Dzieki Marcin,
Przed chwilą przyszedł do mnie zestaw chińskich mierników wilgoci z allegro. Jeden z igłami (inwazyjny) - 45zł, drugi nieinwazyjny 110zł. Wiadomo, że taki sprzęt to raczej zabawka, ale pomierzylem kilka kawałków drewna i wydaje mi się, że poglądowo jako punkt odniesienia i do znalezienia ewentualnych zawilgoceń może być pomocne. Nic chyba jednak lepszego od nosa w tym zakresie nie ma. Jak widać zdjęcia są też nieocenione, żeby na spokojnie pooglądać.
A tu urządzenia wspomniane:
https://photos.app.goo.gl/CXzod98GwCoHNFWm9
Także to jest dziwne. (zdjęcie niżej). Kolega mac zauwazył tez pęknięcie w bakiscie. No cóż doświadczenie zebrane, ale ten zakup odpuszczam.