23 godziny temu, Denmark napisał(a):Dokładnie tj piszesz. Kiedy przyszły pierwsze Amaroki ze stajni Forda to nawet nasze Testery ich nie mogły czytać bo wszystko jest praktycznie z Forda. Najbardziej sensownym rozwiązaniem jakie widzę na dzień dzisiejszy to kupno Audi Q5 2.0Tdi w quattro, takie Q5 ma na haku 2.400kg. Przyczepę którą chcemy kupić to Adora 673pk, wchodzi w grę tylko wersja dwuosiowa gdzie masa własna to 1.800kg a DMC 2.500kg. Nie wiem jak w PL ale u nas w DK można zmniejszyć DMC. W takim wypadku zmniejszę DMC tej przyczepy z 2.5T na 2.3T i po takiej modyfikacji będę mógł ciągać tą przyczepę spokojnie a potencjalnie zostanie jeszcze 500kg na załadowanie jej na wyjazd.
Ja mam nowego Rangera.Wersja Wildtrak.Silnik 2.0 biturbo.Jestem po pierwszych holowaniach przyczepy (2 tony).Do tej pory ciągałem volvami.Ostatnio xc 90 B5 diesel (mam nadal ten samochód) i co by nie mówić to czuć,że ford jest stworzony do takich zadań.Kawał wozu,3.5 tony na haku,auto rozpoznaje przyczepę i działają nadal wszyscy asystenci (włącznie z asystentem martwego pola!),jest tryb towing (holowanie),skrzynia biegów robi robotę.Co ciekawe najbardziej obawiałem się silnika,ale jest to dla mnie największy plus.Mega dobre spalanie w porównaniu do 3.0,wystarczające osiągi (ma 500 nm momentu) i idealnie zestopniowana skrzynia.Nie ma żadnej zadyszki,fajnie się rozpędza i ciągnie przyczepę bez najmniejszego zająknięcia.Komfort jazdy jest jak na pickupa MEGA DOBRY.Naprawdę nie czuć znanego z tego typu aut podskakiwania i niestabilności tyłu.Wiadomo,że nie jest to poziom SUV premium,ale naprawdę nie można narzekać.Wykończenie i wyposażenie jest praktycznie kompletne i bardzo dobre.Mam również fabryczny hardtop więc ze zwykłej paki robi się ogromny i przepastny bagażnik.Przydaje się na wszelkiego rodzaju eskapady.Jak dla mnie póki co to auto to strzał w 10.Trzeba tylko przyzwyczaić się do sporych gabarytów,ale ja to traktuję jako zaletę.