Skocz do zawartości

marluk84

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez marluk84

  1. D

    W dniu 14.04.2023 o 09:19, BuryKocur napisał(a):

    Witaj Łukaszu

    Ja u siebie też miałem na przedniej szybie pęknięcie odziedziczone po Duńczyku i poradziłem sobie z tym cyjanoakrylem.

    Na końcu pęknięcia nawierciłem otworek 0,5 mm - żeby pęknięcie nie szło dalej - a następnie podniosłem szybę do poziomu i w pęknięcie napuściłem delikatnie cyjanoakrylu.

    Operacja przebiegła z sukcesem i okno w miejscu pęknięcia jest uszczelnione i nie cieknie.

    Próbowałem delikatnie po sklejeniu naciskać z boku - i tak jak poprzednio przed klejeniem widać było pęknięcie rozwarstwiające się pęknięcie - to teraz już go nie ma.

    Ale ślad oczywiście został - bez cudów - tego klejenie nie zlikwiduje - ale jest sklejone i szczelne.

    Pzdr

    Włodek

    IMG_0034.JPG

    Dzięki za poradę:) Z tym nawierceniem nie wpadł bym, faktycznie będzie pęknięcie zakończone i ni będzie szło dalej. Wszyscy ludzie wszystko wiedzą::)

    Pozdrawiam

  2. 17 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

    Już nie wnikajmy w kolory. Jeden to iskrownik, a drugi prawdopodobnie "od termopary", czyli to co w nowszych modelach uzyskujemy wciskając pokrętło.

    17 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

    Już nie wnikajmy w kolory. Jeden to iskrownik, a drugi prawdopodobnie "od termopary", czyli to co w nowszych modelach uzyskujemy wciskając pokrętło.

     

    To akuratnie zdążyłem ustalić. Nadal nie dochodzi gaz i nie wiem jaka tego jest przyczyna.

  3. 3 minuty temu, czyś napisał(a):

    Poprawcie mnie, ale czy to czarne ustrojstwo przy piktogramie "wcisnąć" to nie jest czasem ręczne zwalanianaie elektrozaworu bezpieczeństwa do rozruchu lodówki?

    Czy to nie jest czasem tak, że pokręto, jesli nie ma osobnego symbolu płomienia (pozycja zapalania płomienia) trzeba dać na 1, wcisnąć i trzymać czarny dzyndzel (przycisk zaworu bezpieczeństwa [obejście termoopary]) i cały czas trzymając wduszony czarny, operować iskrownikiem (wciskać czerwony) aż zapali się płomień i po ok. 30 s po zapaleniu płomienia puścić czarny przycisk (kiedy termopara się zagrzeje)? Co prawda nie dotarłem do instrukcji, ale zastanawia mnie ten piktogram "palucha" obok czarnego przycisku. 

    Jeżeli pokrętła regulacji nie daje się wcisnąć, byłoby to w starszym modelu "rozbicie" dwóch funkcji, pokrętła regulacji i zaworu bezpieczeństwa sterwanego termoparą. Zresztą, w RM4400 (to chyba nie ten model, to co na zdjęciach to chyba jeszcze starszy typ niż RM4400) były dwa pokrętła, jednym nastawiało się siłe chłodzenia, drugim pozycję rozruchu. Tu mi coś podpowiada że przycisk jest od elektrozaworu bezpieczeństwa sterowanego termoparą (wymuszenie przepływu gazu podczas rozruchu, kiedy termopara jest jeszcze zimna). 

    Natomiast w pierwszej kolejności należałoby po odkręceniu zaworu gazowego lodówki (zwykle w szafce obok) odpowietrzyć przewody gazowe i palnik, tzn. nastawić pokrętło na 1, wcisnąć czarny przycisk i potrzymać tak ok. minuty, nie tykając iskrownika. Potem puścić przycisk zaworu, zostawić całość na kolejne ok. 2 minuty (żeby uniknąć zapłonu całości zgromadzonego gazu), i dopiero próbować odpalać płomień lodówki.

    Poprawcie mnie, ale czy to czarne ustrojstwo przy piktogramie "wcisnąć" to nie jest czasem ręczne zwalanianaie elektrozaworu bezpieczeństwa do rozruchu lodówki?

    Czy to nie jest czasem tak, że pokręto, jesli nie ma osobnego symbolu płomienia (pozycja zapalania płomienia) trzeba dać na 1, wcisnąć i trzymać czarny dzyndzel (przycisk zaworu bezpieczeństwa [obejście termoopary]) i cały czas trzymając wduszony czarny, operować iskrownikiem (wciskać czerwony) aż zapali się płomień i po ok. 30 s po zapaleniu płomienia puścić czarny przycisk (kiedy termopara się zagrzeje)? Co prawda nie dotarłem do instrukcji, ale zastanawia mnie ten piktogram "palucha" obok czarnego przycisku. 

    Jeżeli pokrętła regulacji nie daje się wcisnąć, byłoby to w starszym modelu "rozbicie" dwóch funkcji, pokrętła regulacji i zaworu bezpieczeństwa sterwanego termoparą. Zresztą, w RM4400 (to chyba nie ten model, to co na zdjęciach to chyba jeszcze starszy typ niż RM4400) były dwa pokrętła, jednym nastawiało się siłe chłodzenia, drugim pozycję rozruchu. Tu mi coś podpowiada że przycisk jest od elektrozaworu bezpieczeństwa sterowanego termoparą (wymuszenie przepływu gazu podczas rozruchu, kiedy termopara jest jeszcze zimna). 

    Natomiast w pierwszej kolejności należałoby po odkręceniu zaworu gazowego lodówki (zwykle w szafce obok) odpowietrzyć przewody gazowe i palnik, tzn. nastawić pokrętło na 1, wcisnąć czarny przycisk i potrzymać tak ok. minuty, nie tykając iskrownika. Potem puścić przycisk zaworu, zostawić całość na kolejne ok. 2 minuty (żeby uniknąć zapłonu całości zgromadzonego gazu), i dopiero próbować odpalać płomień lodówki.

    Poprawcie mnie, ale czy to czarne ustrojstwo przy piktogramie "wcisnąć" to nie jest czasem ręczne zwalanianaie elektrozaworu bezpieczeństwa do rozruchu lodówki?

    Czy to nie jest czasem tak, że pokręto, jesli nie ma osobnego symbolu płomienia (pozycja zapalania płomienia) trzeba dać na 1, wcisnąć i trzymać czarny dzyndzel (przycisk zaworu bezpieczeństwa [obejście termoopary]) i cały czas trzymając wduszony czarny, operować iskrownikiem (wciskać czerwony) aż zapali się płomień i po ok. 30 s po zapaleniu płomienia puścić czarny przycisk (kiedy termopara się zagrzeje)? Co prawda nie dotarłem do instrukcji, ale zastanawia mnie ten piktogram "palucha" obok czarnego przycisku. 

    Jeżeli pokrętła regulacji nie daje się wcisnąć, byłoby to w starszym modelu "rozbicie" dwóch funkcji, pokrętła regulacji i zaworu bezpieczeństwa sterwanego termoparą. Zresztą, w RM4400 (to chyba nie ten model, to co na zdjęciach to chyba jeszcze starszy typ niż RM4400) były dwa pokrętła, jednym nastawiało się siłe chłodzenia, drugim pozycję rozruchu. Tu mi coś podpowiada że przycisk jest od elektrozaworu bezpieczeństwa sterowanego termoparą (wymuszenie przepływu gazu podczas rozruchu, kiedy termopara jest jeszcze zimna). 

    Natomiast w pierwszej kolejności należałoby po odkręceniu zaworu gazowego lodówki (zwykle w szafce obok) odpowietrzyć przewody gazowe i palnik, tzn. nastawić pokrętło na 1, wcisnąć czarny przycisk i potrzymać tak ok. minuty, nie tykając iskrownika. Potem puścić przycisk zaworu, zostawić całość na kolejne ok. 2 minuty (żeby uniknąć zapłonu całości zgromadzonego gazu), i dopiero próbować odpalać płomień lodówki.

    No właśnie czarny jest iskrownikiem. odpala kuchenkę i lodówkę.

  4. 41 minut temu, Piotrekm13 napisał(a):

    Dziwne rozwiązanie... Zastanawia mnie to pokrętło obok. Prawdopodobnie to jest do regulacji chłodzenia na zasilaniu elektrycznym ale...

    Dziwne że nie ma żadnego pokrętła do gazu. Jak w takim przypadku wygasić palnik lodówki???

     

    A spróbuj ustawić pokrętło na jakąś wartość i wtedy powtórzyć operację trzymania tego przycisku i pstrykania iskrownikiem. 

    Od elektrycznego sterowania jest drugie pokrętło i przełącznik 220/12 V . Próbowałem na wszystkich wartościach:( Gaz dalej nie dochodził:(

  5. Godzinę temu, tomek25 napisał(a):

    Skoro jest okienko to zakładam, że to model z ręcznym iskrownikiem prawdopodobnie RM4400.

    Załączam fragment instrukcji. U mnie np nie odpala przy ustawieniu pokrętła regulacji na maks. Trzeba ustawić bliżej min. Najlepiej sprawdzić w różnych położeniach.



    Enviado desde mi RMX3081 mediante Tapatalk



    https://uploads.tapatalk-cdn.com/20230312/08de7e0ddb92940fe58e8ea80cc578ec.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20230312/d37d6b79dc285ddedf954cac1d930667.jpg

    Dziękować za pomoc:) Ale instrukcja nie chce się załadować:(

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.