Uszkodzony narożnik górny Hobby

[klonik058]

Baton jeżeli strażacy nie chcieli pokazać nagrania to wydaje mi się że coś mieli na sumieniu. Poczekaj narazie na decyzję sądu. W sądzie zażądał bym otworzenia nagrania. Bo wiadomo, że jest. Jak się okaże że jakoś dziwnie się nie nagrało to bym wnoskował i winę straży. I o mataczenie. Moim zdaniem sąd powinien dać wiarę twemu przyjacielowi.

 

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

 

 

[BATON]

Skoro kolega kupił sobie przyczepę, oraz jak już wcześniej pisałeś konsultował ewentualną naprawę w jakiejś firmie z Lubonia, to jeśli jest to firma Alpo a rozmawiał z właścicielem p. Darkiem, możesz go uspokoić. Jeśli tak, to jest to osoba znana wielu forumowiczom.

Osobiście nie widziałem żadnej przyczepy którą by naprawiali, ale wiem ze robią takie rzeczy. Pan Darek bywał na zlotach forumowych gdzie reperował, modernizował, uzdrawiał instalacje gazowe i elektryczne w naszych przyczepach.

No to fajnie przekażę mu to będzie spokojniejszy. Myślę że o ta firmę chodzi bo tego nie ma zbyt wiele zwłaszcza w Luboniu

[Commander]

A skoro policja sie tym zajęła to może pocisnąć ich żeby zabezpieczyli nagranie, bo strażacy powiedzą potem że po dwóch tygodniach system sam kasuje pliki...i się wyłgają.

A to było OSP czy PSP?

[BATON]

A skoro policja sie tym zajęła to może pocisnąć ich żeby zabezpieczyli nagranie, bo strażacy powiedzą potem że po dwóch tygodniach system sam kasuje pliki...i się wyłgają.

A to było OSP czy PSP?

Generalnie to jak udostępnią nagranie to będzie twardy dowód (w zależności jak sąd do tego podejdzie ) A jeśli nie i się samo skasuje czy coś w tym stylu to będzie to działać na ich niekorzyść. Szczerze to nie wiem jaką straż. Muszę zapytać. Ale i tak patrząc z mojego doświadczenia bo trochę przygód już w życiu miałem to sądzę ,że będzie remis .

 

 

Powoli już Przebieram nogami ,aby jechać i oglądać "nowa" przyczepę.

[jacek00]

Nic nie będzie działać na ich niekorzyść. Nikt też nie ma obowiązku dostarczać materiałów obciążających samego siebie. Tak więc nie będzie materiału dowodowego z kamery to nie będzie i sąd nie powinien w ogóle tego brać pod uwagę. Nikt też niczego zabezpieczać nie będzie. To sprawa o wykroczenie a nie przestępstwo. Tak więc policja wezwie kierowców, przesłucha i przygotuje kwity i skieruje tylko sprawę do sądu - policja może oczywiście na etapie przygotowawczym już wskazać sprawstwo któregoś z kierowców, ale nie musi. Na rozprawie sąd przesłucha świadków i zbada materiał dowodowy o ile jakikolwiek będzie. Potem będzie dalej myślał co zrobić. Ale prawdopodobnie już na pierwszej rozprawie stwierdzi obopólną winę - tak to najczęściej w takich przypadkach właśnie ma miejsce.

Edytowane 25 Sierpnia 2017 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)

[maciejkos]

W pojazdach ode mnie z pracy policja czasem wnioskuje o udostępnienie nagrań z monitoringu, niekoniecznie wiążą się one z odtworzeniem samej jazdy, czasem mają nadzieję zobaczyć coś, co być może uchwyciły kamery przy okazji o danej godzinie. Z tego co wiem firma udostępnia nagrania, nie wiem tylko czy z obowiązku czy z dobrej chęci. Może w tygodniu się dopytam.

Edytowane 26 Sierpnia 2017 przez maciejkos (wyświetl historię edycji)

[jacekzoo]

Pewnie z dobrej woli, ale jak policja przypuszcza że może być nagrane przestępstwo to mają środki żeby przymusić do wydania nagrania. A u Ciebie w firmie pewnie nikt nie chce się szarpać to udostępniają to o, bez utrudniania