyjnej. Przyda się to w identyfikacji silników, podczas przyłączania. Gdy będziemy mieli przed sobą cztery podobne przewody, bez trudu ustalimy, które są od "lewego silnika".

 

Potrzebną długość przewodów ustalamy mierząc odległość od miejsca umieszczenia centralki (zazwyczaj w pobliżu akumulatora) aż do najdalej położonego silnika. Uwzględniamy przy tym wszelkie krzywizny, przejścia, zagięcia i na koniec dodajemy jeszcze 1 m.

Zmierzona odległość, daje nam potrzebną długość x 4 wszystkich przewodów od silników do centralki, powtarzam - wszystkich.

 

Zawsze przy okazji omawiania kwestii podłączeń elektrycznych, każdego uczulałem na tą sprawę, dlatego i tym razem kładę na to nacisk: wszystkie przewody od silników muszą być identycznej długości.

Oczywistym jest, ze od silnika położonego bliżej centralki, przewody będą w nadmiarze, ale w żadnym przypadku ich nie skracamy, ponieważ podczas pracy, spadek napięcia na przewodach byłby różny, a to z kolei powodowało by różną prędkość obrotową rolek napędowych, czyli przyczepa miała by większe tendencje do skręcania w którąś stronę, niż ma to miejsce standardowo.
Kolejną ważną kwestią jest samo ułożenie tego dłuższego odcinka przewodów. W żadnym razie nie skręcamy tych przewodów razem, np. w ciasny kłębek, nie zwijamy też w okrąg, nie staramy się ich równo ułożyć, itd. Najzwyczajniej trzeba je pozostawić położone jak najluźniej w szafce.

Przed samym mechanicznym montażem, pamiętajmy, aby kwadratową "rurę" łączącą obydwa napędy zmierzyć i taśmą klejącą wyznaczyć dokładny jej środek. Podczas końcowego montażu, ustalamy jej położenie tak, aby z każdej strony był identycznej długości jej odcinek, a oznaczony taśmą środek będzie właśnie punktem odniesienia.

post-8228-0-00869100-1394650584_thumb.jpg

post-8228-0-52636500-1394650583_thumb.jpg

Napęd najlepiej jest zamontować przed osią przyczepy i tak najczęściej jest on montowany.
W przypadku braku takiej możliwości (różne przeszkody, których ominąć nie sposób (np. zamontowane zbiorniki wody, wystające części innego, stałego wyposażenia przyczepy itp.), napęd możemy zamontować również za osią.
Nie będzie to miało wpływu na jego działanie, ale należy pamiętać, że podczas jazdy po mokrej nawierzchni, czy w czasie deszczu, wszelkie nieczystości, woda, błoto spod kół, będą bezpośrednio lądować na pobliskich elementach napędu (rolki, dźwignie, a nawet silniki).

Montaż zaczynamy od podwieszenia jednej strony napędu, następnie wsuwamy w odpowiednim jego miejscu rurę łączącą i analogicznie postępujemy z napędem strony przeciwnej.
Przy wersjach napędów posiadających dodatkową rurę do uruchamiania dosuwu rolki, może byc konieczne zamontowanie i tego elementu w tej właśnie chwili.

post-8228-0-92681200-1394650667_thumb.jpg

Ważne jest, aby wszystkie śruby całej konstrukcji skręcać w taki sposób, aby zachować dobrą ruchomość wszystkich elementów, ale jednocześnie na tyle sztywno, by całość nie wisiała "jak na sznurkach".

Teraz ustalamy pozycję wysunięcia rolek (na zewnątrz lub do wewnątrz) tak, aby rolka swoją długością była umieszczona centrycznie do powierzchni (szerokości) opony - tu może się właśnie przydać gumowy młotek. Podczas tej czynności zwracamy baczną uwagę, aby mechanizmy i rolka nie miały możliwości zetknięcia się z elementami zawieszenia przyczepy w czasie jego normalnej pracy !

post-8228-0-30176000-1394650770_thumb.jpg

Ustaloną przy każdym kole pozycję, sprawdzamy trzy razy  ;)  , aby mieć całkowitą pewność poprawnego ustawienia.

W tym momencie możemy przystąpić do ustalania odległości rolek od kół (przyczepa oczywiście stoi równo na podłożu, na własnych kołach).
Kierujemy się danymi z instrukcji. Jeśli takiej nie posiadamy, to najczęściej, standardowo ustawiana odległość wynosi 18 do 22 mm. W tym celu najlepiej przygotować sobie dwa drewniane klocki lub dwa kawałki sklejki o wymiarze ok. 80 x40 mm i potrzebnej grubości (18 - 22 mm).
Umieszczamy je między rolkami napędów, a oponami, dosuwając jednocześnie i równomiernie całość konstrukcji, aby klocki tylko delikatnie docisnąć.
post-8228-0-80347500-1394650879_thumb.jpg

post-8228-0-70763000-1394650896_thumb.jpg

Teraz można nieco mocniej przykręcić śruby samych mocowań przy ramie, aby lepiej ustabilizować położenie napędów (rury łączącej w tym momencie jeszcze nie dokręcamy).
Jeżeli odległość rolek od kół zmieniła się (któraś strona jest zbyt mocno dociśnięta lub klocek wypadł), korygujemy do chwili, aż będzie dobrze i identycznie z obydwu stron.
Po osiągnięciu zadowalającego położenia każdego z napędów, stopniowo dokręcamy nakrętki mocowań, raz z jednej (L), a raz z drugiej (P) strony. Chodzi o to, aby nie dokręcać ostatecznie jednej strony, a dopiero później drugiej, tylko robić to stopniowo. Dzięki temu, konstrukcja lepiej się "ułoży" i nie będzie niepotrzebnych naprężeń. Pamiętamy też o "krzyżowym" sposobie dokręcania śrub przy poszczególnych mocowaniach.

post-8228-0-47908000-1394651006_thumb.jpg

W przypadku mocowań odlewanych z Alu (np. niektóre modele firmy "Truma"), najpierw dokręca się dwie ukośne śruby bliższe ramy, a następnie cztery oddalone bardziej.

post-8228-0-27007700-1394651028_thumb.jpg

Do końcowego dociągnięcia wszystkich śrub powinniśmy użyć już klucza dynamometrycznego (moment dokręcenia poszczególnych śrub zgodnie z instrukcją obsługi. Gdy instrukcji brak, to zgodnie z zamieszczonymi rysunkami.
Na zakończenie mechanicznego montażu sprawdzamy, czy środek rury łączącej znajduje się w identycznej odległości od każdego z napędów (ewentualnie korygujemy) i w prawidłowej pozycji możemy rurę zablokować ostatecznie odpowiednimi śrubami (moment dokręcania ok. 20 - 25 Nm).

post-8228-0-13415000-1394651153_thumb.jpg

post-8228-0-12354000-1394651152_thumb.jpg

Po ostatecznym sprawdzeniu wszystkich zamontowanych elementów, dokonujemy pomiaru najniżej położonego / wystającego elementu naszego napędu, od płaskiej powierzchni podłoża, na którym stoi przyczepa. Przyczepa powinna być do tego pomiaru wypoziomowana, a odchyłka nie może przekraczać +/- 30 mm. Mierzona odległość nie może być mniejsza od 120 mm (absolutne minimum, to 110 mm) !!!
post-8228-0-46562400-1394651261_thumb.jpg
 
Kolejną czynnością jest wywiercenie otworu w podłodze dla przepuszczenia przewodów (wystarczy o średnicy ok. 20 mm).

W tym miejscu mała uwaga: w różnych przyczepach są różne szerokości listew wzmacniających podłogę. Zakładamy, że akurat w naszej mogą nie być specjalnie szerokie, więc przypadkowe przewiercenie takiej listwy np. o szer. 25 - 30 mm otwornicą 20 mm może znacznie ją osłabić w tym miejscu lub nawet doprowadzić do pęknięcia, gdy w pobliżu ktoś stanie.
Aby się zabezpieczyć, wiercimy najpierw w wybranym miejscu otworek zwykłym wiertłem o średnicy 3 do 4 mm. Jeśli wiertło cały czas "idzie" równomiernie z większym oporem, to oznacza, ze wiercimy w kratownicy podłogi. Można jeszcze się upewnić przez włożenie do otworu delikatnie zakrzywionego, sztywnego drutu i sprawdzenie, czy po bokach jest miękki styropian, czy jednak twarde drewno. Jeśli to jest jednak listwa, to wystarczy nawiercić właściwy już otwór na przewody ok. 5 cm obok, Mały otwór łatwo będzie czymś zaślepić / zakleić (od zewnętrznej strony podłogi, czyli pod przyczepą).
 
Przewody od poszczególnych silników mocujemy do konstrukcji napędu przy pomocy opasek zaciskowych, prowadząc je wcześniej obraną drogą do otworu w podłodze, a następnie do centralki sterującej.
Pamiętajmy, aby przy samych silnikach i pierwszym mocowaniu przewodów opaską, nie napinać ich, tylko zostawić odpowiedni zapas na ruch napędu podczas dosuwania "do" i odsuwania "od" koła !

Uwaga:
przy napędach całkowicie automatycznych mamy dodatkowe dwie pary przewodów (o mniejszym przekroju ok. 2 x 1,3 - 2,5 mm²).
Układamy je razem z przewodami głównymi silników, pamiętając o wcześniejszym oznaczeniu "pary" od lewego napędu, a podczas podłączania do centralki, o zachowaniu polaryzacji zgodnie z oznaczeniem na odpowiednich zaciskach centralki. Długość tych przewodów możemy dobrać dokładnie taką, jak nam potrzeba - w tym przypadku nie muszą być identyczne dla każdego z silników.

post-8228-0-96879900-1394651445_thumb.jpg

Podłączenie centralki do akumulatora jest ostatnią czynnością.

Wcześniej jednak podłączamy do zacisków centralki, zgodnie z polaryzacją (plus i minus) poszczególne silniki (strona lewa "L" oraz prawa "P"). Oznaczone taśmą przewody, to nasz silnik lewy (przyłączamy do zacisków "L" centralki), a te bez taśmy, to silnik prawy (przyłączamy do zacisków "P" centralki).

post-8228-0-40783500-1394651598_thumb.jpg

 

post-8228-0-23467200-1394651522_thumb.jpg

Centralkę podłączamy do akumulatora przy pomocy jak najkrótszych przewodów o przekroju minimum 10 mm².
Przewód zasilający centralkę (plusowy) prowadzimy do wyłącznika głównego (umieszczony w miejscu, do którego jest szybki i wygodny dostęp). Od wyłącznika przewód biegnie do zacisku "+" akumulatora, jednak tuż przy samym zacisku montujemy wspomniany wcześniej bezpiecznik główny 150 A !

post-8228-0-07306700-1394651694_thumb.jpg

post-8228-0-67933000-1394651714_thumb.jpg

Uwaga !
Z uwagi na bardzo duży prąd w obwodzie zasilania centralki sterującej, wszystkie połączenia zasilające centralkę musimy wykonać z odpowiednią jakością i pietyzmem (złącza dobrze oczyszczone, zakończenia przewodów z zaprasowanymi odpowiednimi konektorami, złączami itp., wszystko odpowiednio i dobrze izolowane oraz solidnie dokręcone / zaciśnięte.

post-8228-0-77203700-1394651768_thumb.jpg

Przed finalną próbą jazdy przyczepy, musimy dokonać sprawdzenia poprawności kierunku obrotu rolek napędowych.
W tym celu musimy uruchomić napęd bez dosuwania rolek do kół !!!
Dla napędu umieszczonego przed osią (dla umieszczonego za osią, zachowanie będzie odwrotne do opisanego):
naciskamy przycisk pilota "jazda do przodu" i obserwujemy kierunek obrotu rolek.

post-8228-0-59902600-1394651830_thumb.jpg

Patrząc na rolkę lewego silnika - powinna obracać się w prawo, czyli zgodnie z ruchem wskazówek zegara, natomiast patrząc na rolkę prawego silnika - powinna obracać się w lewo, czyli przeciwnie do ruch wskazówek zegara.

post-8228-0-31982800-1394651858_thumb.jpg

Gdy któraś z rolek nie obraca się w żądanym kierunku, musimy w centralce zamienić miejscami minusowy i plusowy przewód od danego silnika - to wszystko. Po tej zmianie sprawdzamy ponownie (bez dosuwania rolek do kół) prawidłowość kierunku obrotu.

Jeśli rolki obracają się już zgodnie z opisem, to wyłączamy napęd, dosuwamy rolki do kół, zwalniamy hamulec przyczepy i ...

:yay:

rozpoczynamy tak bardzo oczekiwane, próbne manewry przyczepą, zwracając uwagę, aby żadną jej częścią nie zaczepić o przypadkowe "przeszkody" :miga:

Mam nadzieję, że ten opis będzie pomocny w samodzielnym podłączaniu oraz montowaniu autonomicznych napędów przyczep.
Na ewentualne pytania postaram się odpowiedzieć.

post-8228-0-42604700-1394652021_thumb.jpg

post-8228-0-62110400-1394652023_thumb.jpg

post-8228-0-02528600-1394652020_thumb.jpg

 

post-8228-0-66886800-1394652020_thumb.jpg

post-8228-0-83997900-1394652018_thumb.jpg

 

:banan:

 

Przydatne:

http://forum.karawaning.pl/topic/12466-mover/?p=298898

 

http://forum.karawaning.pl/topic/10778-napęd-przyczepy/?p=258541

post-8228-0-43825400-1394649493_thumb.jpg

post-8228-0-04399200-1394649557_thumb.jpg

Kristofer

Kristofer

Witam !
Ponieważ ciągle pojawiają się różne wątpliwości odnośnie samego montażu napędów w przyczepach i w zasadzie nie ma tematu, który by poruszał to zagadnienie trochę bardziej szczegółowo, postanowiłem opisać w tym temacie, najważniejsze moim zdaniem czynności. Na ewentualne pytania postaram się odpowiedzieć, ponieważ pisząc, mogłem jednak o czymś zapomnieć.

post-8228-0-11030600-1394649647_thumb.jpg

post-8228-0-16839600-1394649648_thumb.jpg

Montaż napędu, to w zasadzie sprawa prosta, pod warunkiem przestrzegania kilku zasad. Na co powinniśmy zwrócić uwagę i o czym powinniśmy pamiętać, mówi poniższy tekst.

Opiszę ten najbardziej typowy, czyli do ramy o dolnym profilu "L".

post-8228-0-90336400-1394649695_thumb.jpg

post-8228-0-59367300-1394649694_thumb.jpg

Przy ramach z dolnym profilem "U" lub z profilem niemającym wymaganej wysokości / szerokości, potrzebne są odpowiednie nakładki korygujące lub/i dystansowe, które na ogół są dostępnej, jako wyposażenie uzupełniające, a znajdziemy je w katalogach dla poszczególnych napędów.

post-8228-0-49118900-1394649734_thumb.jpg

Zaczynamy od skompletowania wszystkich narzędzi, które będą potrzebne. Dobrze jest zaopatrzyć się w "grzechotkę" i odpowiednie końcówki nasadowe dobrane rozmiarem do wszystkich śrub napędu (najczęściej 10, 13, 17 i 19).  
Bardzo ułatwi i przyspieszy to przykręcanie śrub i nakrętek, tym bardziej, że montaż napędu, to głównie skręcanie wielu śrub. Oczywiście niezbędne będą również klucze płaskie standard i oczkowe, a dodatkowo przydać się może młotek gumowy.
Potrzebujemy też klucz dynamometryczny pracujący w zakresie przynajmniej od 20 do 50 Nm.

post-8228-0-31967900-1394649815_thumb.jpg

Jeśli nie mamy takiego klucza, to ostatecznie mając pewną wprawę, można pokusić się o dokręcanie śrub "na wyczucie", jednak musimy pamiętać, że naprężenia w różnych częściach napędu nie będą rozkładać się "symetrycznie".
O tak prozaicznym narzędziu, jak wiertarka z kilkoma różnymi wiertłami i otwornica o średnicy ok. 20 mm, wspominam wyłącznie dla zasady.
Z dodatków montażowych, musimy kupić ok. 25 opasek zaciskowych z tworzywa i taśmę izolacyjną (będzie to potrzebne do umocowania przewodów do konstrukcji napędu.

post-8228-0-38076200-1394649855_thumb.jpg

Bezpośrednio przed przystąpieniem do prac, powinniśmy zadbać o prawidłowe, znamionowe ciśnienie w kołach przyczepy (identyczne w lewym i prawym kole). Dobrze by było, gdyby w przyczepie była również większość rzeczy, które wozimy (typowe obciążenie).

Przed montażem, polecam praktyczne sprawdzenie prawidłowości działania obydwu silników, zwłaszcza, jeśli kupiliśmy napęd używany. Bywa, że o niesprawności (np. zawieszona szczotka silnika) przekonujemy się dopiero po zamontowaniu napędu, a wtedy trzeba ponownie go wymontować :pad: .

Aby się tego ustrzec, sprawdzamy każdy z silników przez podłączenie bezpośrednio pod akumulator (z pominięciem centralki sterowniczej). Raz plus do plusa, a minus do minusa, a następnie odwrotnie (rolka napędowa będzie się obracać w kierunku przeciwnym, niż za pierwszym razem).

post-8228-0-45804000-1394649974_thumb.jpg

Jeśli mamy napęd fabrycznie nowy, to kompletacja elementów jest na ogół pełna.

post-8228-0-48777800-1394650001_thumb.jpg

post-8228-0-59748400-1394650000_thumb.jpg

Gdy jednak mamy kupiony napęd używany, to bywa różnie i tak np.:
w napędach (pewne modele firmy Truma), które do ramy przyczepy są montowane przy pomocy uchwytów wykonanych, jako odlewy z aluminium (foto), elementów dodatkowych nie stosuje się.

 

(to tylko przykład, a wsporniki mogą różnić się wymiarami w zależności od modelu)
post-8228-0-37709100-1394650046_thumb.jpg

Gdy montaż jest przy pomocy odpowiednio ukształtowanych uchwytów z blachy i cybantów, to już konieczne jest zastosowanie blokad, tzw. beczułek blokujących (foto).

post-8228-0-09200800-1394650070_thumb.jpg

Jeśli ich nie mamy, to trzeba dokupić. Mogą być w kształcie, jak na foto lub mogą mieć formę prostokątnych klocków.
Są one niezbędne, ponieważ mocowany bez nich napęd może mieć tendencję do przesuwania się wzdłuż ramy podczas pracy (przy większym obciążeniu). Najczęściej jest jedna sztuka na stronę, choć bywają napędy, do których producent dodaje łącznie cztery sztuki. Blokady montujemy na samym końcu montażu, gdy cały napęd mamy już ostatecznie wyregulowany i dokręcony. Zakłada się je na ramę przyczepy, zaraz za uchwytem mocującym napęd, mocno dosuwając do uchwytu i w tej pozycji dokręcając ich śrubę(y) (moment ok. 30 Nm).

post-8228-0-89178900-1394650100_thumb.jpg

Przy napędzie używanym, powinniśmy bezwzględnie kupić nowy komplet potrzebnych wymiarowo nakrętek dla wszystkich śrub. Wszystkie nakrętki muszą być tzw. samohamowne (samoblokujące), czyli np. z wkładką poliamidową. Pamiętajmy o ich odpowiedniej wytrzymałości, czyli kupujemy w tej samej klasie, co nasze śruby.

post-8228-0-18382600-1394650128_thumb.jpg

Jeśli śrub nie mamy lub są w złym stanie i musimy je dokupić, to wszystkie śruby i nakrętki kupujemy w klasie "10".
Poza oczywistymi elementami całej konstrukcji (mocowania) musimy mieć jeszcze: wyłącznik główny bardzo dobrej jakości tzw. hebel (foto),

post-8228-0-94962100-1394650166_thumb.jpg

oprawkę z bezpiecznikiem 150 A,  

post-8228-0-75600900-1394650201_thumb.jpg

post-8228-0-26095100-1394650201.jpg

oraz wystarczającej długości przewody, o przekroju min. 6 mm².

Muszą być dwukolorowe (czerwony "plus" i czarny "minus"), aby łatwiej było zidentyfikować polaryzację, a zatem i kierunek obrotu rolki napędowej, gdy będziemy podłączać poszczególne silniki do centrali.
Końcówki przewodów (plus i minus) np. "lewego" silnika, razem owijamy kawałkiem taśmy izolacyjnej. Przyda się to w identyfikacji silników, podczas przyłączania. Gdy będziemy mieli przed sobą cztery podobne przewody, bez trudu ustalimy, które są od "lewego silnika".

 

Potrzebną długość przewodów ustalamy mierząc odległość od miejsca umieszczenia centralki (zazwyczaj w pobliżu akumulatora) aż do najdalej położonego silnika. Uwzględniamy przy tym wszelkie krzywizny, przejścia, zagięcia i na koniec dodajemy jeszcze 1 m.

Zmierzona odległość, daje nam potrzebną długość x 4 wszystkich przewodów od silników do centralki, powtarzam - wszystkich.

 

Zawsze przy okazji omawiania kwestii podłączeń elektrycznych, każdego uczulałem na tą sprawę, dlatego i tym razem kładę na to nacisk: wszystkie przewody od silników muszą być identycznej długości.

Oczywistym jest, ze od silnika położonego bliżej centralki, przewody będą w nadmiarze, ale w żadnym przypadku ich nie skracamy, ponieważ podczas pracy, spadek napięcia na przewodach byłby różny, a to z kolei powodowało by różną prędkość obrotową rolek napędowych, czyli przyczepa miała by większe tendencje do skręcania w którąś stronę, niż ma to miejsce standardowo.
Kolejną ważną kwestią jest samo ułożenie tego dłuższego odcinka przewodów. W żadnym razie nie skręcamy tych przewodów razem, np. w ciasny kłębek, nie zwijamy też w okrąg, nie staramy się ich równo ułożyć, itd. Najzwyczajniej trzeba je pozostawić położone jak najluźniej w szafce.

Przed samym mechanicznym montażem, pamiętajmy, aby kwadratową "rurę" łączącą obydwa napędy zmierzyć i taśmą klejącą wyznaczyć dokładny jej środek. Podczas końcowego montażu, ustalamy jej położenie tak, aby z każdej strony był identycznej długości jej odcinek, a oznaczony taśmą środek będzie właśnie punktem odniesienia.

post-8228-0-00869100-1394650584_thumb.jpg

post-8228-0-52636500-1394650583_thumb.jpg

Napęd najlepiej jest zamontować przed osią przyczepy i tak najczęściej jest on montowany.
W przypadku braku takiej możliwości (różne przeszkody, których ominąć nie sposób (np. zamontowane zbiorniki wody, wystające części innego, stałego wyposażenia przyczepy itp.), napęd możemy zamontować również za osią.
Nie będzie to miało wpływu na jego działanie, ale należy pamiętać, że podczas jazdy po mokrej nawierzchni, czy w czasie deszczu, wszelkie nieczystości, woda, błoto spod kół, będą bezpośrednio lądować na pobliskich elementach napędu (rolki, dźwignie, a nawet silniki).

Montaż zaczynamy od podwieszenia jednej strony napędu, następnie wsuwamy w odpowiednim jego miejscu rurę łączącą i analogicznie postępujemy z napędem strony przeciwnej.
Przy wersjach napędów posiadających dodatkową rurę do uruchamiania dosuwu rolki, może byc konieczne zamontowanie i tego elementu w tej właśnie chwili.

post-8228-0-92681200-1394650667_thumb.jpg

Ważne jest, aby wszystkie śruby całej konstrukcji skręcać w taki sposób, aby zachować dobrą ruchomość wszystkich elementów, ale jednocześnie na tyle sztywno, by całość nie wisiała "jak na sznurkach".

Teraz ustalamy pozycję wysunięcia rolek (na zewnątrz lub do wewnątrz) tak, aby rolka swoją długością była umieszczona centrycznie do powierzchni (szerokości) opony - tu może się właśnie przydać gumowy młotek. Podczas tej czynności zwracamy baczną uwagę, aby mechanizmy i rolka nie miały możliwości zetknięcia się z elementami zawieszenia przyczepy w czasie jego normalnej pracy !

post-8228-0-30176000-1394650770_thumb.jpg

Ustaloną przy każdym kole pozycję, sprawdzamy trzy razy  ;)  , aby mieć całkowitą pewność poprawnego ustawienia.

W tym momencie możemy przystąpić do ustalania odległości rolek od kół (przyczepa oczywiście stoi równo na podłożu, na własnych kołach).
Kierujemy się danymi z instrukcji. Jeśli takiej nie posiadamy, to najczęściej, standardowo ustawiana odległość wynosi 18 do 22 mm. W tym celu najlepiej przygotować sobie dwa drewniane klocki lub dwa kawałki sklejki o wymiarze ok. 80 x40 mm i potrzebnej grubości (18 - 22 mm).
Umieszczamy je między rolkami napędów, a oponami, dosuwając jednocześnie i równomiernie całość konstrukcji, aby klocki tylko delikatnie docisnąć.
post-8228-0-80347500-1394650879_thumb.jpg

post-8228-0-70763000-1394650896_thumb.jpg

Teraz można nieco mocniej przykręcić śruby samych mocowań przy ramie, aby lepiej ustabilizować położenie napędów (rury łączącej w tym momencie jeszcze nie dokręcamy).
Jeżeli odległość rolek od kół zmieniła się (któraś strona jest zbyt mocno dociśnięta lub klocek wypadł), korygujemy do chwili, aż będzie dobrze i identycznie z obydwu stron.
Po osiągnięciu zadowalającego położenia każdego z napędów, stopniowo dokręcamy nakrętki mocowań, raz z jednej (L), a raz z drugiej (P) strony. Chodzi o to, aby nie dokręcać ostatecznie jednej strony, a dopiero później drugiej, tylko robić to stopniowo. Dzięki temu, konstrukcja lepiej się "ułoży" i nie będzie niepotrzebnych naprężeń. Pamiętamy też o "krzyżowym" sposobie dokręcania śrub przy poszczególnych mocowaniach.

post-8228-0-47908000-1394651006_thumb.jpg

W przypadku mocowań odlewanych z Alu (np. niektóre modele firmy "Truma"), najpierw dokręca się dwie ukośne śruby bliższe ramy, a następnie cztery oddalone bardziej.

post-8228-0-27007700-1394651028_thumb.jpg

Do końcowego dociągnięcia wszystkich śrub powinniśmy użyć już klucza dynamometrycznego (moment dokręcenia poszczególnych śrub zgodnie z instrukcją obsługi. Gdy instrukcji brak, to zgodnie z zamieszczonymi rysunkami.
Na zakończenie mechanicznego montażu sprawdzamy, czy środek rury łączącej znajduje się w identycznej odległości od każdego z napędów (ewentualnie korygujemy) i w prawidłowej pozycji możemy rurę zablokować ostatecznie odpowiednimi śrubami (moment dokręcania ok. 20 - 25 Nm).

post-8228-0-13415000-1394651153_thumb.jpg

post-8228-0-12354000-1394651152_thumb.jpg

Po ostatecznym sprawdzeniu wszystkich zamontowanych elementów, dokonujemy pomiaru najniżej położonego / wystającego elementu naszego napędu, od płaskiej powierzchni podłoża, na którym stoi przyczepa. Przyczepa powinna być do tego pomiaru wypoziomowana, a odchyłka nie może przekraczać +/- 30 mm. Mierzona odległość nie może być mniejsza od 120 mm (absolutne minimum, to 110 mm) !!!
post-8228-0-46562400-1394651261_thumb.jpg
 
Kolejną czynnością jest wywiercenie otworu w podłodze dla przepuszczenia przewodów (wystarczy o średnicy ok. 20 mm).

W tym miejscu mała uwaga: w różnych przyczepach są różne szerokości listew wzmacniających podłogę. Zakładamy, że akurat w naszej mogą nie być specjalnie szerokie, więc przypadkowe przewiercenie takiej listwy np. o szer. 25 - 30 mm otwornicą 20 mm może znacznie ją osłabić w tym miejscu lub nawet doprowadzić do pęknięcia, gdy w pobliżu ktoś stanie.
Aby się zabezpieczyć, wiercimy najpierw w wybranym miejscu otworek zwykłym wiertłem o średnicy 3 do 4 mm. Jeśli wiertło cały czas "idzie" równomiernie z większym oporem, to oznacza, ze wiercimy w kratownicy podłogi. Można jeszcze się upewnić przez włożenie do otworu delikatnie zakrzywionego, sztywnego drutu i sprawdzenie, czy po bokach jest miękki styropian, czy jednak twarde drewno. Jeśli to jest jednak listwa, to wystarczy nawiercić właściwy już otwór na przewody ok. 5 cm obok, Mały otwór łatwo będzie czymś zaślepić / zakleić (od zewnętrznej strony podłogi, czyli pod przyczepą).
 
Przewody od poszczególnych silników mocujemy do konstrukcji napędu przy pomocy opasek zaciskowych, prowadząc je wcześniej obraną drogą do otworu w podłodze, a następnie do centralki sterującej.
Pamiętajmy, aby przy samych silnikach i pierwszym mocowaniu przewodów opaską, nie napinać ich, tylko zostawić odpowiedni zapas na ruch napędu podczas dosuwania "do" i odsuwania "od" koła !

Uwaga:
przy napędach całkowicie automatycznych mamy dodatkowe dwie pary przewodów (o mniejszym przekroju ok. 2 x 1,3 - 2,5 mm²).
Układamy je razem z przewodami głównymi silników, pamiętając o wcześniejszym oznaczeniu "pary" od lewego napędu, a podczas podłączania do centralki, o zachowaniu polaryzacji zgodnie z oznaczeniem na odpowiednich zaciskach centralki. Długość tych przewodów możemy dobrać dokładnie taką, jak nam potrzeba - w tym przypadku nie muszą być identyczne dla każdego z silników.

post-8228-0-96879900-1394651445_thumb.jpg

Podłączenie centralki do akumulatora jest ostatnią czynnością.

Wcześniej jednak podłączamy do zacisków centralki, zgodnie z polaryzacją (plus i minus) poszczególne silniki (strona lewa "L" oraz prawa "P"). Oznaczone taśmą przewody, to nasz silnik lewy (przyłączamy do zacisków "L" centralki), a te bez taśmy, to silnik prawy (przyłączamy do zacisków "P" centralki).

post-8228-0-40783500-1394651598_thumb.jpg

 

post-8228-0-23467200-1394651522_thumb.jpg

Centralkę podłączamy do akumulatora przy pomocy jak najkrótszych przewodów o średnicy minimum 10 mm².
Przewód zasilający centralkę (plusowy) prowadzimy do wyłącznika głównego (umieszczony w miejscu, do którego jest szybki i wygodny dostęp). Od wyłącznika przewód biegnie do zacisku "+" akumulatora, jednak tuż przy samym zacisku montujemy wspomniany wcześniej bezpiecznik główny 150 A !

post-8228-0-07306700-1394651694_thumb.jpg

post-8228-0-67933000-1394651714_thumb.jpg

Uwaga !
Z uwagi na bardzo duży prąd w obwodzie zasilania centralki sterującej, wszystkie połączenia zasilające centralkę musimy wykonać z odpowiednią jakością i pietyzmem (złącza dobrze oczyszczone, zakończenia przewodów z zaprasowanymi odpowiednimi konektorami, złączami itp., wszystko odpowiednio i dobrze izolowane oraz solidnie dokręcone / zaciśnięte.

post-8228-0-77203700-1394651768_thumb.jpg

Przed finalną próbą jazdy przyczepy, musimy dokonać sprawdzenia poprawności kierunku obrotu rolek napędowych.
W tym celu musimy uruchomić napęd bez dosuwania rolek do kół !!!
Dla napędu umieszczonego przed osią (dla umieszczonego za osią, zachowanie będzie odwrotne do opisanego):
naciskamy przycisk pilota "jazda do przodu" i obserwujemy kierunek obrotu rolek.

post-8228-0-59902600-1394651830_thumb.jpg

Patrząc na rolkę lewego silnika - powinna obracać się w prawo, czyli zgodnie z ruchem wskazówek zegara, natomiast patrząc na rolkę prawego silnika - powinna obracać się w lewo, czyli przeciwnie do ruch wskazówek zegara.

post-8228-0-31982800-1394651858_thumb.jpg

Gdy któraś z rolek nie obraca się w żądanym kierunku, musimy w centralce zamienić miejscami minusowy i plusowy przewód od danego silnika - to wszystko. Po tej zmianie sprawdzamy ponownie (bez dosuwania rolek do kół) prawidłowość kierunku obrotu.

Jeśli rolki obracają się już zgodnie z opisem, to wyłączamy napęd, dosuwamy rolki do kół, zwalniamy hamulec przyczepy i ...

:yay:

rozpoczynamy tak bardzo oczekiwane, próbne manewry przyczepą, zwracając uwagę, aby żadną jej częścią nie zaczepić o przypadkowe "przeszkody" :miga:

Mam nadzieję, że ten opis będzie pomocny w samodzielnym podłączaniu oraz montowaniu autonomicznych napędów przyczep.
Na ewentualne pytania postaram się odpowiedzieć.

post-8228-0-42604700-1394652021_thumb.jpg

post-8228-0-62110400-1394652023_thumb.jpg

post-8228-0-02528600-1394652020_thumb.jpg

 

post-8228-0-66886800-1394652020_thumb.jpg

post-8228-0-83997900-1394652018_thumb.jpg

 

:banan:

 

Przydatne:

http://forum.karawaning.pl/topic/12466-mover/?p=298898

 

http://forum.karawaning.pl/topic/10778-napęd-przyczepy/?p=258541

post-8228-0-43825400-1394649493_thumb.jpg

post-8228-0-04399200-1394649557_thumb.jpg

  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.