Skocz do zawartości

Czy to było do uratowania?


maras78

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, pewnie niektórzy już widzieli filmik z myszkującą lawetą lawetą. Zastanawiam się jak reagować w takiej sytuacji i czy wogóle była do uratowania. Przyśpieszać hamować? Jak myślicie co było powodem takiego zachowania przyczepy: prędkość, przeładowanie, wiatr, koleina?

 

http://www.youtube.com/watch?v=70jjc8Jw9M4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wg mnie było do uratowania ale tylko w pierwszych sekundach filmu gdy laweta nie tańczyła jeszcze na tyle by zarzucać holownikiem, wystarczyło zacząć hamować (przynajmniej ja zawsze w taki sposób uspokajam cepke jak zaczyna mi tańczyć) i wszystko by wróciło do normy, a przyczyną tego bezpośrednio była prędkość. oczywiście mogły dojść do tego dodatkowe czynniki takie jak wiatr czy też za duża masa przyczepy względem holownika

Edytowane przez bartosz_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przekonaniu to za szybko jechał, potem wiatr albo koleina, za lekki holownik i po sprawie.

 

Najlepiej jak bartosz_b puścić gaz delikatnie i przyhamować. Jak gówniany holownik(za lekki) to hamulce w przyczepie troszkę pod prostują.

 

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim należało się stosować do powiedzenia - lepiej zapobiegać niż leczyć.

Oczywiście - w zależności od prędkości zestawu. W niektórych przypadkach należałoby uruchmić hamule najazdowy (o ile kołoa przyczepy mają jeszcze przyczepność). Jeżeli koła przyczepy straciły przyczepność, to hamowanie pojazdem spowoduje tylko szybsze złamanie zestawu. Po prostu zahamuje tylko auto a przyczepa dalej będzie się przemieszczać po losowo wybranym torze.

W takich przypadkach warto dodać lekko gazu, żeby przyczepa odzyskała przyczepność i dopiero potem zwalniać.

Oczywiście - wszystko teoria. Najlepszy teoretyk może dać ciała w praktyce. Dlatego - patrz punkt pierwszy - nie doprowadzić do takiej sytuacji. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie się zastanawiałem czy jeszcze nie było tego filmiku na forum. Poszukałem i nie znalazłem dlatego założyłem nowy temat. Też jestem zwolennikiem zapobiegania niż leczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Zastanawiam się jak reagować w takiej sytuacji i czy wogóle była do uratowania. Przyśpieszać hamować? Jak myślicie co było powodem takiego zachowania przyczepy: prędkość, przeładowanie, wiatr, koleina?

 

Nie ma złotej recepty. Zabiegi doradzane często są zdradliwe, ale jest jeden pewny sposób: nie spieszyć się.

I niech ten koleś nie zwala winy na złe załadowanie (choć to i tak jego wina) tylko niech się honorowo przyzna że z prędkością przesadził.

Na nic tu tłumaczenie że " ja tylko 90 jechałem" trzeba było 80 albo 70 jechać i czuć zestaw a nie kusić los.

Edytowane przez Wojtek Chrysler (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich według mnie szkolny przykład lekkiego holownika i lawety na podwójnej osi.Holownik nisko zawieszony z lekkim tyłem laweta stoi wysoko na czterech kołach nie dociążając holownika .Zaleta przyczepy dwuosiowej tutaj zadziałała przeciwko kierowcy.Poza tym to oczywiście tak jak mówili poprzednicy prędkość.

Niestety młodzieńcy nagrywający całą sytuację nie do uratowania Pozdrawiam Radek

Edytowane przez boziu62 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Miałem taką akcję wiele lat temu, ale nie mam na to pewnej recepty.

 

Skład : Łada 2107 + mała przyczepa Wilk . Nie jechałem szybko! .Nawet trochę aut miałem na ogonie, a przeciwny pas zajęty tak że gęsto i nie mogły mnie wyprzedzić, Jechałem może max ....70 km/h.Teren niezabudowany. Wyskoczyłem zza ściany lasu na otwartą przestrzeń. Podmuch z boku zainicjował proces i szok.

Nie wiem czy to właśnie było prawidłowe zachowanie więc nie traktujcie tego za radę, ale ja wówczas w panice położyłem się na kierownicy by mocniej utrzymać auto, noga z gazu i łagodnie hamowałem. Najazdowy chyba nawet nie zareagował. Kołysało na tyle mocno że pasażerowie się pobudzili, kierowcy z tyłu zdążyły się zdystansować a na przeciwnym pasie kilku uciekło na pobocze.

 

NIE ŻYCZĘ TEGO NIKOMU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zgadzam się z przedmówcami, jednak osobiście, gdy patrzę na ten filmik, mam wrażenie, że kierowca jechał zbyt szybko i trafiło mu się "złapać gumę" w przednim kole. To mogło być bezpośrednią przyczyną gwałtownej zmiany toru jazdy holownika i w następstwie zapoczątkowało wężykowanie przyczepy. Utrata sterowności przez holownik ("brak" jednego z przednich kół) spowodowała niemożność szybkiego wyrównania zestawu (np. przyspieszenia, jak napisał Grześ, sam też bym tak zrobił). Gdyby jechał wolniej, to nawet w takim przypadku, może udało by się kierowcy opanować sytuację :niewiem: Jedno jest pewne, zbyt duża prędkość jest najczęstszą przyczyną wszelkich wypadków.

To, co napisał Wojtek, to :swiety: słowa.

IMHO :skromny:

:hej:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem dodać wyżej że miałem wówczas nówki amortyzatory i uważam że ten fakt bardzo mi pomógł wyjść z opresji .Możecie polemizować bądź nie ale uważam że w takich przypadkach jeśli chodzi o sprzęt to duży plus kiedy amorki są sprawne . Wiele razy spotkałem się z mylnym twierdzeniem użytkowników czy sprzedawców że "amorki są pewnie bez zarzutu bo: .przecież ta przyczepa nie wiele zrobiła kilometrów, bo w jeździ tylko w sezonie krótkie odcinki i jest tak lekka że te amortyzatory się nie napracowały."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.