Skocz do zawartości

tommi

Użytkownicy
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O tommi

  • Urodziny 17.11.1974

O mnie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Rybnik
  • Zawód
    energetyk

Kontakt

  • Telefon
    508 006 783
  • Zakres pomocy
    mistrz prowizorki,

Sprzęt

  • Sprzęt
    Przyczepa
  • Model
    Bürstner 3803,
  • Holownik
    Ford Galaxy Diamant 1,9tdi (90km)

Ostatnie wizyty

189 wyświetleń profilu

Osiągnięcia tommi

Forumowicz

Forumowicz (3/3)

  1. KiM

    Spełnienia marzeń !!!

  2. 100 lat i Wszystkiego Najlepszego :)

  3. www.burze.dzis.net darmowe emaile wysyłają a nawet sms, ale to jutrzeb opłacić serdecznie polecam
  4. pogoda dla mnie super, wszystkie mozliwe warianty poza gradem, obecnie jest niedziela 16.30 temp 26 st, stan morza "0", bez fal prawie, woda ciepła, niewiem jaka temp bo kąpie się na niestrzezonym odcinku, a nocuje w domku "holenderskim" testując jego mozliwości, nie ciągnołem przyczepki. w domku mam za 200zl na dobe do dyspozycji 28 m2, w tym klima, woda ciepła, gaz, prad, kimatyczne, dwie sypialnie i pokój dzienny, weranda, ława biesiadna, gril, parasol, plac zabaw dla dzieci z basenem dmuchanym, grill itd, żadnych dodatkowych opłat. jak dla mnie super jestem pierwszy raz w sianożętach, ale serdecznie polecam, mam dwoje dzieci 3 i 8, i bardzo cenie sobie spokój, tutaj go znalazłem, są oczwiście atrakcje dla dzieci ale nie sa to rzeczy powodujące "gorączkę finansową ", widziałem jednak pole na końcu ustronia morskiego, wyglada na ciche i spokojne, w samyh sianożetach sa jakies pola, ale raczej małe, kameralne, wyglądające na ciche, ale nie kożystalem wiec sie domyślam.
  5. właśnie bawię się na wakacjach w Sianożętach, serdecznie wszystkich pozdrawiam
  6. Test Latarki Fenix LD 12 W swoim życiu zawodowym jak i życiu prywatnym używam wiele rodzajów latarek. Jest to nieodzowne narzędzie. Dlatego jest to kilka rodzajów czy modeli z uwagi na wykonywaną pracę. Przez ostatnie dwa tygodnie używałem jedynie latarki Fenix LD 12. Wprawdzie po otrzymaniu przesyłki byłem trochę zdegustowany jej wyglądem, ale podczas pierwszych testów okazało się zupełnie inaczej. Latarka można powiedzieć, że w 100% spełnia moje oczekiwania. Nie jest to wprawdzie szperacz, ale też ta latarka ma zupełnie inne znaczenie. Testy jakie wykonywałem były testami wyłącznie praktycznymi. Nie wykonywałem żadnych testów mechanicznych czy wytrzymałościowych. Filmy, jakie zaprezentował producent zupełnie mi wystarczają. Użyte aluminium lotnicze i technologia wykonania są solidne. Potwierdzeniem może też być fakt, że używają ją służby specjalne, jako wyposażenie broni taktycznej, a to nie może być produkt przypadkowy. W moich testach latarka Fenix LD 12 służyła mi jako źródło światła podczas wykonywania pracy w warunkach zupełnej ciemności lub miejscach trudno dostępnych. Zaczep dostarczony przez producenta pozwala nam na noszenie latarki zapiętej przy kieszenie spodni, paska a po odwróceniu zaczepu na daszku czapki, latarka bowiem waży z baterią niespełna 77g i nie stanowi to żadnego problemu nawet w dłuższej pracy używaniu jak latarki czołowej. Za dopłatą można dokupić dyfuzor, który sprawi że nasza latarka zacznie spełniać funkcje świecącej lampy dookolnie. Zatem z powodzeniem zastąpi oświetlenie przed przyczepą. Wprawdzie do testów nie otrzymałem dyfuzora, ale poradziłem sobie stosując buteleczkę z plastyku białego matowego, można tez do tego wykorzystać nakrętki z napojów. Cztery nastawy intensywności źródła światła stałego pozwalają na pełną dowolność uzyskanego efektu. Latarka w zupełności wystarczała do pracy przy silnikach w miejscach ograniczonych miejscem, oraz gdy trzeba było spenetrować okolicę w całkowitej ciemności. Producent podaje, że źródłem światła jest dioda Cree XP-G LED r5, ale dla laika to czarna magia. Wyjaśniam zatem, że dioda świeci światłem białym a nie jak czasem się zdarza, że światło jest niebieskawe czy nawet zielonkawe. Natomiast moc podawana 3, 27, 60, 115 lumenów jest zupełnie wystarczająca dla przeciętnego użytkownika. Ważną zaletą jest źródło energii, bowiem jest to bateria 1 x AA, który można znaleźć w każdym nawet podrzędnym sklepie czy stacji benzynowej, co jest niewątpliwie ważnym atutem. Można do tego stosować oczywiście akumulatory ale jak wiemy to nieznacznie mniejsze napięcie bo 1,2v a dla ludzkiego oka jest to niewykrywalne. Przy zastosowaniu baterii alkaicznych średniej klasy można uzyskać efekt przy najmocniejszym świetle na poziomie ok. 2 godzin, przy zastosowaniu lepszej baterii jest to dłuższy okres, porównywalny z danymi producenta ok. 3 godzin. Na zdjęciu widac jakie latarki potrafiłem zastąpić korzystając z latarki Fenix, Wspomnianą latarką nie mogłem jedynie zastąpić jednej funkcji latarki Maglite, ta latarka ma funkcję obronną , której nie posiada Fenix. Pewnym niesmakiem może być cena, ale po przemyśleniu wypracowałem pewną teorię. Sama latarka kosztuje 195 zł, zatem jest to ok. 120 szt najtańszego napoju chmielowego jaki udało mi się znaleźć, lub ok. 40 szt napoju w cenie jednostkowej 5zł, tymczasem żywotność źródła światła jest określana na 50000 godzin, jak można łatwo przeliczyć jest to ponad 13 lat codziennego świecenia przez 10 godzin dziennie. Jak dla mnie przytoczone dane są wystarczające, bowiem latarka starczy nam na wiele lat i z pewnością zastąpi nam całą gromadę kupowanych w tym okresie różnego rodzaju latarek. Podsumowując jedna latarka potrafiła mi zastąpić kilka modeli latarek różnego przeznaczenia, tym bardziej, że latarkę Fenix LD 12 mogę nosić stale przy sobie i nie stanowi to żadnego problemu. Owszem testowana latarka nigdy nie zastąpi tzw szperacza, ale tez nie jest do tego zbudowana. Z czystym sumieniem polecam testowaną latarkę i na pewno zagości w moim przyborniku niezbędnego wyposażenia podróżnika, z ta różnicą że latarkę mogę mieć zawsze przy sobie a pozostały zestaw narzędzi już nie. Tomasz Leszczyński link do zdjęć https://picasaweb.google.com/sp9wlc/FENIX#
  7. ja oddałem 457 dni Ojczyźnie a tam mnie nauczono jak się nie muć przez dłuższy czas, wie nie mam problemu a tak powaznie, to jesli umieszczanie zbiornika na wysokości 2.5m jest problemem to może pomysleć i zrobić windę, ze sznurka i rolki czy choćby karabinka wspinaczkowego? bo faktycznie zawieszanie za każdy razem po napełnieniu takiego worka o odpowiedniej wadze nie jest fajne.
  8. tommi

    Mała towarówka

    latanie 120 to lekka przesada, ja bym tego nie robił, swoja droga widziałem jak N250 wypieła się z haka, dobrze lub nie że miał popiętą linkę zabezpieczającą, dobrze bo innemu krzywdy nie zrobiła, a żle bo bo gośc ma tylną klapę do poprawek blacharsko malarskich
  9. Jestem ciekawy, gdyby ktos przy tych wygłupach ucierpiał, to co twórca pomysłu by powiedział? Przepraszam? Choć waże 98 kg to z pewnością bym go dogonił, ale stosunkowo długo gośc by kozystał z usług NFZ. Lubię kawały, ale to nie ma nic wspólnego z dobrym humorem. pisałem juz to tutaj, w Nysie w weekend przyjechałem z małym dzieckiem i ustawiłem przyczepę z dala od wszystkich, ale okazało się że własnie weekend sciągnoł na pole ogrom ludzi i cała noc słuchałm młodzianków jak hałasują spozywając, rano niezbyt głośno uruchomiłem radio na 2 programie polskiego radia, a tam muzyka poważna. po dwóch godzinach przyszli przeprosili i temat sie zakończył.
  10. tommi

    Mała towarówka

    problem z takim maleństwem jest taki, że przy cofaniu jak sie pojawi z lusterku to już jest za późno na reakcję, nawet soczewka fresnera nie załatwi sprawy tylko jest pomocna.. Taka towarówka to było moje marzenie, i w końcu tez taka mam, no może troche większą, bo 217/107cm, oś z N250 ale wzmiocniona, potrafiłem na nią załadować nieco ponad tonę, do tego burtu aluminiowe z fiata ducato, teraz musżę ją tylko zarejestrować, choc przynam się, że prościej i taniej jest kupić coś do remontu i .........., Jesli nie dostanę dobrej oferty to zarejestruje ją jako "sam", ale to juz trzeba zrobić rysunek techniczny, ekspertyzę diagnosty opłacic 230zł, no i zgłosić w WK rejestrację "sama", mi9lo jest do tego dołączyć ekpertyzę rzeczonzawcy, ale nie jest to warunek.
  11. ze zwierzątkami moje dzieci są na codzień, sam jestem "ptakolubem" (interesuje sie ornitologią) ale dzieci juz jakiś mniejszy zapał mają niż ja, zielnik to bardzo dobry pomysł. Co do aparatu na kleszcze to też dobry pomysł, choc ja sam w lesie 1/3 życia spędziłem nigdy kleszcza nie zlapałem,ale moja rodzina po 1 sztuce juz miała, wiec musze uważać (choc to nic nie pomoże) pozdrawiam zatem rodziców i do dzieła , bo to dziecięce święto musi być atrakcyjne
  12. w myśl, za pewnym portalem (niekoniecznie społecznościowym) chciałem zapytać szanownych kolegów i koleżanki, w jaki sposób planujecie zorganizowac dzień dziecka naszym miluśińskim? Zupełnie przez przypadek zostałem poproszony o naprawę domku campingowego harcerzom z Rybnika w Wapiennicy koło Bielska Białej w dniach 1-3 czerwca. Wymysliłem, że oprócz dwóch kumpli wezmę jeszcze córkę a ona swoją koleżankę ze szkoły. Dziewczyny będą miały cały dzień dla siebie z dala on matek ograniczających ich wolność. Teren jest ogordzony, połozony w lesie, zatem niebezpieczeństwa choć trochę ograniczone. Do tego wieczorem ognisko przygotowane przez ich samych na którym musza sobie przygotowac posiłek. Moja praca sprawi, że bedą miały czas wyłacznie dla siebie i same o siebie bądą musiału zadbać. Jednego się jednak obawiam, te dwie dziewczyny to jak 10 chłopaków wiec nie moge ich zupełnie pozbawić kontroli. A wy jak planujecie urozmaicić dziecięce święto?
  13. tommi

    Wiek naszych budek

    moja jest z 85 roku, ale za to nie musze mieć światła p mgielnego
  14. jak mam coś sprawdzonego z czego jestem zadowolony to nie szukam niczego lepszego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.