ravvolny

Jarekkow, Trafko, O takie odpowiedzi mi chodzi, a adi, dalej pisze o metodach ratunkowych. Panowie (2 pierwsi) Wasze pomysły zastosuję

dokladnie z ta głosnoscia. ale jak cos bedziesz wiedzial daj znac.

Panowie toczycie święta wojnę zamiast ruszyc temat. chodzi mi np. o: widziałem w necie za kilka złotych środek do usuwania kleszczy, tabletke do odkazania wody, cos na opazenia - czyli sytuacja z jakimi odpukac mozemy zmierzyc sie nad woda. a bedąc po piwku mozemy nie moc podjechac do miasta po cos na wypadek awarii. A wiec pytanie brzmi co moze byc potrzebne, a nie jak stosowac metode usta usta

Spablo1, w brzuchu szkoda

Jakoś nie lubię zamrożonego i rozmrożonego piwa

Bardzo dobry pomysł. Nic się nie marnuje. Same plusy. A wody pitnej nigdy za dużo, zwłaszcza na dzikim polu.

Nie koniecznie, poniewaz grzałka była zimna, ale w zamrazalniku bylo minus 0,4 stopnia. Byc moze gdybym nie ruszyl pokretla zaraz zaczelaby grzac. a glownie i tak chodzi mi o zasilanie gazem. teraz majsterkuje jakies wentylatorki na 12v. Szukam jeszcze termoregulatora Moze macie jakies patenty?

nie doczytałem się o żadnych zaleceniach. czytalem nawet o "probie ognia" czyli 230 i gaz jednoczesnie aby wzbudzić lodówkę. Nie stosowalem tego, ale mysle ze nic by sie nie stalo.

Temat jest super. Tylko może Panowie ktoś zaprezentuje skład apteczki poza większymi wydarzeniami losowymi, czyli jakie leki ze soba zabrać??

Na gazie chodzi bez problemu. Po 24 godz jest 25 stopni mrozu i drzwiczki od zamrażalnika są białe Tylko dlaczego na prąd przestała grzać? Wychodzi na to, że grzałka ma zabezpieczenie.

krzyś, A moze tak jak piszesz to sprawa GENIALNEGO wypoziomowania? Ale dlaczego startuje a pozniej nie grzeje? Czy grzalka ma jakies zabezieczenie i wylaczyla sie akurat na jakis czas?

Dziwne rzeczy tam sie dzieja Po włączeniu na 230v chłodzi momentalnie ( w ciągu gdoziny w zamrażalniku jest już około -10). sprawdziłem po pracy przez 5 godz. i okazuje sie ze w zamrazalniku jest minus 24 stopnie. Zostawilem tak na noc i na caly dzien. Po powrocie z pracy zajrzalem do lodowki. W zamrazalniku tylko minus 4 Patrzę z tyłu, a wszystkie rurki zimne????? Przekrecilem pokretlo do minimum, pozniej do polozenia srodkowego i grzalka zaczela grzac (wlozylem palec przez izolacje i poczulem). Nie wiem, czy akuart nie bylo pradu czy jak??? Zostawilem znow na noc i rano sprawdze. jesli bedzie mrozila robie druga próbę 48 godzinna na gazie. Aj sie mam

boziu62, Teraz testuje w przyczepie. Wyjałem i przekręciłem a następnie podłączylem na 230V. Tak jak pisąlem po bardzo krótkim czasie miałem w zamrazalniku prawie 15 stopni. Domyslam sie ze zawiesił mi sie płyn chlodzący przy wkładaniu lodówki do przyczepy przez przednie okno, ponieważ jest za szeroka aby przejść przez drzwi. Wkladałem ją do gory plecami i pewnie za szybko opuściłem , powstała poduszka powietrzna, płyn sie rozwarstwił i był problem. Juz nei moge sie doczekac rana, aby sprawdzic ile mrozu bedzie po calooncnym grzaniu na maxa gazem.

Mówią że te przy tuszy też nie są zle. W nocy grzeją a latem dają sporo cienia

Demontaz trwał 5 minut. Już jestem w tym specem Ale radość jest OGROMNA a obawy były WIELKIE