Tsport - wiosenne porządki w moim KIP

[Kristofer]

Gratuluję Ci dotychczas zrobionych rzeczy  

 

Jak widzę tego typu tematy, to zawsze z podziwem patrzę na determinację, z jaką remontujemy i usprawniamy nasze przyczepki.

To właśnie jest prawdziwy i nieśmiertelny duch karawaningu

Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że prawdziwy ("rasowy") karawanignowiec, to ten, który choć raz remontował jakąś przyczepę   

PS

Zawsze też "zazdroszczę" warunków do przeprowadzania wszelkich prac przy przyczepie.

[Tsport]

Gratuluję Ci dotychczas zrobionych rzeczy

 

Jak widzę tego typu tematy, to zawsze z podziwem patrzę na determinację, z jaką remontujemy i usprawniamy nasze przyczepki.

To właśnie jest prawdziwy i nieśmiertelny duch karawaningu

Zaryzykowałbym nawet twierdzenie, że prawdziwy ("rasowy") karawanignowiec, to ten, który choć raz remontował jakąś przyczepę 

PS

Zawsze też "zazdroszczę" warunków do przeprowadzania wszelkich prac przy przyczepie.

 

Kristofer dzięki za dobre słowo.

 

W moim przypadku to jest czerpanie przyjemności z własnoręcznej pracy wkładanej w remont/adaptację/usprawnienie aby móc być gotowym w 100% na kolejne wyjazdy z przyczepką. Natomiast to jest ciągłe gonienie króliczka, ponieważ po każdym wyjeździe dochodzę do wniosków, że coś należy poprawić/zmienić. :)