jacek00 Opublikowano 8 Maja 2018 Miałem okazję gościć u nich w weekend majowy. Do tej pory słyszałem o nim dobre opinie, ale wiadomo, że życie wszystko weryfikuje. Jedyny plus tego kempingu to położenie - dość blisko do Rynku. Reszta to już same minusy. Cena za dobę iście europejska. Gdybym został dobrze policzony zgodnie z cennikiem to za przyczepę, auto i rodzinę 2+2 zapłaciłbym 132 zł! Szkoda, że w parze z wysoką ceną nie idzie wysoki standard. Pobieranie opłaty za samochód w wysokości 13 zł to zwykłe draństwo, zwłaszcza, że auto i tak trzeba parkować na parkingu, bo na parceli jest zwyczajnie zbyt mało miejsca na cały zestaw. Toalety to zwykły kontener, do tego niestety często brudne bo są sprzątane zdecydowanie zbyt rzadko. Brak mydła w dozownikach, brak papieru toaletowego jest tam normą. Wyłączniki czasowe światła działają dosłownie po 5 sekundach, czyli po 5 sekundach od wejścia gaśnie Ci światło w toalecie. Człowiek nie ma szans nawet się załatwić. Prysznice to kolejny minus, bo nie ma ciepłej wody. Znaczy ciepła woda niby jest ale nikt jej nie widział. Bojler jest jeden malutki i zwyczajnie nie wystarcza do obsługi wszystkich gości. 2-3 osoby rano, które zdążą skorzystać z prysznica i ciepłej wody już nie ma. Kabiny przeciekają i po jednej kąpieli w zimnej wodzie wszystko w około jest zalane. Na całej podłodze stoi woda. Owszem, są mopy i wiadra więc gość kempingu może się zabrać przy okazji za sprzątanie Przy stanowiskach do mycia naczyń nie ma ciepłej wody w ogóle. Więc brudne naczynia myjesz w zimnej wodzie i do tego po ciemku, bo o świetle nad głową też nikt nie pomyślał. Same parcele są wyznaczone, mają prąd i przyłącze z wodą. To plus. Minusem natomiast są wysokie krawężniki, które utrudniają wjazd i wyjazd przyczepy. Nawet z moverem jest problem i przyczepę trzeba wyszarpywać z parceli. Do tego ogólnie panujący chaos. Recepcja kempingu nie za bardzo orientuje się w tym co się na kempingu dzieje. Niby nie ma miejsc, ludzie są odsyłani z kwitkiem, a sporo miejsc zostaje wolnych przez noc. I najlepsze na koniec. Przy pełnym obłożeniu recepcja kempingu potrafi na jednej parceli przydzielić np kampera i namiot. Sam byłem świadkiem jak obok kampera ludzie rozbili sobie namiot, bo na kempingu już nie było miejsc. Cytuj Podziel się komentarzem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Commander Opublikowano 8 Maja 2018 Jacek...to chyba najniższa cena za kemping w Krakowie....ale żal czytać takie rzeczy jak ludzie się już na Marsa wybierają. A tu światła brak nie mówiąc o wodzie. Cytuj Podziel się komentarzem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek00 Opublikowano 8 Maja 2018 17 minut temu, Commander napisał: Jacek...to chyba najniższa cena za kemping w Krakowie....ale żal czytać takie rzeczy jak ludzie się już na Marsa wybierają. A tu światła brak nie mówiąc o wodzie. To był najdroższy kemping w PL na jakim byłem. Nawet kempingi w Sopocie przy samej plaży wypadają korzystniej Tak czy inaczej nie o cenę nawet chodzi a stosunek ceny do jakości. Bo jak się za coś bierze pieniądze, to warto dać coś w zamian. Tak mi się przynajmniej wydaje Luksusem nie może być kawałek pola z prądem i wodą Cytuj Podziel się komentarzem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.