Skocz do zawartości

Tabliczka znamionowa


Sowa_77

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Tak sobie myślę, że podczas ewentualnej kontroli, co zdarzyło mi się 2 razy na jakieś 15 lat jeżdżenia to sprawdzają ubezpieczenie raczej, a jeśli już numery, to z dowodu i raczej numer wybity na ramie powinien wystarczyć, reszta informacji jest w dowodzie.

No ale idą nowe czasy teraz, to może trzeba się dostosować ?

 

Jacek. :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i to jest problem.

Jestem po rozmowie z panem z Niewiadowa.

Twierdzi,że mam w dowodzie wbity numer urządzenia najazdowego, a nie przyczepy.

Na szczęście na ramie nie ma żadnego numeru innego.

Po prostu kiedyś jakiś urzędnik się pomylił i tak już jest.

Jutro zapodam fotki jak to wygląda.

Nieoficjalna rada to taka,żeby nabić taki sam numer na ramie lub nieoficjalnie dorobić tabliczkę.

Mówił też,że tabliczki znamionowej nie jest wymagana w tym roczniku.

 

Czy ktoś z Was ma na najeździe alko wybite jakieś numery?

 

Numer mam 7cyfrowy, zaczyna się i kończy takim dziwnym znaczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jutro bede w przyczepie , to sprawdze ... :hop1:

 

ja bym nabił na tabliczkę tak jak wyżej Ci pisałem po rozmowie ze znajomym , i bedziesz iał czyste sumienie, i bez stresowe podrózowanie nawet poza granicą Polski....ale to zalezy od Ciebie :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam nabity numer VIN na ramie przyczepy (ten sam co w dow.rej. i na tabliczce), natomiast na urządzeniu najazdowym też mam numer z tym że jest to nr seryjny urządzenia i nie ma on nic wspólnego z przyczepą (jest to pewnie nr fabryczny jak na większości urządzeń). Nr VIN przyczepy winien być nabity na niewymiennym elemencie konstrukcji przyczepy (najczęściej to jest rama lub dyszel). W związku z tym proponuje ci nabicie takowego w miejscu gdzie zwyczajowo w Niewiadówkach on występuje (posiadacze Ci pewnie podpowiedzą gdzie on jest), tak na wszelki wypadek gdybyś trafił na upierdliwca ( w końcu numeratory to nie wydatek) :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że gdybyś dobrze poszukał to ten numer znajdziesz. Ja swojego też szukałem aż okazało się że jest na ramie w okolicach drzwi. Nie chce mi się wierzyć że nie ma tam numeru.

Mrsulki ma rację - ten na urz ądzeniu najazdowym to jego numer seryjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda mój numer wybity na najeździe.Ten właśnie numer mam wpisany w dowodzie.

Innych numerów nigdzie na ramie nie ma.

Czy macie też na najazdach numery w tym miejscu?

Wynika z tego,że zarejestrowali mi urządzenie najazdowe,a nie przyczepę :jump:

Jakoś nie wygląda na fabryczny nr seryjny najazdu(krzywo jakoś)

Z drugiej strony w Niewiadowie powiedzieli mi,że z tego rocznika powinienem mieć nr 4cyfrowy,a nie 7.

 

eddbf9a9dec43d29.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinuj tabliczkę, przyczep tam gdzie powinna być i nie łaź po urzędach - chyba że masz za dużo czasu i pieniędzy, bo wszyscy będą twierdzili, że to niemożliwe, urzędnik w tym kraju się nie myli i jesteś kombinatorem, a przyczepa zapewne kradziona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

jesli moge zabrac glos w dyskusji to ja zrobilbym tak.... ( zaznaczam, ze jakis czas temu dorabialem tabliczke znamionowa do przyczepki towarowej ) ... udalem sie najpierw do urzedu i tam zglosilem brak tabliczki znamionowej, z urzedu z jakims papierem o nabicie nowego numeru i wydanie nowej tabliczki ( numer nadano automatycznie w urzedzie w wydziale komunikacji ) udalem sie do upowaznionej stacji gdzie, nabito nowy numer na nowa tabliczke znamionowa i przynitowano ja do przyczepki...zajelo mi to raptem kilka godzin a koszty byly niewielkie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytałem na stacji diagnostycznej i faktycznie taka jest procedura.

W urzędzie natomiast twierdzą ,że potrzebują oświadczenie diagnosty o braku takiej tabliczki,

Dignosta stwierdził,że ten numer na urządzeniu najazdowym nie jest numerem przyczepy i takiego oświadczenia nie wyda.

Kółko się zamyka.

W poniedziałek zaczynam nierówną walkę z urzędem.(najpierw podjadę do innego diagnosty)

 

Dziwię się tylko jak moja przyczepa zmieniła 3 właścicieli i na każdej umowie sprzedaży(mam wszystkie) jest ten właśnie numer,skoro nawet w Niewiadowie twierdzą,że w tych latach nadawano numer 4cyfrowe,a nie 7.???

 

Zaznaczam,że przyczepę zarejestrowałem i ubezpieczyłem bez żadnych problemów z numerem wbitym w dowód identycznym jak na urządzeniu najazdowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.