Skocz do zawartości

Ogrzewanie Truma na minimum a grzeje na ful ...


Rekomendowane odpowiedzi

Podejrzewam że jakiś problem z kominem...?? Może nie masz grzybka na górze komina?? T

 

Nie mam zdjęć ale jak będę w weekend przy cepce to postaram się zrobić parę fotek.

o są tylko moje przypuszczenia....

Grzybek jest. Zaraz po kupnie kamperka grzybka nie było, ale kupiłem i założyłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 109
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mili Państwo podłączę  się pod temat aby nie tagować, a w wyszukiwarce nie znalazłem info choć tematów troszkę przeczytałem .

 

    ... mianowicie... t 3002 z aparatem iskrowym na baterie.  Ustrojstwo to posiada taki mały prostokącik co steruje nadmuchem i jego siłą Położenie A wł/wył . I tu mam problem. wentylator działa ale jego moc jest stała obojętnie na której cyferce będzie pokrętło. Nadmienię ,że wyczyściłem przesmarowałem ,odkurzyłem i "kółkowy wiatrak" jest czysty ale prędkość nie powala. W poprzedni weekend siedziałem z familiją  i nie ukrywam ,że zmarzłem . Układ jest zasilany 12v aku. Nie mam możliwości sprawdzenia jak to działa na 220 bo "cepka" jest na działce ,a ja jeszcze do pierwszych śniegów mam zamiar się tam relaksować . Mam nadzieję ,że i w zimie też :-) .

 

 A bym zapomniał ..   jeszcze w grzejniku jest tak ,że palnik działa na tym mniejszym  "oczku" natomiast po przekręceniu na 5 + to odpala siędrugi palnik ale po ok "chwili " gaśnie  i tak co jakiś czas  po przekręceniu trochę pokrętła lub po powrocie na 5 zapala się i ponownie po czasie gaśnie --- o co chodzi..?!

za to odpala bez problemu - już :-) 

Edytowane przez HarcerzStary (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może tak. Piszesz o 12V i o 230V. 

Co Ty tam masz? Trumavent (na 230V) czy TEB na 12V? Czy jakąś samoróbkę :niewiem: , Zapodaj fotę, będzie prościej.

 

Co do palnika, czy to przygaśnięcie jest po nagrzaniu budki i potem jak się przechłodzi to znów sam się odpala (poz. pow 5) czy tylko raz a potem niezależnie od temperatury pali się tylko mały palnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co do palnika, czy to przygaśnięcie jest po nagrzaniu budki i potem jak się przechłodzi to znów sam się odpala (poz. pow 5) czy tylko raz a potem niezależnie od temperatury pali się tylko mały palnik?

 

 hmm jak pisałem powyżej ;pali się chwilowo,  ale nie odpala się samoczynnie tylko trzeba go zainicjować pokrętłem zmieniając mu nastawę na wyższą lub ponownie przekręcić do 1  i znowu powyżej 5 wtedy znowu odpala się na chwilę. Piecyk chodził całą noc więc był nagrzany a palnik nie zaskakiwał ponownie na drugi palnik .

 

 

P.S zdjęcia zapodam w najbliższym czasie ale wydaje mi się ,że było tam napisane   trumavent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na piecu na pewno nie ma napisane Trumawent. To jest system nadmuchu/rozprowadzania ciepla po cepce. Tak samo TEB tez jest systemem. Pytanie ktory masz?

 

 

 Masz rację na piecu nie :-) tylko na takim małym urządzeniu z  pokrętłem Truma  - vent. Z twojego opisu wynika,że ten model jest na 230V więc już mam odpowedź na swoje pytanie :-) .

 

Może dlatego nie odpalał ci bo w przyczepie było za ciepło i termostat nie załaczał palnika , ponieważ była juz osiągnieta temperatura zadana.

 

  hmm .. też już nad tym myślałem,ale w przyczepce było zaledwie 13 C,  temperatura wystarczająco niska na ponowne załączenie się  i nie wystartował drugi palnik ponownie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mili Państwo podłączę  się pod temat aby nie tagować, a w wyszukiwarce nie znalazłem info choć tematów troszkę przeczytałem .

 

    ... mianowicie... t 3002 z aparatem iskrowym na baterie.  Ustrojstwo to posiada taki mały prostokącik co steruje nadmuchem i jego siłą Położenie A wł/wył . I tu mam problem. wentylator działa ale jego moc jest stała obojętnie na której cyferce będzie pokrętło. Nadmienię ,że wyczyściłem przesmarowałem ,odkurzyłem i "kółkowy wiatrak" jest czysty ale prędkość nie powala. W poprzedni weekend siedziałem z familiją  i nie ukrywam ,że zmarzłem . Układ jest zasilany 12v aku. Nie mam możliwości sprawdzenia jak to działa na 220 bo "cepka" jest na działce ,a ja jeszcze do pierwszych śniegów mam zamiar się tam relaksować . Mam nadzieję ,że i w zimie też :-) .

 

 A bym zapomniał ..   jeszcze w grzejniku jest tak ,że palnik działa na tym mniejszym  "oczku" natomiast po przekręceniu na 5 + to odpala siędrugi palnik ale po ok "chwili " gaśnie  i tak co jakiś czas  po przekręceniu trochę pokrętła lub po powrocie na 5 zapala się i ponownie po czasie gaśnie --- o co chodzi..?!

za to odpala bez problemu - już :-) 

 

Zespół dmuchawy (TEB - 12V i TN - 230V) montowany jest na tylnej części obudowy pieca.

Fotki przedstawiają różne wersje, z których tylko jedna, ostatnia pokazuje wersję zasilaną z 12 V.

Wygląd jest charakterystyczny, więc łatwo odróżnić.

 

post-8228-0-36135200-1412787444_thumb.jpg

 

post-8228-0-11939600-1412787445_thumb.jpg

 

post-8228-0-68994100-1412787446_thumb.jpg

 

post-8228-0-35967200-1412787443_thumb.jpg

 

W kwestii palnika: czy tak samo dzieje się, gdy ustawisz regulator mocy w poz. "10" (na max) ?

Wtedy termostat nie reaguje nawet na 30 stopni we wnętrzu.

Jeśli przy takim ustawieniu jest dalej tak samo, to wszystko wskazuje na to, że to kwestia głównego zaworu pieca.

Są na forum rady, aby smarować to olejem, ale wielokrotnie już pisałem, co o tym sądzę i jakie to może mieć konsekwencje w późniejszym czasie, więc tu nie będę powielał.

Jeśli jest możliwość rozbiórki zaworu i może to zrobić fachowiec, to można spróbować, ale potrzebne będą oryginalne oringi przeznaczone do kontaktu z gazem, a one mogą być niedostępne (chyba, że uda się dobrać o potrzebnych parametrach).

Inaczej, tylko wymiana zaworu (nie jest tani, ale pewność bezpiecznego korzystania i działania przez kolejne lata).

Generalnie, nie mając zielonego pojęcia o piecu i urządzeniach gazowych, polecam wizytę u konkretnego specjalisty, ale takiego, który te piece zna, a nie będzie doktoryzował się dopiero na Twoim. Najlepiej serwis z autoryzacją Trumy.

 

Inaczej sprawa wygląda z nadmuchem, tu masz pewne możliwości sprawdzenia i ewentualnie poprawienia. Nadmuch nie wpływa na moc ogrzewania, tylko rozprowadza ogrzane, bądź chłodne powietrze. Gdy jest wyłączony (początkowa faza ogrzewania zimnej przyczepy), to piec promieniuje ciepło wyłącznie przodem swojej osłony i przyczepa nagrzewa się znacznie szybciej.

Po osiągnięciu optymalnej temperatury wnętrza, można włączyć nadmuch, który spowoduje, że przednia część pieca nie będzie już oddawać ciepła tak intensywnie, jak bez nadmuchu, natomiast ciepłe powietrze popłynie rurami wentylacyjnymi do wylotów rozmieszczonych w kilku oddalonych od siebie miejscach przyczepy. Spowoduje to wyrównanie się temperatur w wewnątrz całej przestrzeni mieszkalnej i to jest jego główną rolą.

Jeśli pokrętło regulacji nadmuchu nie działa (nadmuch pracuje ze stałą prędkością zarówno w pozycji "ręcznie", jak i "auto"), to uszkodzony jest regulator obrotów silnika. To proste urządzenie, jednak bez znajomości elektroniki możesz sprawdzić tylko podstawowe, widoczne rzeczy. W zależności od wersji jest w całości umieszczone na PCB razem z potencjometrem regulacyjnym (np. prostokątna, brązowa obudowa regulatora umieszczana poza piecem lub w wersji regulatora umieszczonego na górnej osłonie pieca,  podzielony jest na elementy montowane na płytce z potencjometrem i częściowo na płytce przy samym silniku. Poradzi sobie z tym każdy elektronik, sprawa na kilka minut.

Z Twojego opisu wynika, że masz regulator umieszczony na górnej osłonie pieca, więc we własnym zakresie możesz sprawdzić, czy na płytce nic się nie rozlutowało.

 

post-8228-0-95239200-1412787519_thumb.jpg

 

Po odchyleniu przedniej osłony pieca (dwa górne narożniki przyciągamy do siebie - są na sprężynujących zaczepach, a gdy sprężyny "puszczą", podnosimy spód osłony o ok. 2 cm w górę, co umożliwi swobodne jej odsunięcie (zwracamy przy tym uwagę, aby z pokrętła regulacji mocy pieca, wysunąć pręt sterujący).

 

post-8228-0-76002700-1412787520_thumb.jpg

 

Aby wyjąć moduł regulacji, trzeba delikatnie wypchnąć go palcem do góry (jest na wcisk).

 

post-8228-0-47000900-1412787521_thumb.jpg

 

Teraz można uchwycić złącze i je wysunąć (nie ciągniemy za przewody !)

 

post-8228-0-32405800-1412787522_thumb.jpg

 

Moduł jest obudowany osłoną z tworzywa odpornego na wyższe temperatury, ale jest ono dosyć kruche, więc uważamy na małe zatrzaski, aby nic nie ukruszyć.

 

post-8228-0-48134100-1412787523_thumb.jpg

 

post-8228-0-20934700-1412787524_thumb.jpg

 

po zdjęciu dolnej osłony, można wizualnie ocenić stan PCB, oraz delikatnie oczyścić styki, na które później będziemy ponownie zakładać wtyk złącza

 

post-8228-0-87094300-1412787524_thumb.jpg

 

Aby dostać się do wnętrza, trzeba odkręcić wkręt zaznaczony na foto. Musimy zapamiętać położenie przełącznika i potencjometru, aby podczas składania ustawić w identyczny sposób. To samo dotyczy położenia metalowych kulek.

 

post-8228-0-89162700-1412787525_thumb.jpg

 

Po odkręceniu wkręta mocującego płytkę, można już ją wyciągnąć pionowo do góry. Nie mając doświadczenia, najlepiej położyć wcześniej cały regulator np. na głębokim, białym talerzu, aby w trakcie demontażu nie zgubić jakichś drobnych elementów (w razie wypadnięcia ze swoich miejsc, zostaną na talerzu, a nie gdzieś na podłodze. Kulki w takich przypadkach są z reguły nie do odszukania).

 

Potencjometr może mieć przerwę na grafitowej ścieżce (z zewnątrz jednak tego nie zobaczymy, tylko pomiar), a wtedy konieczna jest jego wymiana, ewentualnie może być też jakiś "zimny lut" przy jego wyprowadzeniach.

 

post-8228-0-97210200-1412787526_thumb.jpg

 

Zdarzyć się mogło, że ktoś nieumiejętnie rozbierał regulator i zgubił kulkę lub dwie (są dwie) pełniące rolę ruchomych zestyków przełącznika "ręcznie/auto", a wtedy regulator nie będzie pracował prawidłowo. Na moich zdjęciach widać prawidłowe umiejscowienie kulek, gdy przełącznik znajduje się w pozycji środkowej "Wyłączone" (w takiej pozycji był demontowany).

 

post-8228-0-55131600-1412787528_thumb.jpg

 

post-8228-0-48040500-1412787890_thumb.jpg

 

Pozostałe elementy uszkadzają się niezmiernie rzadko, choć wykluczyć tego nie można. W pierwszej kolejności należałoby sprawdzić miejsce łączenia kostki z samą płytką (czasem wystarczy kilka razy rozłączyć i ponownie włożyć), podobnie można postąpić ze złączem wchodzącym do obudowy silnika. Sprawdzamy też, czy po drodze nie jest przerwany którykolwiek z przewodów.

Zdarza się to czasem przez złe umieszczenie / ułożenie / przytrzaśnięcie przewodów, gdy coś je dociska - Widać to po przygniecionej w takim miejscu izolacji.

Podczas rozbiórki trzeba uważać, aby nie uszkodzić (nie przeciąć, nie zarysować) elementów, które są "napylane" na PCB w trakcie jej produkcji (np. niektóre rezystory i termistory)

 

post-8228-0-98394700-1412787554_thumb.jpg

 

Zdejmując i zakładając powtórnie obudowę płytki, trzeba robić to bez nadmiernej siły, aby nie uszkodzić "języczków" zatrzaskowych na zaczepach.

 

post-8228-0-69241900-1412787555_thumb.jpg

 

Po rozebraniu sprawdza się wizualnie płytkę, najlepiej przy pomocy lupy lub dobrego szkła powiększającego oraz manualnie lub miernikiem (przerwy, zimne luty, zanieczyszczenia, korozja, zaśniedziałe styki itd.). Postępowanie w zależności od tego, co zauważymy. Przed powrotnym montażem można bardzo delikatnie posmarować zestyki przełącznika odpowiednim do tego smarem (ale nie potencjometr !!!). Na zakończenie składamy wszystko w odwrotnej kolejności.

 

post-8228-0-56621600-1412787556_thumb.jpg

Gdy po sprawdzeniu wszystkiego, co opisałem regulacja dalej nie działa poprawnie, to musisz niestety zasięgnąć porady u elektronika. Można zdemontować wentylator oraz regulator i przesłać go takiej osobie do weryfikacji i ew. naprawy. Koszt będzie zdecydowanie bardziej racjonalny, niż wymiana elementów, a na tym polega najczęściej naprawa w większości serwisów, zwłaszcza autoryzowanych.

 

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja teraz pierwszy raz używałem ogrzewania podczas wypadu na weekend do Norwegii. Grzałem 4,5 nocy - razem około 45 godzin - zawsze na max. Na zewnątrz było około pomiędzy 7 a 13 stopni i wiało okropnie lodowatym wiatrem. Ogrzewanie mam bez grzybka ( wszystko pod piecem), tylko podczas jednej nocy kiedy bylo 7 stopni na zewnątrz to w przyczepie ciężko bylo nagrzac. Nie mam porownania z innym piecem jak bardzo on powinien grzać, troche mnie martwi ze na to cale grzanie + gotowanie poszło mi nie cale 3 kg gazu. Czy jest możliwe ze dysze są zabrudzony czy przytkane? 

http://www.ebay.co.uk/itm/CARVER-caravan-calor-gas-butane-heater-/221522053549
Edytowane przez EVO (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EVO a odpala Ci drugi palnik? Efekt "jak byś jakiś wentylator włączył w piecu". Powiem szczerze, że przy 7*C to powinieneś bez trudu nagrzać. 

W sumie pozostaje jeszcze pytanie jakiej mocy masz ten grzejnik (były słabsze i mocniejsze). Powinno być na tabliczce znamionowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EVO a odpala Ci drugi palnik? Efekt "jak byś jakiś wentylator włączył w piecu". Powiem szczerze, że przy 7*C to powinieneś bez trudu nagrzać. 

W sumie pozostaje jeszcze pytanie jakiej mocy masz ten grzejnik (były słabsze i mocniejsze). Powinno być na tabliczce znamionowej. 

przez wizjer widze podłużną plytke a na niej kilka płomieni w rownych odstepach. O drugim palniku nic nie wiem :)  Piec jest calkiem analogowy, bez nawiewu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !
Prawdopodobnie coś jest "nie tak" z piecem. Piece w przyczepach rzeczywiście miały różne moce, ale najczęściej ok. 3 KW i w bardzo dużych przyczepach (dwie osie) ok. 5 KW. U Ciebie jest prawdopodobnie standard, czyli ok. 3 KW.
Praktycznie, przy opisanych warunkach pogodowych, przy całkowicie otwartym jednym oknie dachowym (przesłonięte moskitierą) i swobodnej cyrkulacji powietrza w przyczepie (kratka drzwi, "grzybek" wentylacyjny łazienki, "grzybek" wyciągu kuchennego, kratki lodówki), na ogrzanie wnętrza przyczepy (ok.5,6 m) potrzebuję ok. 0,7 - 0,9 KW mocy. W przyczepie jest wtedy ok. 22 - 23 stopni.
0,9 KW, to mniej, niż 1/3 mocy pieca, więc grzanie na 100 % powoduje efekt sauny wewnątrz i odczucia tropiku.
Możliwości jest kilka i nie ulega wątpliwości, że piec wymaga przeglądu, a być może i naprawy (zawór, palnik). Koniecznie też trzeba sprawdzić przewód kominowy i doprowadzający powietrze do komory spalania.
Zakładam, że instalacja gazowa jest drożna, reduktor gazu odpowiedni i z datą ważności (ciśnienie takie, jakie jest podane na tabliczkach urządzeń w przyczepie), a butla napełniona gazem odpowiedniej jakości i w wystarczającej ilości. W zasadzie, jadąc do Norwegii i spodziewając się temperatur w okolicy 5 stopni lub niższych (zimny wiatr), wypada brać butlę wypełnioną czystym propanem, a nie mieszanką PB. Może się okazać, że wszystko masz OK, ale przymarzał Ci reduktor lub gaz nie był w stanie "opuścić butli" w wystarczającej ilości. Jeśli jesteś już w Polsce, to sprawdź ponownie działanie pieca w ciągu cieplejszego dnia  (kilka godzin wcześniej, potrzymaj butlę z PB w pomieszczeniu z temp. pokojową).
IMHO
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Prawdopodobnie coś jest "nie tak" z piecem. Piece w przyczepach rzeczywiście miały różne moce, ale najczęściej ok. 3 KW i w bardzo dużych przyczepach (dwie osie) ok. 5 KW. U Ciebie jest prawdopodobnie standard, czyli ok. 3 KW.

Praktycznie, przy opisanych warunkach pogodowych, przy całkowicie otwartym jednym oknie dachowym (przesłonięte moskitierą) i swobodnej cyrkulacji powietrza w przyczepie (kratka drzwi, "grzybek" wentylacyjny łazienki, "grzybek" wyciągu kuchennego, kratki lodówki), na ogrzanie wnętrza przyczepy (ok.5,6 m) potrzebuję ok. 0,7 - 0,9 KW mocy. W przyczepie jest wtedy ok. 22 - 23 stopni.

0,9 KW, to mniej, niż 1/3 mocy pieca, więc grzanie na 100 % powoduje efekt sauny wewnątrz i odczucia tropiku.

Możliwości jest kilka i nie ulega wątpliwości, że piec wymaga przeglądu, a być może i naprawy (zawór, palnik). Koniecznie też trzeba sprawdzić przewód kominowy i doprowadzający powietrze do komory spalania.

Zakładam, że instalacja gazowa jest drożna, reduktor gazu odpowiedni i z datą ważności (ciśnienie takie, jakie jest podane na tabliczkach urządzeń w przyczepie), a butla napełniona gazem odpowiedniej jakości i w wystarczającej ilości. W zasadzie, jadąc do Norwegii i spodziewając się temperatur w okolicy 5 stopni lub niższych (zimny wiatr), wypada brać butlę wypełnioną czystym propanem, a nie mieszanką PB. Może się okazać, że wszystko masz OK, ale przymarzał Ci reduktor lub gaz nie był w stanie "opuścić butli" w wystarczającej ilości. Jeśli jesteś już w Polsce, to sprawdź ponownie działanie pieca w ciągu cieplejszego dnia  (kilka godzin wcześniej, potrzymaj butlę z PB w pomieszczeniu z temp. pokojową).

IMHO

 

Już jestem w domu, piec działa tak jak w Norwegii. Kuchenka gazowa i lodówka działają ok z czego wnoszę że gaz jest ok ( nic nie zamarzało). Tam wieczorami równolegle z grzaniem gotowałem na 2 palnikach i na każdym płomień był prawidłowy.W weekend jeszcze raz wszystko sprawdzę. Regulując w zakresie 1-3 widać zdecydowaną zmianę wielkości płomieni. Najgorsze że piec jest za kołem, więc dostęp do wszystkiego od dołu przyczepy jest wyjątkowo utrudniony. Dziwi mnie tez tak małe zużycie gazu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....  w nawiązaniu do mojego problemu to po przeczyszczeniu tak jak w  " instrukcji " okazało się ,że grzejnik grzeje cyklicznie -czyli taka jak powinien...

 Jak się schłodzi to włącza się drugi palnik i grzeje przez jakiś czas,a później się wyłącza czyli  tak jak powinno być ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.