Moje 60 -te urodziny. 12 czerwiec 2010 Bobięcino

[Kate]

Również przyłączamy się do życzeń!

WSZYSTKIEGO NAJ !

'Sąsiedzi' z Warki-Kasia, Łukasz, Jess i Ewa.

[Hultaj i Szelma]

Również przyłączamy się do życzeń.

 

bliskich i dalekich, pełnych zachwytów i uniesień wypraw...

 

...no i życiowego spełnienia. I zalania

[Pinesio]

ejj.. no może jakieś fotki ? w końcu chyba dotarliście do domu

[funkiaa]

Ano dotarliśmy,powiem krótko jezioro piękne, właściciele pola przesympatyczni,przyjęcie urodzinowe huczne.Jednym słowem żałujcie.Zdięcia będą jak dotrą koale do domu,bo oni zostali do poniedziałku.

[paulos]

Hello!

My też już w domu. Jakaś relacja w późniejszym terminie bo trzeba najpierw ochłonąć po tak hucznej imprezie

[archisan]

salonmops, właściciel pola szukał Ciebie w niedzielę, pytał czy może zostawiłeś kasę u nas, niestety wygląda że wyjechałeś nie zapłaciwszy za pobyt z piątku na sobotę (za 2 osoby, przyczepę z samochodem i prąd razem 22zł). Czy mógłbyś sprawę wjaśnić?

[KIPek]

Chciałbym podziękować wszystkim za życzenia urodzinowe. Szczególne zaś podziękowania należą się załogom które dotarły do Bobięcina. To miłe przekonać się jak wielu ma się przyjacół. Myślami do spotkania będę wracał jeszcze wilelokrotnie. Dziękuję.

Osobne podziękowanie składam Krysi za jej ogromny wkład w przygotowanie i zabezpieczenie spotkania od strony , uważam że nadany tytuł "Najlepszej kuchni karawaningowej" jest całkowicie zasadny i nie podlegający żadnej dyskusji.

Do zobaczenia na karawaningowym szlaku.

[funkiaa]

Koale brak meldunki powrotu,brak zdięć-czekamy.

 

[ Dodano: Sro 16 Cze, 2010 15:07 ]

meldunku

[Koala]

Wielkie podziękowania dla KIP-ka za zorganizowanie tak wspaniałej biesiady z okazji swoich 60 urodzin,która dostarczyła nam niezapomnianych wrażeń, radości i śmiechu, że przepona aż pękała.W Bobięcińskim wydaniu TRUSKAWKI + SZAMPAN= ROMANTYCZNY KIP-EK.

Dzięki gar-kuchni wspaniałej szefowej Krysi jedzonka było w bród smacznego i pięknie podanego.Obżarliśmy się jak bąki obok z przydrożnej łąki.Szanowny san Archisan użyczył nam swej maty byśmy nie byli bez chaty(cepka wynajęta przyjaciołom).

Dla wtajemniczonych niebieskie ufo wylądowało a ci nie byli nie wiedzą co stracili.

 

[ Dodano: Sro 16 Cze, 2010 22:11 ]

kilka zdjęc

 

[ Dodano: Sro 16 Cze, 2010 22:42 ]

jeszcze kilka zdjęć

 

---

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tort KIP-ka

 

 

 

 

 

 

[paulos]

Hello!

Wielkie podziękowania dla KIPka za zorganizowanie wspaniałej biesiady. Co prawda ciężko było dojść do siebie (jeny jak to człowiek musi się namęczyć ), ale warto było przejechać kawał drogi aby się spotkać.

 

salonmops, właściciel pola szukał Ciebie w niedzielę, pytał czy może zostawiłeś kasę u nas, niestety wygląda że wyjechałeś nie zapłaciwszy za pobyt z piątku na sobotę (za 2 osoby, przyczepę z samochodem i prąd razem 22zł). Czy mógłbyś sprawę wjaśnić?

No właśnie, tak cichaczem, bez pożegnania wyjechał nam salonmops a jeszcze okazało się że nie uregulował rachunku Zrobiliśmy naprawdę wielkie oczy kiedy właściciel kempingu zapytał o kasę. Wszyscy tam obecni mamy nadzieję że salonmops był jeszcze pod wrażeniem imprezy i po prostu zapomniał zapłacić, ale w najbliższym czasie to uczyni.

[menka24]

Potwierdzam relacje poprzedników, świetny pomysł na organizację okrągłej rocznicy urodzin w tak zacnym gronie Urokliwa okolica, doborowe towarzystwo, zabawa przy ognisku do białego rana! Po szalonych śpiewach odzyskałam głos dopiero po dwóch dniach;)

 

Z czystym sumieniem polecam to miejsce, więcej fotek z okolicy , a także samego pola na stronie www.bobiecino.pl

 

Mam nadzieję, że KIPEK za rok wyjdzie z podobną inicjatywą