Witam wszystkich forumowiczow!
Od razu przepraszam za brak polski znakow w poscie ale pisze go z Anglii i takowych brak.
Na przelomie wrzesnia i sierpnia wybieramy sie w 4 osoby do Wloch ( po raz pierwszy turystycznie). Bylem dwa razy ale praktycznie tranzytem w okolicach Bolonii i Milanu. Nie zabieramy niestety przyczepy poniewaz nasz dylizans to stary, poczciwy VW Multivan t4 z 93' 1.9TD i wiem ze byloby latwo przeprawic sie nawet z mala cepka przez alpy.
Chcialbym zapytac szanownych (doswiadczonych) forumowiczow czy przedstawiony ponizej przeze mnie plan wyjazdu ma "rece i nogi" i co ewentualnie zmienic / poprawic? Co warto napewno zobaczy jadac po raz pierwszy? Jakies ogolnie uwagi?
Dodam, ze chcemy w miare mozliwosci unikac platnych autostrad i tym samym juz podczas drogi podziwiac uroki Italii. Ponadto postoje beda na kempingach, a spanie albo namiot + multivan lub tez jakis bungalow czy wynajeta na miejscu przyczepa etc.
A wiec tak:
- startujemy 23.09 z Opola i udajemy sie w kierunku jeziora Garda. Tam chce spedzic 3 dni (2 noce).
- Nastepnie udajemy sie w kierunku Toskanii. Szukamy jakiegos przyjemnego kempingu bezposrednio przy wybrzezu ( okolice Pisy lub Livorno). Zwiedzamy Florence, Pise, Sienne... Zostajemy tam 4 dni (3 noce)
- Nastepnie jakis kemping pod Rzymem. Rowniez 4 dni (3 noce). Oczywiscie dojazd do Rzymu komunikacja miejska....
- W drodze powrotnej do domu zatrzymamy sie jeszcze na dwa dni (1 noc) gdzies pod Wenecja, tak by moc jeszcze zwiedzic to miasto.
Wiem, wiem grafik dosc napiety. Rezygnujemy z "lezakowania" i podobnych atrakcji. W okol jeziora Garda i po toskanii planujemy zwiedzanie w formie wycieczki objazdowej - kilka miejsc jednego dnia.
To tak po krotce moj plan ktory mam w glowie. Bardzo prosze o sugestie, uwagi, porady, po prostu wszystko co wam slina na jezyk przyniesie w tym temacie ;P
Jeszcze jedno pytanie czy z okolic Opola lepiej jechac na Brno, Graz, Villach i wjechac do Wloch czy moze lepiej na nasza A4 przez niemcy do Monachium, Austrii i wjechac w okolicach Brenerro do Wloch.
P.S. A tak nawiastem mowiac to nie jestem do konca zielony jesli chodzi o karavaning i przygody z przyczepa kempingowa / kamperem. Mam za soba 2 x pobyt z przyczepa w Chorwacji i Czarnogorze (2011 oraz maj 2013), wakacje 2012 kamperem w Hiszpanii oraz wiele wypadów po Polsce z Cepka.
Dzieki i za wszelkie info i pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczow!