I Smoczy Zlot Karawaningowy w Krakowie

[NICKT]

Butelkę szampana możemy wypić po ceremonii

 

Dzwoniłem dziś do gospodarzy, chcąc powiedzieć, że sytuacja się rozwija w dobrą stronę i zapytać o pobyt zwierząt oraz o możliwość zamówienia w gospodzie jakiegoś jadła. Niestety nie odbierają telefonu. Zadzwonię jutro do południa

[Ewa0208]

Szampan i wino ryżowe

Na drugi dzień żurek konieczny

Ukiszę

[Kristofer]

Butelkę szampana możemy wypić po ceremonii

 

Dzwoniłem dziś do gospodarzy, chcąc powiedzieć, że sytuacja się rozwija w dobrą stronę i zapytać o pobyt zwierząt oraz o możliwość zamówienia w gospodzie jakiegoś jadła. Niestety nie odbierają telefonu. Zadzwonię jutro do południa

 

Wystraszyli się takim najazdem o tej porze roku

.

.

Miałem iść , ale widzę, że trochę ludzi jest jeszcze na Forum

[Kristofer]

Ja mam trume bez nadmuchu i było jak pisałem

Nie wiem jak przy większych mrozach???

 

U mnie jest nadmuch, działa też bez podłączenia do sieci, ale mam wrażenie, a nawet pewność, że trzeba zakres mocy podnieść wyżej niż na 5, aby osiągnąć podaną przez Ciebie temperaturę. Z tego powodu, jak chcę w kilka minut podnieść temperaturę w przyczepie, to na początku włączam piec zupełnie bez nadmuchu. Nadmuch sprawia, że ciepłe powietrze musi przejść przez te wszystkie rury i dodatkowo dmuchnąć w szafki, za szafki, pod łóżka i w inne kąty, a to powoduje większe zapotrzebowanie na moc.

Robię to tylko co jakiś czas, aby ogrzać zamknięte przestrzenie. W ubiegłym roku, gdzieś tak w połowie grudnia, kilka dni wędrowałem z przyczepą. Na zewnątrz (najzimniejsza noc) było ok. -25 st.C, do prądu nie miałem się gdzie podłączyć, więc ogrzewanie elektryczne nie działało, pozostał tylko gaz. Piec pracował prawie na full, ale chyba tylko dlatego, że nie miałem ogrzewania na reduktorze, a w butlach zwykły letni gaz , (jesteśmy z żoną ciepłolubni )

Szyby się częściowo szroniły

 

P.S.

"RULAK", jaką Ty masz budkę, nigdzie takiej nie mogę znaleźć , a chciałem tak z ciekawości ...

 

Edytowane 30 Grudnia 2011 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

U mnie jest nadmuch, działa też bez podłączenia do sieci, ale mam wrażenie, a nawet pewność, że trzeba zakres mocy podnieść wyżej niż na 5, aby osiągnąć podaną przez Ciebie temperaturę. Z tego powodu, jak chcę w kilka minut podnieść temperaturę w przyczepie, to na początku włączam piec zupełnie bez nadmuchu. Nadmuch sprawia, że ciepłe powietrze musi przejść przez te wszystkie rury i dodatkowo dmuchnąć w szafki, za szafki, pod łóżka i w inne kąty, a to powoduje większe zapotrzebowanie na moc.

Robię to tylko co jakiś czas, aby ogrzać zamknięte przestrzenie. W ubiegłym roku, gdzieś tak w połowie grudnia, kilka dni wędrowałem z przyczepą. Na zewnątrz (najzimniejsza noc) było ok. -25 st.C, do prądu nie miałem się gdzie podłączyć, więc ogrzewanie elektryczne nie działało, pozostał tylko gaz. Piec pracował prawie na full, ale chyba tylko dlatego, że nie miałem ogrzewania na reduktorze, a w butlach zwykły letni gaz , (jesteśmy z żoną ciepłolubni )

Szyby się częściowo szroniły

 

P.S.

"RULAK", jaką Ty masz budkę, nigdzie takiej nie mogę znaleźć , a chciałem tak z ciekawości ...

 

 

Ja tylko raz próbowałem załączyć nadmuch i wydawało mi się że to powietrze z tych kratek wylatuje niezbyt ciepłe,

a bez nadmuchu to już jest ciepło i to mocno. No chyba ż piec najpierw musi się nagrzać a potem załącza się nawiew.

[RULAK]

U mnie jest nadmuch, działa też bez podłączenia do sieci, ale mam wrażenie, a nawet pewność, że trzeba zakres mocy podnieść wyżej niż na 5, aby osiągnąć podaną przez Ciebie temperaturę. Z tego powodu, jak chcę w kilka minut podnieść temperaturę w przyczepie, to na początku włączam piec zupełnie bez nadmuchu. Nadmuch sprawia, że ciepłe powietrze musi przejść przez te wszystkie rury i dodatkowo dmuchnąć w szafki, za szafki, pod łóżka i w inne kąty, a to powoduje większe zapotrzebowanie na moc.

Robię to tylko co jakiś czas, aby ogrzać zamknięte przestrzenie. W ubiegłym roku, gdzieś tak w połowie grudnia, kilka dni wędrowałem z przyczepą. Na zewnątrz (najzimniejsza noc) było ok. -25 st.C, do prądu nie miałem się gdzie podłączyć, więc ogrzewanie elektryczne nie działało, pozostał tylko gaz. Piec pracował prawie na full, ale chyba tylko dlatego, że nie miałem ogrzewania na reduktorze, a w butlach zwykły letni gaz , (jesteśmy z żoną ciepłolubni )

Szyby się częściowo szroniły

 

P.S.

"RULAK", jaką Ty masz budkę, nigdzie takiej nie mogę znaleźć , a chciałem tak z ciekawości ...

 

 

 

Z zewnątrz identyczna jak ta http://eng.auto24.ee/used/854584

Natomiast z przodu nie mam łóżka na stałe(francuskiego) tylko stół po obu stronach siedzonka a jak zachodzi potrzeba a zachodzi to sie rozkłada 150x195 ,a i w środku wszystko w jasnych mebelkach, na prawdę bardzo ładna i zadbana przyczepka :)

To ładną zimę w budce przetrwałeś -25st C no przy takim mrozie to na pewno na full ogrzewanie, ale przy tym to trzeba troszkę

A gdzie taka zima Cie zastała w zeszłym roku ??

Edytowane 30 Grudnia 2011 przez RULAK (wyświetl historię edycji)

[RULAK]

W środku jest dokładnie taka jak ta http://avtobazar.ua/burstner-4308-1992-nikolaev-1-1204366-1.html

Wiem że nie bardzo widać ale nie mam zdjęć ,więc posiłkuję się ty co znajdę w necie

[NICKT]

No niestety mam smutne wieści.

 

Dodzwoniłem się do pani, która po rozmowie z mężem powiedziała, że pokoje wchodzą w grę jak najbardziej, ale zlewnia wody szarej i wc jest nieczynna, bo tam jest remont i nie podłączą nas do prądu, bo obawiają się, że w zimie instalacja padnie. Inaczej ustalałem jak tam byłem i wszystko było OK, a teraz niestety...

W pokojach mamy tylko 12 miejsc

Państwo zapraszają jak będzie cieplej.

 

Może Darek126N coś wymyśli ze Złotą Górą lub jakieś spotkanie knajpowe w Krakowie. Czekam na Wasze propozycje.

Choć nie widzi mi się możliwość zimowego postoju na trawiastym kempingu na Złotej Górze - mogą też mieć obawy przed podłączeniem do prądu, bo kiedyś u nich była taka zimowa akcja i padła instalacja.

Edytowane 30 Grudnia 2011 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[Cezarr]

No niestety mam smutne wieści.

 

Dodzwoniłem się do pani, która po rozmowie z mężem powiedziała, że pokoje wchodzą w grę jak najbardziej, ale zlewnia wody szarej i wc jest nieczynna, bo tam jest remont i nie podłączą nas do prądu, bo obawiają się, że w zimie instalacja padnie. Inaczej ustalałem jak tam byłem i wszystko było OK, a teraz niestety...

W pokojach mamy tylko 12 miejsc

Państwo zapraszają jak będzie cieplej.

 

Może Darek126N coś wymyśli ze Złotą Górą lub jakieś spotkanie knajpowe w Krakowie. Czekam na Wasze propozycje.

Choć nie widzi mi się możliwość zimowego postoju na trawiastym kempingu na Złotej Górze - mogą też mieć obawy przed podłączeniem do prądu, bo kiedyś u nich była taka zimowa akcja i padła instalacja.

 

Moja propozycja to taka aby poczekać na cieplejsze dni, to miejsce jest bardzo fajne i szkoda z niego rezygnować.

Być może później więcej osób przyjedzie z przyczepkami. Taki jest moje zdanie.

[RULAK]

Już się nastawiłem i nie straszne mi 300km w jedna stronę na sam week ,

Niestety nie pomogę ,nie znam tamtych stron

[Cezarr]

Acha Koleżanki i Koledzy śmigam właśnie do Opola na Sylwka tak więc życzę wszystkim

Szczęśliwego Nowego Roku, oraz wspaniałej zabawy Sylwestrowej.

[NICKT]

To może zróbmy ten zlot wiosenny w kwietniu/maju u nich? Dzwoniłem jeszcze raz i przyjmą nas jak będzie sucho i twardo . Natomiast jest możliwość zorganizowania u nich imprezy w gospodzie. Jest kominek, wejdzie 40-45 osób. Obiad 20zł, zimna płyta + ciasto, napoje 20zł, czyli po 40zł/os. Myślę, że jak ktoś jest samowystarczalnym kamperem (Harnaś) to można zostać u nich do niedzieli na parkingu. Można też wynająć pokoje sob/niedz. Jeśli macie jakieś inne sprawdzone miejsca i ktoś może się podjąć zorganizowania spotkania w Krakowie to ja się piszę.

Edytowane 30 Grudnia 2011 przez NICKT (wyświetl historię edycji)

[RULAK]

Acha Koleżanki i Koledzy śmigam właśnie do Opola na Sylwka tak więc życzę wszystkim

Szczęśliwego Nowego Roku, oraz wspaniałej zabawy Sylwestrowej.

 

Wszystkiego Naj,Naj .........

 

To może zróbmy ten zlot wiosenny w kwietniu/maju u nich? Dzwoniłem jeszcze raz i przyjmą nas jak będzie sucho i twardo . Natomiast jest możliwość zorganizowania u nich imprezy w gospodzie. Jest kominek, wejdzie 40-45 osób. Obiad 20zł, zimna płyta + ciasto, napoje 20zł, czyli po 40zł/os. Myślę, że jak ktoś jest samowystarczalnym kamperem (Harnaś) to można zostać u nich do niedzieli na parkingu. Można też wynająć pokoje sob/niedz. Jeśli macie jakieś inne sprawdzone miejsca i ktoś może się podjąć zorganizowania spotkania w Krakowie to ja się piszę.

 

My też jesteśmy za przeniesieniem na cieplejsze dni, z chęcią bym przyleciał

[NICKT]

Zobaczymy, co Ewa zaproponuje. Na razie pewnie dopieszcza Adrię

 

Proszę o wypowiedzi, kto by się pisał na spotkanie knajpowe w Krakowie lub Pieskowej Skale lub... (tu otwarta lista propozycji) w sobotę 25.02.2012 ?

[Szafa]

Zobaczymy, co Ewa zaproponuje. Na razie pewnie dopieszcza Adrię

 

Proszę o wypowiedzi, kto by się pisał na spotkanie knajpowe w Krakowie lub Pieskowej Skale lub... (tu otwarta lista propozycji) w sobotę 25.02.2012 ?

 

A ja Wam napiszę tak !!!

Nie rezygnujcie ze spotkania niech się wycofają te osoby i ekipy nie związane z pomocą dla Ewy!

A niech się spotka śmietanka i sami (+,-)zasłóżeni i zdacie Nam relacje!

Pocieszycie fotkami!

Jest 12 miejsc-!!!!!!!!!!!!!!

A JAK SIĘ POPIEŚCI !!!-

TO SIĘ WSZYSTKO ZMIEŚCI!!

Ja odpuszczam !!!

Udanej zabawy !!!

Pozdrawiam !!!