Skocz do zawartości

LEGALNE , FREE , kamperowanie w lasach Polski .


Kogut69

Rekomendowane odpowiedzi

zdjęcia robi i "wymyśla" fachowiec ....tu nie ma wątpliwości ... aż by się je "zabrało" by pokazać , np tutaj ....tyle , że to nie jest ok , więc tam równie dobrze i mocno można się delektować kunsztem .... ten blog i sposób podróżowania jest bardzo dobrym impulsem dla tych , którzy i w tym temacie , dzielili się do tej pory wątpliwościami bezpieczeństwa spędzania czasu "na dziko" .... nie ma się czego bać i obawiać ... :gitara:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem onego czasu adres parki chyba z okolic Łodzi którzy Jeepem Grand Cherokee objechali kawał europy spiąc w aucie gdzie popadnie :-] Swietne opisy i zdjęcia i bardzo inspirujące Musze dobrze poszukać tego adresu i wrzuce go tu bo warto popatrzec jak ludzie po taniości europe zjeżdzają :-]

 

 

 

Tu coś o podobnej tematyce i warto dokładnie przejrzeć i poczytać :]http://www.odyssei.com/forum/index.php?showforum=8797

 

 

 

Chciałem założyć nowy temat wdziale "na dziko" ale nie moge :krzykacz: nie ładnie :nono:

 

 

Warto by w tym dziale napisać pare słów o przygotowaniu sprzętu, wyborze miejsca postoju, ogólnych zasad itd :ok: Linkownia by się też przydała by pokazać jak duża grupa podróżuje na dziko i w jakie nietypowe sposoby :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto by w tym dziale napisać pare słów o przygotowaniu sprzętu, wyborze miejsca postoju, ogólnych zasad itd :ok: Linkownia by się też przydała by pokazać jak duża grupa podróżuje na dziko i w jakie nietypowe sposoby :ok:

 

 

Popieram. A wracając do tej podróży do Afryki kolejny raz potwierdza się, że nie ważny jest sprzęt, tylko pasja i chęci pozytywnie zakręconych ludków. Była gdzieś kiedyś dyskusja: kamperowanie w wersji minimum , wielu twierdziło, że się nie da, że to nie to i t.p. Da się i to jak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczyiście, że się da. Jak zaczynałem przygodę z przyczepą w latach 70-tych ubiegłego wieku nie było absolutnie żadnych udogodnień nie mówiąc o kempingach. Przyczepka N126 bez ogrzewania i bez otwieranych okien. Oświetlenie gazowe (mam je do dzisiaji czasami go używam) Holownik miałem porządny Fiat 131 Mirafiori, w tych czasach nazywany królem szos, 75 KM i dawał radę bez najmniejszych problemów. Stawało się gdzie popadnie i nie było z tym najmniejszych problemów. Nikt nikogo nie przeganiał a służby leśne były bardzo pozytywnie nastawione do takiej formy wypoczynku,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to widzieliście?

 

Podróż dookoła Afryki - ludzie mają już trochę lat, swoją blaszankę i mnóstwo odwagi...

 

"Trochę" ciężko się czyta ( chyba, że ktoś umie po holendersku) , ale fotki mówią wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://afrikaoverland.blogspot.com/ pewnie tą relacje masz na mysli ..... fajne są te fotki pakowanego na linach kampera blaszaka.... jak by mi ktoś miał ivone tak na linkach targać to po łapkach bym dał ....:tuk:

 

 

Rzuciłem temat bez linka - moja wina...

 

A co do Ivony - a jakbyś nie miał wyjścia? Oni pewnie przez miesiąc załatwiali jakieś durne pozwolenia, żeby go tak przerzucić i ruszyć gdzieś dalej...

 

Tak czy tak ten blog nastroił mnie optymistycznie. Patrząc na nich to jeszcze mi trochę zostało podróżowania. Mam tylko nadzieję, że w ich wieku będzie mi się chciało i będę miał takie możliwości ( nie mówię już nawet o Afryce...). Tylko ten nasz Zus jakoś nijak niepodobny do holenderskiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morał jeden z tego wszystkiego wychodzi :-] jak są chęci to da się wszystko zawsze i wszędzie :ok:

 

ciekawe czy ta Nasz pisanina o biwakowaniach na dziko przekona kogoś by spróbował takiego wyjazdu :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morał jeden z tego wszystkiego wychodzi :-] jak są chęci to da się wszystko zawsze i wszędzie :ok:

 

ciekawe czy ta Nasz pisanina o biwakowaniach na dziko przekona kogoś by spróbował takiego wyjazdu :hmm:

 

ojjjjj, wielu jest chętnych do takiego spędzania czasu....... bedzie dobrze ....

 

 

 

Przy okazji juz widzę zmiany w ułożeniu forum , moderatorzy się starają i zmieniają..... prosiłbym o sprawdzenie dostępów , chyba dział "podróże" ma wysoko ustawione poprzeczki .... :swiety:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

morał jeden z tego wszystkiego wychodzi :-] jak są chęci to da się wszystko zawsze i wszędzie :ok:

 

ciekawe czy ta Nasz pisanina o biwakowaniach na dziko przekona kogoś by spróbował takiego wyjazdu :hmm:

No przecież my znowu wybieramy się w 8 - 10 tygodniowy objazd Europy i ręczę, że na kempingach spędzimy max kilka dni. Reszta oczywiście na dziko i to w nieznanym terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak wiem że jest spora grupa praktykujących takie wyjazdy :ok: ale miałem na myśli raczej cześć sceptycznie nastawioną do tematu :-] dadzą sie przekonać, spróbują :niewiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tak wiem że jest spora grupa praktykujących takie wyjazdy :ok: ale miałem na myśli raczej cześć sceptycznie nastawioną do tematu :-] dadzą sie przekonać, spróbują :niewiem:

 

ja generalnie jestem przekonany - tyle, że nie stawiałem większych oporów - oraz niestety pustka na mapie - na południu Polski na dzień dzisiejszy - nie pomaga. Ale to tylko małe ale.

 

Natomiast przyznam, że nie widzę możliwości wyjazdu w 1 zestaw, ale myślę, że przy takiej ilości użytkowników - to nie będzie problemem - niestety nikt z rodziny nie nadaje się na wspólne wyjazdy - jedni wolą apartamenty, innych nie stać na przyczepy - to samo znajomi - wszyscy w naszym wieku - na tak - ale wszyscy na dorobku i ledwo starcza na życie a nie "głupoty" - nie oszukujmy się - nawet wyjazdy na dziko - to nie jest sport tani (chodzi o zakup i utrzymanie przyczepy)...

 

ja doświadczenia w wyjazdach na dziko nie mam - zresztą z przyczepą - zero doświadczenia :] - ale z namiotem już lepiej :], natomiast żona - jako 3 latka była już z rodzicami w Bułgarii maluchem z przyczepą towarową :] - kilku krotnie - i ona ma duże doświadczenie na dziko :] - i to pomaga - nie stęka że się boi - tylko czeka na 1 wyjazd :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja lepsza połówka nie ma żadnego problema z tego typu podróżowaniem :-] ze znajomymi "z dzieciństwa, podwórka" było ciężko ale dzieki temu forum poznałem ludzi z którymi spoko można jechać, wiedza gdzie jak co znają temat itd I do tego wiele sie dowiedziałem, wypytałem itd Przez co zmienili całkowicie moje spojrzenie na karawaning i podróżowanie za co wielkie im dzięki :blagac: odkrywamy uroki kraju poza wydeptanymi ścieżkami :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może i dobrze , że rodzina się nie chce przyłączyć ...... z rodziną to na święta i na zdjęciu :swiety: ....

faktycznie południowa Polska na mapce to plaża .... zakładam , że południowcy się jeszcze nie ujawnili bo przecież niemożliwością jest by na południu nie było ani takich miejsc ani zapaleńców dzikiego spędzania czasu ...ciągle czekam na nowe zgłoszenia by ta nasza Polska była równie atrakcyjna dla wszystkich a nie tylko dla północy.... :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie południowa Polska na mapce to plaża .... zakładam , że południowcy się jeszcze nie ujawnili bo przecież niemożliwością jest by na południu nie było ani takich miejsc ani zapaleńców dzikiego spędzania czasu ...ciągle czekam na nowe zgłoszenia by ta nasza Polska była równie atrakcyjna dla wszystkich a nie tylko dla północy.... :ok:

 

Powiem szczerze, że od dwóch tygodni myślę, żeby coś fajnego dodać z opolskiego i coś mi cieńko idzie. Pomimo zapewnień władz województwa i wzniosłych haseł ( " Opolskie kwitnące", "Opolszczyzna najpiękniejsza w Polsce") , mam kompleksy w stosunku do miejsc, które dodali Kogut, Kit i inni. Z jeziorami cieńko ( Turawa kwitnie, Otmuchowskie wypompowali, Nyskie obstawione ośrodkami, lub wałami ), Odra nie jest zbyt atrakcyjna turystycznie, szukam jeszcze czegoś, ale na razie mam kandydatów wyłącznie na noclegi przelotowe. Wszystkie ciekawe zbiorniki, mniejszych rozmiarów, są obwarowane zakazami kąpieli ( głównie wody PZW), bardzo popularne jest u nas też rozstawianie znaków zakazu wjazdu. Przykre to. Taka biała plama.

 

Ale nie tracę nadziei.

Jakby ktoś potrzebował noclegów przelotowych to kilka już mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.