Skocz do zawartości

Przejście graniczne Zwardoń-Skalite


tomekk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

To w takim razie, Cosinku kochany jeśli masz E do B, to pełnij dyżur i gdyby co to wtedy przeprowadzisz mój zestaw przez granicę :jump::jump:

 

Pozdrawiam

 

nie widzę problemu :jump: jakbyś przekraczał w Chałupkach możesz liczyć na moją pomoc !!

do Zwardonia mam 100 km więc musiałbyś poczekać ok 1,5 godziny :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby co to wtedy przeprowadzisz mój zestaw przez granicę :jump:

Cosin, sytuacja identyczna jak z pelusiem na Litwie co nie :jump:

dokładnie, może ustawię swoją przyczepę przy granicy, zamieszkam w niej i będę przeprowadzał chętnym zestawy :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój projekt trasy to : Dom - Bielsko-Białą - Zwardoń - Zilina - Bratysława - Wiedeń - Graz - Maribor i dalej

 

Bez sensu jechać przez Zwardoń - nadkładasz drogi i pakujesz się przyczepą w góry. znam dobrze te okolice. Najlepsza trasa (nie znam z Katowic nikogo kto by pojechał inaczej) :

Dom - Katowice - Mikołow - Żory - W Pawłowicach odbijasz skrótem na Cieszyn - Cieszyn - Żylina itd..

Odcinek w Czechach jest bezpłatny.

Jechałem w zeszłym roku z przyczepą przez Węgry do Chorwacji - całkiem przyjemna trasa.

 

Jak będziesz zainteresowany to napiszę jak najlepiej przeskoczyć z drogi nr 1 na 81 do Wisły. Naprawdę warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Dzięki Kaimarku, sądziłem, że przez Zwardoń omijam część czeską trasy i dlatego będzie krócej. Wspomnianą przez Ciebie trasę znam, a tym bardziej w Polsce - 10 lat mieszkałem w Bielsku-Białej. Chętnie natomiast przeczytałbym o wspomnianej trasie przez Węgry.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacol - wyjazd 22-23 czerwca - prawdopodobnie na początek Krk. Takie są plany.

Pozdrawiam

 

W moich planach była Grecja, ale :jump: ... może przyszły rok. W tym jadę ponownie do Cro i też rejony Krka :jump: . Wyjazd koło 01.07, może się gdzieś spotkamy na trasie lub nawet na kampie :hop1: . Jak byś mógł i nie miał nic przeciw, to podaj na jakim kampie planujesz się zatrzymać. Ja ze względu na zmianę planów cały czas szukam (m.in. też na forum Cro).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Bratysławy do Mosonmagyarovar drogą 15 , potem kawałek autostradą M1 do drogi 86. Dalej Lendava i Zagrzeb. Odcinek autostrady pomiędzy 15 a 86 jest bezpłatny. Droga 86 bardzo sympatyczna ,mało miejscowości po drodze, asfalt miejscami taki sobie. Zawsze jeździłem autostradami przez Austrię, ale z przyczepą jazdę przez Węgry uważam za dobry pomysł. Przyjemniej, krótsza droga i taniej, mniej nużąca niż autostradą. Najgorszy na całej trasie był odcinek w okolicach Zyliny. Po za tym rozumiem dlaczego myślisz o Zwardoniu, dla bielszczan jest niejako "naturalna" droga. A czeski odcinek jest krótki i całkiem przyjemny. Po drodze w Trzyńcu, w restauracji Napoleon, przy drodze, polecam doskonałą zupę czosnkową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Jacol - też szukałem na Cro.pl, wstępnie mam wybrany camp Glavotok . Jak tylko będę w domu napiszę Ci listę campów na Krk, które rozpatrywałem. A Ty masz kat. E do B :jump:

 

Pozdrawiam

Ja mam A do B :hop1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusje o kursie na Prawo jazdy przenioslem TU a post Mercy podzielono :hop1:

Przez Zwardon jechalem w zeszlym roku do Bratyslawy (czerwiec), jesli nic sie nie zmienilo odradzam -> remont/budowa drogi. To byl moj pierwszy raz z przyczepa :piwko: i stracha mialem czy sie na tych wertepach sciany nie rozloza na cztery strony swiata. Przejezdzalem juz przez nowe przejscie, a winietki zawsze kupuje na pierwszej stacji paliw w danym kraju (Austria, Czechy, Slowacja, Wegry)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Piotrusiu, wszystko zależy od tego jaki rok bierzemy pod uwagę :ok:

 

Pozdrawiam

 

PS Była jeszcze Haska - to od Hagi. Poza tym pamiętaj o pisowni. :hop1:

 

Konwencje konwencjami - niewiele to pomoże w trasie (jeszcze najlepiej nocą). Policjant ma czy nie rację zawsze górą, a szczególnie jak nas dzieli język. Przeżyłem kontrolę i dłuuuuuugi postój na granicy w środku nocy :ok: bo nie mialem E do B. Kosztowało mnie to tyle co wyrobienie prawa jazdy. Pan pogranicznik poprosił o 70 Euro ( :piwko: dostał mniej za niekłopocenie się z wypisywaniem) Na Słowacji nie miałem nigdy problemów, choć może sie coś zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.