Nowe miejsce nad Śniardwami

[Port]

Jeżeli kogoś by interesowało to chyba mam ze trzy zdjęcia z campingu "Pod Sosnami" mogę poszukać.?

[stef]

Film z wjazdu na kemping z rejstratora

https://www.youtube.com/watch?v=geKox6tVzQI

[Misio]

Nawet mój Osiołek się załapał na karierę gwiazdora drugiego/trzeciego planu...

[Commander]

Widziałem

[stef]

są są i przyczepa Commandera i kamperek Misia.

[strus251]

No dobra.

Misio, Commander, Stef.

Tak na powaznie. Byliście, widzieliscie, dotykaliscie.

 

Jak tam jest, warto jechać??

Cepka niezależna energetycznie więc o to nie pytam. Bardziej o to czy atmosfera sprzyja posiedzeniu, czy byłoby z kim poprować jakieś "nocne rozmowy Polaków" i njważniejsze, Misio czy Klaudia mi się tam nie zanudzi?? Są łyżwy??

 

pisane z telefonu -mogą być błędy, przepraszam

 

 

[stef]

Przede wszystkim spokój i cisza. Obsługa tego bardzo pilnuje, a nam to bardzo pasuje i tego szukamy.

Poza tym raczej typowy leśny biwak. I fajnie, że nadal jest to biwak a nie kemping. Atmosfera rodzinnego biwaku jaki pamiętam gdy z Rodzicami jeździłem pod namiot na Mazury czy Suwalszczyznę. Tak więc rodzinie trzeba zapewnić zajęcie. Właściciele organizują wieczorki filmowe i bajkowe - super pomysł. Wieczorem można choć przez chwilę odpocząć przy piwku gdy dzieciaki pójdą na 30 czy 60 minut.

Wiadomo jak to z ludźmi... właściciele dbają o porządek ale wiadomo jak jest... każdego nie dopilnujesz więc jak to zwykle bywa - raz jest czyściej w toaletach a raz brudniej. Ja akurat korzystam z własnej łazienki więc problemu nie mam.

Z minusów to mała plaża. Gdy przyjdzie więcej ludzi to jest tłok i czasami nie ma gdzie koca rozłożyć. Ale na plaże przychodzą tez ludzie z domków obok więc jest kumulacja. Czasami niektórym trzeba zwracać uwagę by nie kąpali psów pół metra od mojego dziecka.. no ale co poradzisz.

Ogólnie jeśli szukasz atrakcji typu dyskoteka czy to w lokalu czy z radia w aucie to tu ich nie znajdziesz. zabytków tez w okolicy nie ma za dużo.

Mi się podoba cisza o którą obsługa walczy co wieczór i chyba im się udaje.

W okolicy sklep - przydaje się rower.

Ogólnie Mi się podoba. Mój brat też tam lubi wracać z rodziną.

A czy jest z kim pogadać... zawsze się ktoś taki znajdzie. Ja żałuje że ostatnio nie miałem jakoś zbyt dużo czasu by posiedzieć i pogadać z Misiem i Commanderem. Ale tak to już jest, ze raz masz czas z raz jakoś wszystko się kumuluje.

Ale jak widzę, to ludzie którzy tu przyjeżdżają to spokojne towarzystwo i wystarczy rozpalić ognisko by było z kim śpiewać i gadać.

Kilka fotek:

Edytowane 22 Lutego 2017 przez stef (wyświetl historię edycji)

[strus251]

Stef, dzięki.

 

pisane z telefonu -mogą być błędy, przepraszam

 

 

[Commander]

Miejsce jest przeurocze...

Biwak jest dwupoziomowy (uskok to ok 3 m różnicy) albo stoisz na dole przy jeziorze, albo u góry między drzewami. Oba wybory są fajne...

Właścicele opiekują się wszystkimi i wszystkim nie wkładając jednocześnie nikomu nosa do przedsionka. Szacun. .

Co do plaży... Są dwie albo 3 takie zatoczki. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ogromna płycizna jakieś 200 m od brzegu miałem dalej wodę trochę wyżej pasa. Raj dla dzieci z wszelkimi dmuchańcami.

 

Stef też żałuję, że nie było jak pogadać... w dużej cześci przez naszego psa. Jest strasznym przydupasem i jak nie ma kompletu rodziny na oku to piszczy i lubi czmychnąć, aby kogoś pilnie poszukać (mnie albo żony). Dopóki nie wrócimy wszyscy do domu to nie będzie jadł. Wiem, że Twoje dzieci boją się psów to się nie wychylałem bo i tak czmychnał nam 2 razy. Jest bardzo łagodny, ale wiem, że rozmiar robi swoją robotę . Stąd nasze kiszenie w przedsionku.

 

Do Orzysza jest 6 km. Tam są sklepy i jest Biedra , a jak .

 

Jednym słowem (może dwoma)... las sosnowy, ptaki, przyroda, woda, spokojni turyści i cisza (byli Niemcy i Austriacy).

[stef]

No niestety. moje dzieci, a szczególnie syn nie wiedząc czemu panicznie boi się psów. Córka już z tym takiego problemu nie ma. Czemu tak jest - nie wiem. Nigdy nie miał żadnych nieprzyjemności związanych ze zwierzakami, nigdy nikt go nie straszył żadnym psem, a panicznie się ich boi.

Ale nic to. W tym roku pewnie kilka razy na kempingu będziemy, ale też w Częstochowie będę Was wypatrywał

 

Aha w Orzyszu przy głównej drodze jest bardzo fajny kościółek - polecam tam "wskoczyć" na niedzielna mszę. Fajny klimat.

Edytowane 23 Lutego 2017 przez stef (wyświetl historię edycji)

[strus251]

No niestety. moje dzieci, a szczególnie syn nie wiedząc czemu panicznie boi się psów. Córka już z tym takiego problemu nie ma. Czemu tak jest - nie wiem. Nigdy nie miał żadnych nieprzyjemności związanych ze zwierzakami, nigdy nikt go nie straszył żadnym psem, a panicznie się ich boi.

Tym się nie przejmuj. U mnie to samo tylko z córką.

Ale ma zajawki i czasem jak z jakimś psiakiem przebywa dłużej (na kempingu znajome załogi itd) to nawet pogłaska i się z psem pobawi. 

A czemu się boi, nikt nie wie, nawet ona sama nie potrafi powiedzieć czemu się boi. 

[Janusz110]

W tamtym tygodniu przejazdem zawitałem na chwilę "Pod Sosny", oto kilka fotek:

 

Dojście z pola na plażę, około 40 m.

20160813_145212 net.jpg

 

Ogólny widok pola.

20160813_145237 net.jpg

 

nawet mój Tabbert sie załapał w kadr,bylem tam 23 dni polecam wszystkim ten kemping, ogolnie Commander wszystko napisał o tym polu wiec nie będę sie powtarzał. W tym roku jadę na miesiąc do P.Andrzeja,będzie gtzybki,rybki,piwo i spacery.Pozdrawiam wszystkich

[wally1978]

Ktoś z forumowiczów wybiera się w tym sezonie " Pod sosny "?

[RadekNet]

Może koło 15 sierpnia wpadniemy na 2-3 noce. Commander taki opis dał, że chyba nie ma sensu szukać innego miejsca, żeby dzieciom pokazać jak to kiedyś było na naszych wakacjach

 

Radek Wrodarczyk

 

 

[wally1978]

Może koło 15 sierpnia wpadniemy na 2-3 noce. Commander taki opis dał, że chyba nie ma sensu szukać innego miejsca, żeby dzieciom pokazać jak to kiedyś było na naszych wakacjach

 

Radek Wrodarczyk

To prawda Commander zaszalał z opisem i tym samym jestem zmuszony odwiedzić miejsce , może się uda to 11-12 lipiec dojedziemy na kilka dni